Skocz do zawartości

Altharias

Brony
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Altharias

  1. Save Me, Save me... Obiecałem, więc jestem! Wypadałoby skomentować, w końcu uczestniczyłem w tworzeniu tego dzieła. Ile to już, 3 lata? Jak ten czas leci... i nawet wciąż coś pamiętam! Mogą pojawić się drobne spoilery. Strone techniczną oczywiście pomine (gdyż to głównie ja za nią odpowiadałem :v), ale jeśli chodzi o styl, cóż, jak zawsze dobry, czytało się lekko i przyjemnie, tekst nie nużył, wręcz przeciwnie, z niecierpliwością czekało się na kolejne rozdziały i wyjaśnienie wielu motywów. Bohaterowie... Uwielbiam Maxa i Midnight, naprawdę z autentyczną ciekawościa śledziłem ich losy i byłem ciekaw w co ich władujesz, bardzo podobała mi się też relacja między nimi (dobrze, żeś z tego shippa nie zrobił, bo bym zamordował). To mi przypomina, że muszę nadrobić opowiadania dodatkowe. Reszty bohaterów, jeśli mam być szczery, już nie pamiętam. Fabuła. Z początku dosyć niejasna, z każdym kolejnym rozdziałem ujawniało się coś nowego, aż do świetnego motywu czyśćca - majstersztyk. Bardzo przyjemnym zabiegiem było również nieopisanie zero-szóstek (mam nadzieje, że tak się to nazywało :v). Musze przyznać, że wciąż nie mam konkretnego wyobrażenia o nich, co w trakcie lektury potęgowało wrażenie grozy i morderczości owych istot. Z chęcią przeczytałbym "Save Me" jeszcze raz, gdybym tylko znalazł tyle czasu... Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to zrobić, gdyż jest to jeden z najlepszych ficów, jakie miałem okazje czytać, zdecydowanie coś, co poleciłbym innym. Pisz dalej Draq, pisz dalej.
  2. Cóż. Obiecałem przeczytać, obiecałem komentarz, więc oto jestem. Co do strony technicznej: jest spoko, nie byłem w nazi modzie, więc może coś mi umknęło, ale nic poważnego nie zauważyłem. Dziury fabularne już tam wyżej ktoś wytknął, więc je pominę. Dalej... dialogi. Nie wiem czemu, ale za każdym razem miałem uczucie drewna, sztuczności. Może problem z wczuciem, może efekt tego, że czytałem to późno i byłem zmęczony... wydawały mi się strasznie płytkie, jakby na siłę. Generalnie źle mi się je czytało, możliwe że to efekt tego, że nie poznajemy bohaterów za dobrze. No właśnie. Długość, też wspomniana wyżej. Myślę, że fic sporo by zyskał na rozwinięciu akcji i lekkim jej spowolnieniu. Co do klimatu... cóż, generalnie mnie mało co rusza, więc ciężko mi się odnieść do tego, czy klimat był "ciężki". Aczkolwiek temat z pewnością składnia do przemyśleń i jakiejś refleksji. Jednakże, jak wspomniałem wcześniej, wielkich emocji to we mnie nie wywołało. Podsumowując... opowiadanie na plus. Z pewnością warto przeczytać *reklama mode on* jak wszystkie dzieła Bestera, gdyż prezentują wysoki poziom *reklama mode off*. Jest parę niedoróbek, można by ten tekst trochę rozszerzyć, ale z pewnością jest warte przeczytania w obecnej formie, chociaż jak dla mnie jest to tekst na jeden raz, raczej bym do niego nie wracał. Oceny punktowej nie wystawiam, bo jej nie lubię.
  3. Jak mnie tu dawno nie było... Zgłaszam się na korektora. Poprawiać mogę wszystko, mam tylko jedno wymaganie. Szacunek do mnie i do mojego czasu. Doświadczenie jest, nawet całkiem spore, chociaż dawno się tym nie zajmowałem. Przykładem fica, którym się zajmowałem niech będzie "Save Me" Bestera.
  4. Nie jestem Applejuice, ale tak, zauważyłem błędy. Sporo błędów. W samym wstępie kilka przecinków, wielkie litery z tyłka (przynajmniej na początku, nie wiem jak potem, w chwili obecnej nie mam czasu przeczytać w całości). Dywizy zamiast półpauz/pauz w dialogach + nadużywanie wielokropków przez co naprawdę źle się to czyta. Cyfry raczej zapisuje się słownie. Czasami przydałoby sie użyć innego słowa w zdaniu, bo obecnie słabo to brzmi. Armie Światła i Mroku... błagam, nazwij to inaczej. Jak przeczytam reszte i coś jeszcze znajdę to dopisze.
  5. Chętnie przygarne Two Worlds II, jeśli można oczywiście.
  6. Internecie, który działasz na komórce, a nie działasz na komputerze... spłoń. Postaram się poprawić rozdział na dzisiaj, ale od razu mówie, że takich rzeczy jak półpauzy to się nie spodziewajcie
  7. Dziękuję za uwagi na temat strony technicznej, postaram się to poprawić w następnych rozdziałach. Fistach, wielkie dzięki za artykuły, bardzo się przydały.
  8. http://puu.sh/80KdI Teraz powinno działać.
  9. Przyznaje bez bicia: korekta na szybko i na kacu, więc pewnie sporo błędów. Przepraszam, następny rozdział będzie bardziej... dopracowany.
  10. PRZEPRASZAM! Napisałem Trahallowi, że poprawiam rozdział, po czym zrezygnowałem (o czym mu napisałem, ale niestety wiadomość nie doszła...), ze względu na to, że było to po integracji klasowej :(
  11. Korekta będzie w czwartek. Mam tylko nadzieję, że panna się w końcu pewnej rzeczy nauczyła
  12. Żeby nie było, że korektor się opiernicza. Ja w swoich kopytkach miałem dopiero rozdziały od 1 do 4. Jutro mam w planach 5 i 6, po jutrze 7 i 8, a we wtorek 9.
  13. Czytałem to tłumaczenie już dawno temu, dzięki uprzejmości Lordiego. Co tu można rzec. Fic świetny, tłumaczenie również (oprócz tego babola w postaci Przysięgi Pinkie, o którym wspomniał już Dolar). Błędów nie znalazłem.
  14. Hm. Fic mi się podobał, przypomniało mi się "The Last Party". Zauważyłem jeden powtarzający się błąd: tempa, a nie tępa
  15. Rozdział świetny, jak zawsze zresztą, ale błagam wrzucaj też link w poście informującym o rozdziale, ręczne przebijanie się przez x stron (komórka) + szwankujące wifi nie ułatwia sprawy
×
×
  • Utwórz nowe...