Skocz do zawartości

emili878

Brony
  • Zawartość

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez emili878

  1. Oderwałam kawałek materiału z koszuli jaką miałam na sobie.

    - To się chyba nada- Powiedziałam po czym podpaliłam materiał i rzuciłam nim we wroga. Poparzyłam się. Na moich palcach pojawiły się dość duże pęcherze a każdy dotyk sprawiał ból. - Zrobiłam głupotę- Powiedziałam cicho do siebie spoglądając na poparzone palce, jednak się nie poddałam i zaczęłam odrywać kolejny kawałek zdrową ręką i powtarzać czynność, ostrożniej zdrową ręką.

  2. Imię: Delois
    Nazwisko: Akuralle
    Wiek: 20
    Płeć: klacz
    Rodzaj: Zebra
    Instrument: Flet
    Klan:  Subtilis Lessus
    Wygląd: Delois jest białą zebrą w bardzo ciemno fioletowe paski, jej grzywa jest tego samego koloru co maść i spleciona w długi warkocz. Ma krótki ogon i nosi złote kolczyki ( takie jak u Zecory)
    Historia: Delois urodziła się w rodzinie zebr-podróżników, jej rodzice sprzedawali napary, zioła i mikstury, gdy ona uczyła się w domu. Nie była zbyt lubiana przez inne kucyki, przez to, że była zebrą. Chociaż kucyki są brane za bardzo tolerancyjne, wszystkie takie nie są, duża część nie toleruje zebr. Miała przyjaciół ale kilku, bardzo lubiła grać na flecie który dostała od mamy. Tworzyła własne utwory, często jej przyjaciele prosili ją by coś zagrała, a ona bardzo lubiła dla nich grać. Gdy dorosła zaczęła się interesować gdzie by można się "profesjonalnie" uczyć gry na flecie i właśnie w tedy pierwszy raz odwiedziła swój prawdziwy dom. Kilka lat uczyła się co sprawiało jej wielką radość, gdy była gotowa dołączyła do klanu Subtilis Lessus, co zdawało się być spełnieniem jej marzeń. 
    Cechy charakteru: miła, małomówna, lubi grać dla innych, ważny dla niej jest spokój 
    Cel: Stworzyć utwór idealny, który by się podobał każdemu bez wyjątku.
  3. - Wolałabym iść pieszo- Powiedziałam wkurzona, po chwili jedna z moich towarzyszek, Mira rzuciła się na ziemie i zaczęła krzyczeć jak opętana. 

    - Co jest?- Zapytałam się siebie. 

  4. Gdy tylko zeszłam z konia ucałowałam ziemie, na prawdę nienawidzę jeżdżenia na koniu! Po co to komu! Całą tracę trzęsłam się i przytulałam się do konia, bo bałam się spaść. A gdy chwilkę odpoczęłam, poczułam się obserwowana a do tego nie tylko ja! No chwili spokoju nie dadzą! Wyciągnęłam miecz z pochwy. Cokolwiek się stanie zabije go, może być to nawet sojusznik.

  5. Popatrzałam się na czarodzieja o imieniu Raizen.

    - Czy mogłabym z tobą znów jechać?- Zapytałam uśmiechając się sztucznie, nadal nie mogę się przyzwyczaić, że ktoś jest mi potrzebny, zawsze wszystko robiłam sama! 

  6. Idąc sprawdzić czy Artheal jeszcze śpi prawie zostałam uderzona drzwiami. Artheal otworzył drzwi i chyba mnie nie zauważył. Chwyciłam go za nadgarstek i zaczęłam ciągnąć  w stronę pokoju Aremiry.

    - Prawie zaspałeś- Powiedziałam uśmiechnięta

  7. Mimo strachu przed atakiem zasnęłam dość szybko. Obudziłam się rankiem, wyspana, pierwszy raz. Rozciągnęłam się i wyszłam z mojego pokoju do elfki o imieniu Aremira. Zaskoczyło mnie to, że nie obudziłam się ostatnia, na nogach stał tylko czarodziej i Aremira.

    - Dzień dobry- Powiedziałam pocierając oczy i uśmiechając się.

  8. Najia :3 ( Czyta się Najża) 

    Umm.. No jakby to powiedzieć... Przy twoich innych pracach moja Najia, wygląda lekko, niedbale? Nie chce Cie urazić ani nic, no ale... Um, czy mogłabyś zrobić drugą wersję Najii?

    GomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomeneGomene ;--;

  9. Zaczęłam się śmiać po tym jak Sardo wziął Eldinere na barana.

    - Zmienię Cię jak się zmęczysz!- Powiedziałam wesoło. Nagle Aremira powiedziała coś co mnie zaniepokoiło, że ktoś nas śledzi. Wzięłam mój miecz i zaczęłam oglądać się dookoła.

    - Przygotujcie się, mogą nas zaatakować- Powiedziałam cicho.

  10. - Jeśli zgodziła się na podróż z 3 elfami to czemu by miała odmówić przeprowadzenia nas  przez kopalnie?- Zapytałam nie oczekując odpowiedzi- Ale mogę się mylić więc zapytam w prost- Powiedziałam po czym skierowałam wzrok na krasnoludke z uśmiechem- Czy chciałabyś przeprawić nas przez kopalnie? 

  11. Aquaria to świetna gra zręcznościowa niezbyt znanego studia Blit blot. W grze wcielamy się w Najie, czyli... coś, sama nie wiem co to jest, nie dokończyłam gry przyznaje bez bicia. Zakochałam się w tej grze, wielkie podwodne mapy które by można zwiedzać bez końca, a do tego są bardzo różnorodne, czasem jesteśmy w głębinach w których nic nie możemy zobaczyć, a czasem blisko brzegu gdzie można swobodnie wyskakiwać z wody. Mnóstwo różnych potworków ( 175!) różnie nastawionych, nad niektórymi musimy popracować, np. nad żółwiami najpierw musimy im zdjąć skorupę, potem atakować. Bossy, świetny wygląd, trzeba się zastanowić, z każdym bossem postępuje się inaczej! Muzyka też mi się podobała, zawszę dopasowana do sytuacji i tła. Każda postać, tło itp. były ręcznie robione. A do tego zagadki! Nad niektórymi trzeba długo główkować, czasem nie dawałam rady  a w tedy pytałam wujka Google. Ciekawy sposób walki, w które potrzebne jest.... Śpiewanie! To nie żart! Starałam się jak mniej zaspoilerować a jeśli chcecie wiedzieć więcej zagrajcie!

    A i czy może ktoś grał już w Aquarie?

×
×
  • Utwórz nowe...