Wszyscy wyśmiewali Delois, Bili ją śmiali się ,że jest tylko sobą, że jest stara i dziwna, że wredna i ignorancka.
- Zostawcie mnie!- Krzyknęła budząc się- To był tylko sen... Delois posmutniała i powiedziała
- Przepraszam. Opuściła wzrok i próbowała nie spać < Od kąt jestem na tym świecie śnią Mi się koszmary. Czemu takie bolesne dla mnie?> Delois uderzyła się w polik i zaczęła przysłuchiwać się wszystkiemu woku. < Mam nadzieje ,że już nigdy nie zasnę>