-
Zawartość
123 -
Rejestracja
-
Ostatnio
O Fire-Dash
- Urodziny 11/12/1998
Informacje profilowe
-
Płeć
Ogier
Fire-Dash's Achievements
Słodki kucyk (3/17)
0
Reputacja
-
Pomogliśmy dojść Hightowi do jego kabiny. Porozmawialiśmy tam trochę, a potem skierowałem się do swojej kabiny, a Sarefina do swojej. *** Rano obudził mnie jakiś hałas wyszedłem z kabiny żeby zobaczyć co się dzieje...
-
- Pomuc ci? Bo jakoś mi się nie wydaje żebyś sam doszedł do swojej kabiny. No chyba że zygazakiem.
-
- I tak zagrałeś świetnie. Kiedy następny koncert? - zapytałem żartobliwie, uśmiechając się.
-
- Pzresadzasz, zeszedła się tu chyba cała załoga statku. Zresztą już nie takie rzeczy przeżywał. Wkażdym razie teraz lepiej słuchać niż gadać - po koncercie poszłiśmy z Saferiną do Highta który siedział na ksześle za kurtyną zmęczony.
-
- Ok, ok przecież wiem - uśmiechnąłem się - lepiej ić już graj, bo widownia zaczyna się wkurzać - spojrzałem w tył na zniecierpliwionych widzów.
-
- Oj tam, bez przesady nie było ich tak dużo.
-
- Tak wiem, kiedyś przecież próbowałeś mnie nauczyć...
-
<sory, trochę mnie nie było i zapomniałem powiedzieć :|> - O hej, nie zauwazyłem cię jak podchodziłeś. Jaki będziesz grał następny kawałek?
-
- Heh - nawet nie zauważyłem jak podchodził - lepiej je zagraj dobrze - powiedziałem uśmiechając się.
-
- No właśnie, ja na ich miejscu bił bym brawa... - powiedziałem - mam nadzieję że zaraz wyjdzie, bo widownia zaśnie - zażartowałem.
-
Wprawdzie wiele razy słuchałem tego co teraz gra, ale i tak nadal fajnie się tego słucha. Kiedyś próbowałem grać na gitarze, ale raczej mi nie wychodziło....
-
- Poczekaj, aż zagra najlepsza piosenkę.
-
Czekaliśmy jeszcze kilka minut i w końcu przyszedł Hightlight.z gitarą na grzbiecie.
-
Podszedłem i usiadłem obok niej. - Cześć, Hight zaraz będzie.
-
- Heh... - spojrzałem na zegarek - Zaraz będziesz miał występ - wstałem - spotkamy się potem na sali na której masz grać, narka. Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do sali w której miał grać Hightlight.