-
Zawartość
46 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez cinek012002
-
-
Przestraszyłem się jak ona się tu zjawiła czy to czary... nie na pewno i odpowiedziałem.
-Znam ten las jak własną kieszeń i wiem gdzie są największe drzewa i gdzie są najniebezpieczniejsze zwierzęta a tak poza tym to robiłem miksturę witalności której nie robiłem od 1 miesiąca.
Odpowiedziałem zrozumiale i jak dorosły człowiek ciekawe co odpowie na to Mestia
-
Po godzinie poszukiwań właśnie znalazłem to czego chciałem ale... gdzie mam to przyrządzić? Nie mam nigdzie statywu alchemicznego kurcze będę musiał to przyrządzić odręcznie oby nikt mnie nie zauważył...
-
Wymsknąłem się na dwór w poszukiwaniu odpowiednich ziół do zrobienia mikstury witalności.
-Dawno jej nie robiłem nie wiem czy mi wyjdzie sądzę, że tak.
Wyszeptałem wchodząc do lasu.
-
-Cień dzisiaj nie wyruszamy rozumiesz to?
Trochę podirytowany odpowiedziałem Cieniowi
-
Zacząłem się cicho śmiać mówiąc.
-Też dobrze bardzo dobrze
-
Jak będą ładne to (może) kupie
-
-Właśnie.
Powiedziałem bez wahania witając się też z Lucy.
-Witaj Lucy jak się miewasz?
-
Zdziwiłem się, że pracę odłożyła na jutro i czemu się skrzywiła przy czytaniu tego listu wolę się nie pytać ale może... nie lepiej nie innym razem i powiedziałem do Jacob'a
-To co idziemy do pokoju czy zostaniemy tutaj umiem zrobić miksturę z porzeczek i liści sosny?
-
Jednorożec są słodkie
-
Odpowiedziałem z uśmiechem Jacob'owi.
-Nawet długo nie spałeś z 10 minut najwyżej.
I zacząłem się cicho śmiać jednak trwało to tylko chwilę.
-
Pełen energii wyszedłem nad dwór mówiąc.
-Co mam zrobić zwiadowco?
Powiedziałem zwykłym głosem nic sobie z tego nie robiąc.
-
-Tak lepiej ich obudź
-
Dobrze, że nie spałem i energicznie się ponoszę mówiąc
-Ufff myślałem, że nie będzie dzisiaj zbiórki
-
-Witaj Lucy jak się miewasz? I ogólnie miło mi cię poznać jestem Marcin chyba Mestia powiedziała ci o mnie?
Dodałem
-Dobranoc Cień
***
Chyba się położę pomyślałem w myślach i położyłem się na twardej podłodze w sumie było mi wygodnie lepiej niż na liściach w lesie a tak naprawdę nie lubię spać na łóżkach jeszcze powiedziałem.
-Dobranoc
-
Zdziwiłem się, że nic sobie z tego nie zrobiła więc byłem odważny i zapytałem.....
-Za ile minut będzie zbiórka? Bo patrząc na słońce widzę, że zostało 5 minut.
Nie wiem czy powinienem być taki odważny ale chcę jak na pierwszy dzień wyjść jak najlepiej nie wiem czy to mi się uda...
-
Zdziwiłem się bo się bałem ale byłem dalej odważy i powiedziałem
-Ja
Powiedziałem donośnym tonem w którym nie było strachu ale w duchu bardzo się bałem
-
Dziwnie się poczułem ale odpowiedziałem z odwagą.
-Tak jestem Marcin miło mi cię poznać.
-
Więc będę spał z Jacob'em zobaczymy czy jest miły czy raczej będzie mnie denerwował... pomyślałem może się z nim przywitam?
-Witaj Jacob'ie.
Powiedziałem na powitanie sądzę, że powinienem się z kimś zaprzyjaźnić.
-
Pomyślałem kurcze będzie ciężko ale dam radę nie po to się tu wlekłem żeby iść od razu do lasu i tam zostać... więc powiedziałem.
-Jeśli chcecie ze mną spać w pokoju weźcie łóżko ja śpię na podłodze.
-
akademia-szkoła w której uczy się odpowiedniego zawodu np. policyjna
felieton-specyficzny rodzaj publicystyki bądź krótki utwór dziennikarski
kołnierz-kawałek materiału ozdabiający szyję
-
Marcin
Cechy
szybki mądry zwinny dobry miły silny pomysłowy cierpliwy i wytrwały
PS. bardzo lubię tą powieść (serię powieści)
-
afera- kłótnia między dwiema osobami lub większą ilością ludzi.
agresja-wpadanie w szał z nieokreślonego powodu
aglomeracja-miejsce na którym został wybudowany budynek blok domek i zagospodarowany.
-
Słodka
-
Witaj Twilight!
Wiem czemu jesteś zdenerwowana potrzebujesz odpoczynku wykąp się lub wypoleruj kopytka masz dużo pracy i wiem, że musisz odpocząć!
Głupie znaczki Diamond Tiary I Silver Spoon
w Dawne Dzieje
Napisano
No bo one lubią zupę pomidorową i dostały łyżki i diadem królowej zupy pomidorowej XD