ExMachina

To właśnie jest odwaga.

Nie oto mi chodzi, to nie problem powiedzieć o tym komuś, komu się ufa. Są ludzie (no właśnie, w Ameryce...) którzy to wręcz manifestują, i myślę, że wszyscy możemy im pozazdrościć odwagi.

Właśnie, kto z tu obecnych może z czystym sumieniem powiedzieć, że nie ukrywa bycia Bronym?

Jeśli da się rozebrać, to rozbierz, bo z zewnątrz nic nie zrobisz. I sprawdż czy wszystko jest w porządku, uszczelki całe, na swoich miejscach, te sprawy.

No, nikt mi nie wmówi, że dla ozdoby. Ja chciałbym być jednorożcem. Nie chodzi o magię jako taką, ale bez rogu jest mały problem z robieniem...wszystkiego! Zastanawia mnie jakim cudem kuce ziemskie portafiły same zbudować domy. W przypadku pegazów to prawie logiczne, powiedzmy, że mogą formować chmury skrzydłami. No i wielki plus bycia kucykiem każdej rasy, nikt ci nie truje, jeśli jesz za dużo słodyczy! W ogóle wydaje się to nie mieć żadnych skutków ubocznych.

Ponawiam pytanie, karmel?

Nie ma to jak stop cynku i aluminium, ten szajs znajdziesz nawet w replice za 2k... Może spróbować lutowania? Tak tylko rzucam...

At last! Dość herezji, czas na wiarę w jedynego prawdziwego boga, Omnisajasza! Biorę Mechanicus i forge world`a! A jak nie, to utopię was we łzach (tj. wysokiej jakości oleju wydobywającym się z oczodołów)! PS. Nie "masce przeciwgazowej" tylko "respiratorze" jeśli już . PPS. Oczywiście, jeśli wciąż aktualne.

.Nie no, kaliber ma znaczenie. Jak by nie patrzeć 5,56 to trochę mało... Poza tym, takie bronie (do 200 naboi w skrzynce, szybkostrzelność ter. 900 szt/min) powodują marnowanie amunicji. A co do G3... lubię je za świetną zasadę działania (odrzut zamka półswobodnego z rolkowym opóżnieniem otwarcia) Niestety nie udało mi się znaleść odpowiedniej ilustracji. PS. WTF, czemu taki mały ten obrazek?

Siemka, co do Stalkera też bardzo lubie klimat .. Punkrock nie jest zły A pozatym zazdroszcze ci miejsca zamieszkania.. Poważnie? A co takiego jest w Poznaniu? Co do stalkera, preferujesz którąś frakcje? Tak z ciekawości.

No dobrze, mam na imię Nikodem, mieszkam w Poznaniu. Interesuję się historią XX wieku, airsoftem, sztukami walki, mechaniką i budową broni palnej. Jestem za to zupełnym beztaleciem plastycznym (zwracam honor autorowi mojego avatara) i chciałbym zostać rusznikarzem (ech, marne szanse). Uwielbiam serię o Geralcie z Rivii, "Piknik na skraju drogi" i serię gier S.T.A.L.K.E.R. Słucham punk rocka i soundtrack`ów. I oczywiście witam wszystkich.

Ulubiona spluwa? Ta, którą zbuduje! A na razie G3. Ostrzeżenie za offtop. ~Domine

To trochę skomplikowane. Kolega mojego przyjaciela obejrzał kilka odcinków, prawdopodobnie dla jaj (jego osobowość plasuje się gdzieś pomiędzy Pinkie Pie a Rainbowdash, wyobraźcie sobie) i pokazał kucyki mojemu przyjacielowi. Potem długo, długo nic, aż pewnego dnia stwierdzili, że muszą pokazać mi Naszego Polskiego Kucyka. Uznali jednak, że najpierw muszę obejżeć pierwszy odcinek Friendship Is Magic, bo inaczej nie zrozumiem. Więc obejrzałem i spodobało mi się.

Ten 13. odcinek 3. sezonu jak zauważył mój przyjaciel, da się oglądać do 13. minuty. Potem zaczyna się motyw z zaklęciem (zauważcie, że w końcu nie dowiadujemy się do czego ono służy) i koronacją Twilight, i nie wyobrażam sobie jak przyjażń Mane 6 miała by trwać dalej, skoro Twilight jest teraz wyraźnie ,,lepsza" od swoich przyjaciółek. Według mnie jedyne sensowne rozwiązania to albo uznanie, że to nie wydarzyło się naprawdę, albo zamienienie każdej z Mane 6 w alicorna, czego jednak bym nie zniósł.