Skocz do zawartości

Eter

Brony
  • Zawartość

    2677
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Eter

  1. Eter

    Limbo i inne męczarnie

    Graliście? Jak wrażenia? A może znacie inne gry, które tybetańskiego mnicha wyprowadzą z równowagi? Ja znam tylko Super Meat Boy. Grałem w limbo ale niestety nie przeszedłem. Podobała mi się . Od siebie polecam Dark Souls Piekielnie trudna, fabuły trzeba szukać samemu, mroczna, wciągająca ale zarazem niezwykle piękna. Muzyka jest w niej wspaniała... Pozdrawiam.
  2. Nareszcie w domu, mam dość tej pracy i tego dnia... Widzę że dyskusja się trochę ruszyła , cieszy mnie to No to jedziemy. Xinef: Zgadzam się w 100% z tobą. To jest temat do szerszego obgadania przy np piwie, ale trzymajmy się tematu związanego z clopem / gore. Nie mam sprzeciwu / pytań. Jeżeli chodzi "realia pornografii" jako porno biznes to tak. Tutaj akurat się nie mogę zgodzić; przeciwstawiać powinno się umieszczaniu takich dzieł w miejscach łatwo dostępnych przez co możemy je obejrzeć mimo woli, ale sprzeciwiać się i starać się karać twórców ( w jakikolwiek sposób ) ? Myślę że nie tędy droga. Tak jak napisałeś; nie chcesz nie oglądasz to jest moim zdaniem wyjście. Xinef rozumiem Twój punkt widzenia tym nie mniej nie mogę się tutaj zgodzić. Przerobienie kogoś zdjęcia ( czyli osoby fizycznej ) narusza wizerunek tej osoby - tutaj nawet nie mam prawa się kłócić. Ale postać fikcyjna ? Przykład który podałeś z Fluttershy; gdyby to pociągnąć dalej to połowa fanficji (o niej ) musiała by polecieć do kosza ponieważ zmienia jej wizerunek ( nie chodzi o pornografię ). Poza tym ten kucyk to postać fikcyjna wykreowana przez Hasbro czyli idąc tym tokiem myślenia to oni są jej "duszą". Hasbro dało przyzwolenie na tworzenie fanficji a clopów i gore nie zdejmuje. A jak sądzicie że Hasbro nie jest ich duszą to można zapytać Avatara Fluttershy w jej dziale (haha) . Popieram to ( poza pornografią - wszystko jest dla ludzi... ) Sprawa bardzo dyskusyjna i zależna od punktu patrzenia. Propagowanie do złych rzeczy to się zgodzę. Drugi myślnik - patrz wyżej . Poza tym nie każdy clop to typowy pornol (lub pornol z fabułą ( matkobosko )) Zgadzam się, tylko do tej łamanej angielszczyzny bym się przyczepił , nie lubię tego . Ale to jest moje zdanie Masz mój respekt, naprawdę. Udało Ci się ( moim zdaniem ) wytłumaczyć wiele ciekawych zjawisk tym wpisem, zarazem podkreśliłeś jeden z fundamentów sukcesu mlp. Zatkałeś mi jadaczkę . Clop, clopem, gore, gore ale zoofilia zoofilią; to ostatnie nie ma prawa miejsca według mnie. Nie przeszkadzają mi homoseksualiści oraz lesbijki; jak to było ładnie powiedziane w jednym filmie " oni po prostu oglądają inne pornole " ; ale zoofilia nie przejdzie. Jest to oczywiście moje zdanie. Brohoof. Jak już pisałem lubię podczas rozmowy wypić kilka piw, ale już dawno wyrosłem z opcji zgon-party; po jakimś czasie włącza się blokada i koniec. Powiem szczerze nigdy nie byłem na ponymeecie więc trudno mi powiedzieć czy potrafiłbym rozmawiać większość czasu o kucach. Jestem airsoftowcem, potrafię godzinami zdawać after-battle report, moje sukcesy taktyczne oraz w jaki to sposób nie "umarłem" ale jak by wyglądała sprawa z kucami to naprawdę nie wiem. Nie rozmawiam raczej o tym z nikim. Zgadzam się alkohol potrafi bardzo łatwo uzależnić; w szczególności jeżeli topimy w nim swoje smutki . Co do samego gore, jestem fanem militariów, czytam książki / opowieści wojenne; ale szukam dość specyficznych. Nie takich gdzie bitwa to jest majestatyczna potyczka dwóch lub więcej armii, także nie takiej gdzie są bohaterowie-tytani, odpadają także typowe happy story. Czytam opowieści gdzie wojna / bitwa jest przedstawiona ze wszystkimi jej okrucieństwami ;uwierzcie mi nie muszą być to wszędzie walające się flaki, części ciał itp. Wojna to głód, wojna to strach to cierpienie oraz bezsilność , wojna to wyniszczenie wewnętrzne postaci ( odpowiedzialność za istnienia którymi się dowodzi ). Gore w takiej postaci jest moim zdaniem nie tylko akceptowalny ale i daje dużo przemyśleń. Dlatego tez szczerze naprawdę szczerze polecam przeczytanie Equestria : Total War. Nie jest to typowy gore. Posiada ich elementy które są naprawdę wspaniale wkomponowane ( Nie ma ich też aż tak dużo ). Pozdrawiam.
  3. Kolejna nie przespana noc, kolejny dzień w pracy, wszystko co mogło się zepsuć; zepsuło się, gdzie nie spojrzeć wszędzie ten sam syf... innymi słowy kolejny dzień w nadwiślańskiej utopii... Z dedykacją dla wszystkich dla których ten dzień lub ostatnie dnie nie były zbyt dobre.

  4. Tak sobie przejrzałem temat i zauważam że naprawdę często pojawia się clop oraz gore ( Shipping też ). Tak zastanawiam się dlaczego. Gore - rozumiem, łamanie kości, krew i tego rodzaju "wodotryski" nie muszą się podobać; ba niekiedy nawet nie dobrze się na to patrzy ( co prawda gore nie jest tym co lubię ale mi też nie przeszkadza / nie robi wrażenia - ahh ten mój spaczony umysł .. ) Co ciekawe są obrazki które kwalifikują się do gore jednak ich kompozycja ( oraz sytuacja w nich przedstawiona ) w pewnym sensie usprawiedliwia obecność wyżej wymienionego. Dla przykładu ten obrazek ( daje jako spoiler tak aby kto nie chce to nie musiał tego oglądać ) : Jak dla mnie obrazek jest ok, elementy gore moim zdaniem jak najbardziej mają tutaj miejsce. Taki typ gore ja akceptuje oraz można powiedzieć że lubie. Co do clop'a i shippingu; nie będę się wypowiadać na temat rysunków ponieważ ich najzwyczajniej nie oglądam; ale za to fanfikcja ? Nie czytam często shippingu czy clop'a, ale zdarza mi się. Rozumiem że najbardziej "bulwersujące" jest to że bohaterami tych fikcji są kucyki (oraz ludzie - ale tego ostatniego to nawet i ja nie jestem w stanie przeżyć ), tyle że jest to fikcja. Dla przykładu czytamy różne fikcje w uniwersum mlp, tematy zaczepiają o naprawdę różne sprawy to w sumie dlaczego nie mogą "dotykać" także tego tematu ? Przecież jesteśmy istotami sexualnymi ( mam nadzieje że to zdanie ma sens.. heh ). Ważna sprawa to co napisałem wyżej dotyczy FIKCJI a nie realnego świata; żeby zaraz ktoś nie pisał że propaguję zoofilię ( lub co gorsza że nim jestem ). Chciałbym usłyszeć wasze zdanie na ten temat. Dobrze by było abyście napisali nieco więcej niż nie bo nie lub tak bo tak. Naprawdę ciekawi mnie wasze zdanie ( może rzeczywiście to ja mam tak spaczony umysł haha ). I proszę nie róbcie shitstormów ani żadnych wojen bo to nie o to chodzi. Pozdrawiam.
  5. Eter

    Airsoft

    Sens pewnie ma, pytanie tylko jakiego sprina do czego chcesz włożyć. Jak podasz replikę , producenta itp. to będę w stanie pomóc więcej.
  6. Eter

    Daj swoje foto :P

    Postanowiłem że i ja w końcu dodam jakąś swoją fotkę tutaj . Ta-dam ! Oto i ja. Pozdrawiam wszystkich.
  7. Co prawda nie jest to związane z tematem ale... co się obecnie dzieje z Fighting is Magic ? Wiem że Hasbro robiło problemy, a pani Faust przybyła z odsieczą tyle że sprawa umilkła. Pozdrawiam.
  8. Tak. Jaka jest twoja ulubiona fanfikcja ?
  9. Witam wszystkich ! Postaci pokazane w MLP:FiM z oczywistych względów często różnią się od tych które prezentują nam autorzy fanfikcji. Pierwszym powodem jest fakt że MLP:FiM jest kierowane głównie dla młodszej części społeczności więc niektórych tematów się nie porusza lub pomija. Przykładem mogą być rodzice Applejack ( http://pl.mlp.wikia.com/wiki/Apple_Family_Reunion#Epilog - dla tych co nie wiedzą o co chodzi ) Dlatego fanfikcja jest piękna, porusza i rozwija tematy które zostały pominięte lub sprytnie zamaskowane w MLP. Dzisiaj chciałbym zaprezentować „The Rise and Fall of One R. Dash”; jest to fikcja która pokazuje prawdziwą ( według mnie ) osobowość Rainbow Dash. Myślę że opis tej fikcji mówi wszystko : "I'm not afraid of anything!" except failure "I'm awesome!" i'm hurt "I'm there for my friends!" i need help "I'm always willing to lend a hoof!" why don't they see Help Jest to dość krótka ale zarazem piękna i ciekawa propozycja dla wszystkich wielbicieli błękitnej pegazicy, napisana dość prostym i przystępnym angielskim dzięki czemu nie powinna sprawić nikomu problemu. http://www.fimfiction.net/story/96047/the-rise-and-fall-of-one-r-dash Pozdrawiam oraz życzę miłej lektury !
  10. Zgadzam się. Bardzo podobałby mi się przemiany wewnętrzne bohaterów, szczególnie piękny ( jeżeli można to tak nazwać ) był moment gdy Rarity miała zabrać od wieśniaków zapasy dla armii... majstersztyk. Sama postać Derpy Hooves została pokazana naprawdę wspaniale. Przejście z postaci walczącej za to co kocha do prawie totalnego wyniszczenia wewnętrznego i pozostawienia tylko zewnętrznej powłoki, po prostu łał. Wyjątkowo piękny moment był po pierwszej poważnej bitwie 3rd Landers wraz z Rainbow Dash na czele. Gdy podczas rozmowy z Generałem Dash dostała awans i rozkaz przejścia się po polowym szpitalu dla rannych. To mnie po prostu zniszczyło.
  11. O tym zapomniałem... popieram, popieram.
  12. Eter

    My Little Dashie [Reklama]

    Jest JEDEN rodzaj fikcji którą omijam jak plagę, jest to fikcja w której pojawiają się ludzie. Ktoś namówił mnie aby sprawdzić My Little Dashie ponieważ jest bardzo dobra więc posłuchałem. To co teraz napiszę pewnie skończy się dla mnie chłostą ale... niestety nie porwała mnie . Fakt kilka razy łezka kręciła się w oku. Pierwszym momentem był początek historii; perfekcyjnie opisuje dlaczego ( w szczególności dorosłe / starsze osoby) stają się częścią tego fandomu. Wszechobecna szarość, bezcelowość, rutyna innymi słowy codzienny syf który nas otacza. W tym wypadku mlp staje się czymś w rodzaju odskoczni od tego wszystkiego. Drugim momentem było zakończenie. Podczas czytania nie patrzyłem na Rainbow jako kucyka, raczej jako człowieka. To było naprawdę poruszające, przez 15 lat wychowywać kogoś jak własne dziecko, dorastać z nią, przeżywać dobre i złe chwile. A wszystko po to aby obudzić się jednego dnia mając dobrą pracę, dom, czyli teoretyczne będąc szczęśliwym... ale zarazem mając w pamięci że kiedyś było inaczej; że miało się córkę. Córkę która odeszła na zawsze zostawiając w naszym życiu pustkę o której nie da się zapomnieć. Niestety poza tym opowieść mnie nie porwała. Pozdrawiam.
  13. Eter

    Airsoft

    To znaczy tak.. główne forum dotyczące airsoftu w Polsce to www.wmasg.pl . Tam można założyć drużynę ( konto drużyny i dodawać ludzi ) Można też założyć formalne stowarzyszenie ale to generalnie nie ma żadnego sensu ( chyba że będziesz organizował jakieś zloty, ale bez tego też się da. ) Poza tym nie do końca wiem jak takie formalne stowarzyszenie założyć - nigdy się nie interesowałem. Tak więc najprościej to założyć konto na wmasg i tam zrobić profil grupy, a potem jak chcesz to gdzieś założyć jakieś forum dla niej.
  14. Eter

    Airsoft

    Odwołali PanzerFaust ?! Kurde chciałem w tym roku na to jechać ... ( kumpel ogarniał temat i nic nie wspomniał ... trzeba z nim pogadać ), Tak czy inaczej zlotów nie szuka się tylko w swojej okolicy ja często jeżdżę na zloty na drugim końcu polski (PKP haha ).
  15. Kwestia gustu Dolar84 . To co tutaj napisałeś to jest KWINTESENCJA tego dlaczego kocham E:TW, zapiszę sobie ten post jeżeli nie masz nic przeciwko. W całej historii jest jednak jeden moment z którym się totalnie nie zgadzam... chodzi o bitwę w której New Equestrian Army na czele z Celestią i Luną zostaje zmiażdżona a elementy harmonii ich ratują... to po prostu nie pasuje do tego jak jest prowadzona cała historia. Szczególnie podobał mi się za to opis po pierwszej bitwie z gryfami pod ponyville, obraz zniszczenia oraz śmierci wykreowany przez emkajii na długo utkwił mi w pamięci.
  16. Eter

    Airsoft

    Ja jestem niezrzeszony od 5 lat, mam co prawda swoją grupę / drużynę mamy swoje naszywki itp ale nie jesteśmy nigdzie formalnie zapisani. Tak więc nie trzeba, zawsze na zlotach jest wymóg min 16 lat a niekiedy 18 ( spotkałem się też 21 ). Pozdrawiam
  17. @Talar "pochlej-party" haha kocham Cie za to. ( Nowe określenie dodane do osobistego słownika ) Ok to do rzeczy... Nigdy nie byłem na ponymeet'cie ( mam nadzieje że tak się to odmienia ) z kilku powodów. Po pierwsze staram się się odseparować świat mlp od realnego, po drugie szczerze nie mam pojęcia jak bym się czuł na takim spotkaniu, po trzecie jestem osobą która lubi wypić piwko, dwa lub trzy podczas rozmowy a tak jak piszecie przeszkadza Wam to na spotkaniach. Respektuje to jak najbardziej. Nie przesadzaj, normalnie nie czytam clopów jednak są takie które są napisane naprawdę dobrze i dojrzale. Jeżeli jest to bez sensowna przemoc nie poparta żadnymi argumentami to przyznam rację że jest trochę chore ( Patrze poprzez pryzmat fanfikcji ). Gdy czytałem gore to nie robiły na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia... jednak myślę że to raczej kwestia przyzwyczajenia do widoku krwi (nieraz podczas rozgrywek asg byłem zalany krwią - przecięcia ( dość głębokie czasami ) itp ). Poza tym gore nie występuje tylko w tym fandome; jest wszechobecne. No tym to mnie rozbroiłeś, skoro postać jest charyzmatyczna lub po prostu ktoś ją lubi to dlaczego nie może mieć fanów ( tym bardziej w większej ilości ? Ja jestem zdania że kto chce to znajdzie i polubi mlp nie ma najmniejszego sensu rzucać na prawo i lewo kucami aby pokazać je światu. Sprawa zmuszania ludzi z zewnątrz do polubienia czegoś nie jest obecna tylko w tym fandomie; czy to fandom anime czy to fandom mangi czy czegokolwiek innego to zawsze znajdą się ludzie którzy chcą narzucić swoje zainteresowania innym i nie akceptują odmowy. Ja osobiście lubię kucyki w skarpetkach... Moim zdaniem to zależy od wieku uczestników; podejrzewam że starsi wolą usiąść przy piwku i porozmawiać nie tylko o kucach ale i na inne tematy. Tutaj jest jeszcze pytanie czy te pochlej-party przeradza się w zgon-party czy po prostu jest to parę piw. Powiem to tak; ten fandom jest tworzony przez ludzi; a każdy człowiek różni się od siebie, fakt mamy wspólne zainteresowania ( po części ) ale poza tym każdy z nas jest inny. Inna ważną sprawą jest podejście do mlp. Jedni są tutaj dla serialu, inni dla kucyko pornografii , jeszcze inni dla fanfikcji. Ja jestem tutaj z powodu fanfikcji, kreskówka jest fajna ale nie oszukujmy się ona jest kierowana dla młodszej części społeczeństwa a w fanfikcji są często poruszane tematy które nie mają prawa znaleźć się w serialu. Nie można także zapomnieć o dość licznej grupie ludzi dla których mlp jest pewnego rodzaju azylem lub terapią... tak, tak poznałem kilka takich osób dla których mlp jest odskocznią od szarej i ciężkiej rzeczywistości oraz problemów. To co tutaj napisałem jest oczywiście moim punktem widzenia i nie narzucam go nikomu. Pozdrawiam.
  18. Wychodzę z założenia że nie każdy przeczytał E:TW poza tym w "Four Speeches" jest ukazane część zakończenia ( co prawda mała ale zawsze) E:TW, gdybym nie przeczytał jakiejś książki a przez przypadek zobaczyłbym spoiler dotyczący zakończenia ponieważ ktoś go nie oznaczył to z pewnością by mnie to nie ucieszyło. Co do projektu "wskrzeszenia", a właściwie projektów bo było ich 3; to doskonale wiem że nic z nich nie wypaliło ( z jednej strony nawet się cieszę ponieważ dla mnie jest tylko jeden autor tego majstersztyku i to on powinien to dokończyć ). Zgadzam się; co prawda wolę czytać po angielsku tym niemniej jest grupa osób która nie zna języka lub zna nie wystarczająco aby czerpać radość z czytania a jest to z pewnością opowiadanie które trzeba przeczytać. Prawdę mówiąc od momentu gdy dołączyłem do fimfiction.net to udało mi się przeczytać naprawdę OGROMNĄ ilość opowiadań ( wcześniej jak przeczytałem jedną krótką książkę przez cały rok to można by mówić o cudzie... ) i do tej pory E:TW moim zdaniem jest najlepsza. Pozdrawiam.
  19. Eter

    Wasza wymarzona apokalipsa

    Moja wymarzona apokalipsa ? Długa , brutalna oraz wyniszczająca wojna totalna zakończona atomowym holokaustem po którym niedobitki ludzkości będą powoli wymierały przez dziesiątki lat... taki personalny fetysz .
  20. Eter

    Używki

    Popieram, popieram .
  21. Eter

    My Art

    Patrzę na twoje rysunki, potem na moje, znów na twoje i z powrotem na moje Zaczynam się zastanawiać dlaczego wcześniej moje artystyczne życie ujawniało się tylko gdy miałem narysować męskie przyrodzenie w zeszycie kolegi... A teraz muszę zaczynać od podstaw... Ale wracając do tematu, podobają mi się; widać że nie odrysowujesz obrazków tylko rysujesz swoje - bardzo dobrze. W niektórych miejscach można by poprawić proporcje ( naprawdę małe detale ) poza tym jest super. Jak będę mieć trochę czasu to przyjrzę się dokładnie i postaram się napisać moje spostrzeżenia w komentarzach. Pozdrawiam.
  22. Eter

    Używki

    Co do piwa; to nie tylko dobre ale i ZDROWE ( w ilościach mniejszych niż ja piję hehe ).
  23. Eter

    Używki

    W takim razie dochodzi jeszcze kawa, jestem totalnie uzależniony od niej. Dziennie z 5 kaw ze spokojem wleci ( naprawdę mocnych )... oh moja biedna pikawa.. chyba niedługo wysiądzie Tabaki nie lubię ale fakt też lubię przyjąć więcej alkoholu; a już myślałem że jestem tutaj jedynym degeneratem .
  24. Ciekawe pytanie ! Niestety odpowiedź nie jest prosta. Kiedyś byłem niepoprawnym optymistą, nie było sytuacji w której nie widziałbym światła w tunelu; starałem się widzieć WSZYSTKO w jasnych barwach. Niestety po skończeniu szkoły i rozpoczęciu pracy dopadła mnie szara rzeczywistość. Rutyna, zmęczenie, pesymistyczne podejście do życia ludzi z którymi pracuje innymi słowy szara rzeczywistość. Prawda jest taka że nawet jak się mocno staramy życie nie często układa się po naszej myśli i często zaskakuje nas negatywnie. Skłamałbym gdybym powiedział że nie ma też pozytywnych zaskoczeń lub miłych / wspaniałych momentów; niestety jest ich statystycznie dużo mniej niż tych negatywnych. Dlatego też życie zrobiło ze mnie zatwardziałego realistę, staram się widzieć światełko w tunelu ale zawsze patrzę na daną sytuację jako realista z lekką dawką optymizmu ( lub raczej nadziei ). Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...