Tsunami znudzona poprzednim wyścigiem zajęła stanowisko.
Zaczęła powoli rozciągać skrzydła, które były gotowe do pokonania każdej przeszkody. I ruszyła.
Na początek miała trudność z prześcignięciem Rainy Shine, gdyż była zmęczona, jednak bardzo bystra, gdyż zaczęła zaciekle omijać trudne przeszkody.
Aż w końcu prześcignęła Rainy Shine. Czuła się świetnie, nareszcie może latać!
Zaczęła latać aż za bardzo szybko. Pozostawiała za sobą wodną poświatę, która mogła utrudniać innym. Aż nagle, niespodziewanie - wywołała wodne tornado. Mimo, ze była trochę wystraszona, leciała dalej. Jednak tornado zaczęło się powiększać, więc szybko do niego podleciała i zaczęła wymachiwać skrzydłami, przez co zniknęło. Nie wolała takich sztuczek na Derbach. Błyskawicznie wróciła do wyścigu, bez problemu omijając Rainy, przez co wylądowała na mecie. Była już bardzo wyluzowana.