Skocz do zawartości

Sajback Gray

Brony
  • Zawartość

    2367
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Sajback Gray

  1. N: Niechaj wszyscy się zjednoczą za przewodnictwem. A: Niechaj Twilight okaże uczucie Lunie. S: Niechaj Pinkie pocałuje Applejack. U: Niechaj każdy pamięta naszego drogiego dostawcę artów.
  2. Paint - Kiedy byłaś mała, lubiłaś się ze mną wygłupiać. Na pewno pamiętasz. A teraz chodźmy. - Wziął Paint za łapkę i zaprowadził na ładną polankę Type - Czyli to jednak prawda. Dziwię się że król zgodził się na takie coś. Może jednak coś się zmienia. A ty co o tym sądzisz? - Zapytał Simon.
  3. Writer Nie mogłeś złapać rytmu i Lola to zauważyła. - Pomogę ci. Nie martw się. - Powiedziała suczka po czym objęła Writera i starała się poprowadzić jego taniec. Type Na oddalonej o kilka kilometrów wieży stała Type. Suczka trzymała w łapkach lornetkę i widziała wszystko co dzieje się na jarmarku. Przy okazji wyznaczyła przybliżoną odległość do festynu. To było jedno z wyzwań które sobie robiła. - Widzisz coś? - Zapytał oparty o ścianę Simon. [Frodo... usuń tego posta... na górze ] Paint - Że przez tę noc będziemy po prostu dwójką zakochanych osób. Choć. Poleżymy sobie na trawie. Dziś jest piękna noc.
  4. Paint Oxy podszedł do Paint, zdjął jej koronę i położył na stole obok swojej. - Dzisiaj nie bądźmy królem i królową, tylko po prostu sobą. Oxy'm i Paint. - Objął czule kotkę. [Powitajcie Frodo która wcieli się w Type ]
  5. Power Mad Suczka także powoli się przystosowywała do rytmu. - Jestem Salt. Miło mi cię poznać.
  6. Paint - A ty jesteś piękna. - Stwierdził. - Mam małą propozycję. - Powiedział i zdjął koronę. ShowTime, Writer, Power Mad Konkurs się rozpoczął i każdy od teraz musiał tańczyć do wyczerpania tchu. Ten który utrzyma się najdłużej otrzyma podobno jakąś nagrodę. Ciekawe czym ona może być. Muzyka była dość szybka, ale pozwalająca zgrać ruchy.
  7. Paint W tle świeciły świetliki i majaczył księżyc. Było także słychać odgłosy zabawy. Na stole stały świece i kieliszki wina, a takźe różnorakie potrawy. - Ja także się sobie dziwię. Lubiłem tamtą pelerynę. Muszę przyznać że wyglądasz oszołamiająco. Power Mad - Konkurs tańca! Ten kto najdłużej wytrzyma wygra nagrodę! Nie mogłam nikogo znaleźć więc pomyślałam że zatańczę z tobą... . - Lekko się zarumieniła. Writer i ShowTime Suczka podeszła do Writera i serdecznie się uśmiechnęła, po czym podała mu łapę. - Chodźmy. - Powiedziała radośnie.
  8. Writer i ShowTime Wszyscy przypatrywali się Writerowi, ale także ShowTime'owi. W końcu do bormalnych nie należał. Dobrze że większość się do niego przyzwyczaiła. - Nie bądź taki spięty. Nie musisz tańczyć sam. - Stwierdził komentator. - Kto zechce zatańczyć z tym młodzieńcem? - Ja. - Rozbrzmiał głos w tłumie. Należał on do Loli. [Ten niebieski piesek z mojej sygnatury]
  9. Paint Oxy siedział w ogrodzie przy elegancko zastawionym stole i w nowej pelerynie. W oddali słyszał odgłosy zabawy. Teraz jednak obchodziło go co innego. Czekał na swoją królową. Power Mad Ruszył w stronę jarmarku. Te odgłosy i wybuchy były jak sole trzeźwiące na jego zmęczenie. Kiedy doszedł na mięjsce, nagle podszedła do niego jakaś suczka i złapała za łapę. - No chodź! Zaczyna się najlepsza część! Writer i ShowTime Zabawa trwała w najlepsze. Nagle jakaś osoba zabrała głos. - Juhu! Czas na konkurs tańca! Ta osoba która wytrzyma najdłużej wygra nagrodę niespodziankę! Ufundowaną przez czcigodnego króla! - Pojawił się majestatyczny portret Oxy'ego.
  10. - Show Time? Nie znam, tylko słyszałem plotki o jakimś składaku. To widzimy się na kolacji. - Przytulas. Infornacja: Król Oxy zna tylko Darkkiego, Paint i Writera. O Show Time'e i Dharmie nie wie nic i ich nie zna Rozdział 1 - Allies and Enemies Czasami wybór sojuszników bywa najważniejszym aspektem rządzenia państwem. Jak jednak odróżnić ich od wrogów? Jak dostrzec pomocną łapkę, kiedy przysłonięta jest młgłą hipokryzji i nienawiści? Oxy siedział na tronie i nagle otrzymał zaproszenia od króla K. Czyżby chciał go wyeliminować? Ból, którego zaznał przez lata, nadal zatrówał jego serce i nie pozwalał na jasne myślenie... Power Mad Było już późno, a on zasnął podczas pracy. To było iście karygodne, jednak jego praca na dzisiaj się skończyła. Może pójść do domu się położyć, lub wziąć udział w jarmarku który odbywa się dzisiaj w mieście. Przydałoby się rozprostować kości. Paint Nadchodził wieczór i godzina kolacji z królem Oxym. Czyżby naprawdę starał się zmienić? Wiele razy jednak udowodniłaś już że wasze uczucie jest silniejsze od jego szaleństwa. Wypadałoby się jakoś wystroić na randkę. Writer Próbowałeś zasnąć, jednak ciągle śnił ci się ShowTime z piłą łańcuchową. Odgłosy festynu tamże nie pomagały. Wyszłeś na dwór, by się przewietrzyć i przemyśleć niektóre rzeczy. ShowTime Leżałeś na jakimś metalowym łóżku. Nie wiedziałeś gdzie jesteś i jak się tu znalazłeś. Usłuszałeś nagle głos. - Czy on żyje? - Żyje, ale to powinno wystarczyć. Już nikt go nie pozna. - Musi mieć jakieś imię. A może.... - Wypuśćcie mnie! Nie macie prawa mnie tu trzymać! Zapłacicie za to! - Krzyknął trzeci głos, nieco dalej od ciebie. - Cicho bądź! A co do niego... to może ShowTime... - Reszta dialogu się rozmazała i gwałtownie się obudziłeś. Opierałeś się o skalne drzewo. Ten sen był dziwny... wydawał się taki prawdziwy... . Zupełnie jakby coś jak wzpomnienie... . Całe twoje życie zaczęło się kiedy obudziłś się na polu... . A może... . Wtedy usłyszałeś odgłosy festynu. Pokusa była zbyt duża. Dharma Writer poszedł do domu, a ty brałeś udział w festynie. Bardzo lubiłeś się bawić, a takich zabaw jak dzisiaj, nie ma za często.
  11. Paint - Pewnie nieźle się zdziwił. - Uśmieszek. - Widzisz, zabawa nie jest taka zła. - Poprawił koronę. - Może zjemy wieczorę wspólną kolację. Ten ogród jest jeszcze piękniejszy nocą. A praca Darkkiego na pewno się dokona. [Wracam do pracy ]
  12. Paint & Power Mad Oxy ponownie wybrał numer po czym zadzwonił do Darkkiego. Po chwili podał komunikator Paint.
  13. Paint Oxy podszedł i pocałował Paint. - A buziaczek na powitanie gdzie? - Uśmiechnął się. - Co wymyślił? Tajemnica państwowa. No niby niedojrzałe, ale czasem fajnie jest się zabawić.
  14. Paint Oxy podszedł do Paint. - Nic takiego. - Nerwowy uśmieszek. - Dobrze wiesz że staram się od dawna uporządkować niektóre sprawy. Drobne zabezpieczenia jeszcze nikomu nie zaszkodziły.
  15. Power Mad - Graniczymy z różnymi niebezpiecznymi królestwami. Pomyśl jak niebezpieczny może być Khali albo król K. Wygląda na to że mam gościa... jeszcze się odezwę. - Rozłączył. Paint - Wybacz kochana, sprawy... *podrapał się za uchem* priorytetowe? Tak, to dobre słowo. Jakąś wymówkę by spotkać się z ukochaną można przecież mieć. - Uśmiechnął się.
  16. Paint Oxy siedział oparty o drzewo i z kimś rozmawiał. Miał ten chytry uśmieszek na twarzy. Power Mad - Oczywiście dla dobra królestwa... poniekąd. Dobrze wiesz że mamy wrogów, a... - Wtedy zobaczył Paint. - A... pewna osoba która może mi.... to znaczy nam zagrozić, potrzebuje nadzoru.
  17. Power Mad - Nie ma powodu do agresji Darkky, oczywiście pomijając mnie. - Podczas rozmowy opierał się o drzewo w ogrodzie. - Podobno pracujesz ostatnio nad pewnym urządzeniem, które pozwala podsłuchiwać na odległość. Skąd to wiem? Król musi wiedzieć pierwszy. Jak blisko ukończenia tego cudeńka jesteś?
  18. Paint Kilku strażników otworzyło bramę, wpuszczając Paint do środka. Wydawało się że ktoś zrobił remont. Czyżby Oxy nareszcie wziął się do roboty? Jeden ze strażników przemówił. - Król Oxy jest w ogrodzie.
  19. Jest to gra umieszczona w uniwersum stworzonym przez niejaką LupisVulpes. Na uniwersum składa się świat rządzony przez pso i kocio podobne stworzenia widniałe na obrazku powyżej. Histora opiera się o postać króla Oxy'ego. Jest to sesja dla dla osób które lubią to uniwersum i przy okazji zaklepały mi się. Nie jest to jednak zamknięta sesja. Podam dodatkowo kilka niezaklepanych postaci w których osoba chcąca wziąć udział może się wcielić. Zacznijmy jednak od początku. Dawno temu w królestwie zwanym Quasar Kingdom panował dobrobyt, szczęście i sprawiedliwość. Pewnego dnia królowi i królowej urodził się syn którego nazwali Oxy. Młody następca tronu dorastał w miłości swoich rodziców i przez lata trenować by stać się godnym królem. Miał błysk w oku swoich rodziców i wydawało się że wszystko będzie dobrze, ale nie było... W dniu koronacji, kiedy Oxy był gotowy by stać się królem, został brutalnie okaleczony i porwany przez swoich własnych strażników. Zamknęli go w lochu bez najmniejszych szans na ucieczkę. Jego królestwo i rodzice robili wszystko by go uwolnić, ale nie udało im się. Tak naprawdę Oxy'ego porwał władca innego królestwa którym nie podobał się nowy król. Wkrótce rozpętała się wojna między królestwami. Po długich latach ojciec Oxy'ego umarł w boju, a królestwo przejął władca który go więził. Oxy w końcu wydostał się ze swojej celi i upomniał się o swój tron. Namiestnik nie mógł nic zrobić i oddał nowemu królowi jego państwo. Wydawało się że wszystko będzie dobrze, jednak lata w lochu i przekonanie że wszyscy o nim zapomnieli, sprawiło że Oxy oszalał. Nie wierzył już w pokuj tylko w wojnę i nie potrawił dobrze rządzić państwem. Bardzo szybko pogrążyło się ona w biedzie, a Oxy wymyślał coraz to gorsze pomysły. Jego największym wrogiem stał się król K, a największym sprzymierzeńcem królowa Paint Role które są już obsadzone: 1. Królowa Paint [do wzięcia] 2. Writer [do wzięcia] 3. ShowTime 4. Power Mad Darkky [do wzięcia ] 5. Dharma Postacie nie zaklepane: 1. Day [zaklepane] 2. Type (Zajęta ) 3. Lie Darkky 4. Parti. (Bo ktoś chciał) 5. Tonny Paint Jeden ze strażników powiadomił ją że król Oxy prosi ją o pomoc a także spotkanie w cztery oczy. Writer i Dharma Przechadzają się po łące, kiedy nagle słychać wystrzał. Po kilku minutach, przestają się nim interesować i idą dalej. Mają czas na rozmowę. Power Mad Właśnie testuje nowy sprzęt grający, kiedy dzwoni komunikator. Rozmówcą okazuje się król Oxy. ShowTime Przechadza się aktualnie w lesie w poszukiwaniu czegoś do zabawy. Zamienia nawet kilka drzew w kamienie. Nie ma pojęcia że Dharma i Writer są w okolicy. ((Jak trudno to wszystko z telefonu zrobić.....))
  20. Michael - A więc dobrze. -Zacząłem opowiadać o tym co powiedziała Celestia. O innych wymiarach, śmierci tej rzeczywistości, jej poświęceniu, arogancji innych i jej propozycji do mnie. Miałem nadzieję że mnie zrozumie.
  21. Michael - Bardzo ładny prezent. Ciekawe jak będę w tym wyglądał. Kopytami na razie nie ruszam bo podobno to taki uboczny skutek. Za około 5 godzin powinno wszystko być ok. Co do wojny... . Przeceniasz moje możliwości. Wojna nadal trwa, ale nie to jest teraz ważne. Usiąć, a ja wszystko ci opowiem.
  22. N: O sole mijo del mes soleo. Tak bardzo włoski makaron *-*. A: Oh Quin Paint! You look like a lover fun. S: I'm stay audside. And thad how I know. U: Moja Paint która jest najlepszą kotką na świecie.
  23. Michael - Hehe... . Ja też nie myślałem że będę tak wysoki. Chyba jestem prawie wzrostu Luny... . Alicornem? No nie wiem... . Było by fajnie, ale to powinien być przywilej kucyków. Na razie nie mogę ruszać tylnymi kończynami.... . Sam w sumie nie wiem dlaczego. Co do wojny... - Spuściłem głowę.
  24. Michael - Witaj Jim. Cieszę się że znowy cię widzę, pewnie nie spodziewałeś się że mnie tu zobaczysz... .
×
×
  • Utwórz nowe...