Skocz do zawartości

Nothing Significant

Brony
  • Zawartość

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Nothing Significant

  1. Pierwsza myśl która przyszła mi do głowy: ''Gościu, rób w większej jakości zdjęcia''.
    Rozumiem, że nie masz skanera, ale jak już chcesz pokazać swoje umiejętności zrób to dobrze.
     
    Jestem na tyle leniwa (albo i mądra), że nie chcę przeglądać całego tematu, przyczyny - prawdopodobny spam oraz mało rysunków na stronę.
     
    Spróbuj rysować duże kuce na dużym papierze, a nie kurde skrawki albo kartki z zeszytu. Nie obchodzi mnie to, że taki mały narysowałeś i tak teraz trzeba to pociachać, bum-szka-czum-czum. Rysuj większe i na dużym papierze.
     
    Koloruj dokładnie, wzoruj się na czymś, bo jak widzę, na razie nie jesteś w stanie dobrze rysować jakiegokolwiek kuca/whatever z pamięci.

  2. Ciekawe, które miejsce zajmie.


    No ale zawsze można się nauczyć, no nie? Poza tym, nie, w tym, nie pisałam że nie potrafisz rysować. Napisałam, że nie umiesz (albo nie chcesz pokazać jak umiesz) cieniować. Bo Minecraft to jak papercraft. Kwadratowy. A jak nie potrafisz rysować kwadratów 'od ręki' to rysuj to od wzoru, albo przy pomocy linijki albo nie, jeżeli uważasz że linijka to Satanista, a ty jesteś bardzo wierząca w Boga.
    W sumie, ja też jestem taka zua i rysuję długopisem( :ming:). Tylko że ja dostaję od ludzi (z realizmu, na przykład od plastyka) ostrzeżenie, jeżeli jeszcze raz to zrobię, to spalą mnie na stosie. Dokładnie jak te biedne, niewinne mrówki które pożyczyły cukier z namiotu. Chiński nie jest taki zły, jeżeli masz krewnego Chińczyka, wtedy...coś będzie, ale za bardzo nie wiem, bo nie mam Chińczyka w rodzinie. Jak będzie jeszcze raz jeść, to życz jej bon appetit, od mnie. A...ołówka nie masz? Każdym się da rysować i cieniować, ale większość ludzi musi wybierać różne rodzaje tego by urozmaicić rysunek, dobrze pocieniować, gdy nie umie cieniować, więc myśli że jeżeli ma się odpowiednie wartości ołówka to nagle 'bum' i zrobi się samo. Zwykły HB może zdziałać cuda. Ewentualnie węglowy, ale to na prawdę już ostateczność, bynajmniej dla mnie. No chyba, że przez ołówek dałaś do zrozumienia, że chodzi o kredki. Jeżeli tak, to jakoś nie wyszło.
     
    Tak będzie najlepiej. Albo używaj linijki, trzymaj się tych kratek czy coś...tam, coś tam.
     
    Potraktujmy ten post jako spoiler.

  3. Na razie, to ucz się rysować kucyki stylem Lauren. I będzie git, potem będzie gites majonez jak to wypracujesz.
    Nie lepiej być realistą? Wtedy srasz na siedząco No ale bądź se kim chcesz.
    Zależy. Wszystko zależy od wieku. Bynajmniej w internecie i realiźmie. Proszę, przykład:
    Jakieś dziecko ma dość tego świata. A wtedy jakiś hejter-kutafon pisze/mówi : 'ty jeszcze niczego nie przeżyłeś, a już się pchasz na tamten świat?'
    Przykład numer dwa.
    Geniusze-dzieci nie istnieją. Nie moja wina, że jarasz się Jimmim Neutronem albo Dexterem (nie ten Dexter, chodzi o Laboratorium Dextera.) i wierzysz, że takie dzieci istnieją.
    Pokaż chociaż jeden przykład. Nie, z seriali etc. nie, to musi być w realiźmie. Nic? Tak myślałam.
    Przykład numer trzy.
    Pod względem filozofofoficznym (czyli normalnym, przez dorosłych, zwykłych ludzi) każde dziecko jest głupie jak i mądre. Mądre czyli tak zwane kreatywne, radzą sobie z matmą albo coś takiego. A głupie, że niewłaściwie się zachowuje. Winić można tutaj tylko rodziców, bo  cechy i części charakteru mają po nich, czyli jednak każde dziecko jest grzeczne. A pod filozoficznym, jest dziecko które żyło już wcześniej czyli tzw. reinkarnacja, i ma wiedzę o życiu i tak dalej i tak dalej to można nazwać mądrym? Nie...wiem tego, filozofem nie jestem, a piszę to od czapy, joł, czapka, na głowie zią.
    Coś jeszcze chciałam dodać...a tak, wiek nie ma znaczenia pod względem umiejętności (grania na instrumentach, rysowania, pisania opowieści, ciętej riposty, umiejętności krytykowania z wyjaśnieniem, pisanie posta bezsensu (czyli mój jedyny talent...ale chociaż to) itd.), czy spania z rodzicami, albo...albo coś w ten deseń.

     

    A to tak btw., spróbuj cieniować i dużo rysować, bo inaczej...Będziesz u pani :ming:

    • +1 1
  4. Tak czy srak, jestem, chociaż gówno to kogo obchodzi, więc oto ja - byłam, jestem i będę, biiicz.
    Ocenzurować to! Kurde! Ocenzurować! To nie wypada żeby tak młoda...coś pisała tak brzydkie słowa jak bite,a nie czekaj, bite to nie jest to, w ogóle to nie wylgaryzm, nie...ehm, to...tak!  To bitch. O rzesz kurczaki napalone, nie bitch, tylko BIICZ. Fak jea.
     
    Mad water aka(pella, nie, straciatella lepsza jest!) mad father.
    Skrin z tej gry, przedstawia Creppy Girl, a to dlatego creppy, bo włożyła sobie gałki oczne i uważa że widzi, ale ważne że zaciesz jest i piękne niebieskie oczętka, niczym moje. Tak, mam duże, szczególnie gdy zrobię zdziwioną minę.
     
    33rmygepe14o.jpg
     
    I słitaśne wcinanie japka! Znowu...Żałosna, żałosna osóbko, która właśnie pisze o sobie żałosna osóbka. Dajesz subka? Sorka, nie jestem na YT (prawie jak E.T., oglądałeś? Nie? CZEMU? Mówili, że każdy to oglądał...Ale nie ty! WSZYSTKO LEGŁO W GRUZACH, i teraz niczym super-troll - nażryjcie się cyganie! F.Y.)
     

    s3sbl8m3zqyy.jpg

    I to...wszystko?

    Tak. Wiesz, że pomysł na rysunki nie jest mój, jedynie to co narysowałam wychodzi z pod mojego ołó..długopisu. Joł, a gdzie kuce? W obróbce painta, nie no, żartuję, pojawią się, kiedy...skończę pisać tego posta. Joł.
     
    OCH, NIE! Jaka ja jestem zła, rysowałam długopisem, och, nie, to takie...niewybaczalne. Tylko nie spal mnie na stosie, jak ostatnio mrówki. No co ty do nich masz? Zabrały ci cukier? Po co ci cukier? Nie jesteś już nieco za...ehm...za dużo masz tych ''mięśni''? Po cholere ci cukier w namiocie.
    Nie wywiniesz się, wiem, że to ty. Oraz wiem, że teraz jest hejt-time.

    Tataraddaadaa.

  5. Tadaadak  (wtf), to było w innym jęzku, oznacza to : No więc tak...
    A dalsza część będzie w jęzku który prawdopodobnie też jest ci obcy niczym twoja karta ucznia (double wtf) czyli polskim. Brawa, brawa.
     
    Zacznijmy od tego, że długopis, mładmazel, jest do pisania, a nie rysowania.
     
    I scena ze majtkrafta jest....oł em dżi, to jest takie... anty-kffatrattoffe (czyli jak to nie jest w majtkrafcie) - mówi jakiś niedorozwój który myśli, że palce (u ręki, bo tam stopa to za duża jest na...ewentualnie był zbyt wielką beką sadła i nie widział własnych stóp) to narośle i je zmiksował, a potem zjadł bo myślał że to papka z arbuza. Za dużo tego myślenia jest, no nie?
     
    Sarcio jest taki kwadratowy, no weź, dziewczyno,  co to kurde jest? Minecraft? Jak nie trzeba (wręcz nie wolno) to robi a jak to potrzebne to kurde omija. Ehe. Tak czy srak, potrójne wtd. (przyp.tłum. what the DUCK? oj, jeszcze się pomylić z ''i'' i by było to ''i'').
     
    Nie. Twoja siostra ma talent...cokolwiek by to znaczyło.  A ty lubisz rysować Muminka. I tym oto słowem, tfu, zdaniem kończymy ten apokaliptyczny post, cokolwiek by to (nie) znaczyło.
     
    Ach, nie trzeba było grać w Insert Title Here Hera (yea bejbę, nakrotyk) (um, co za nazwa, um, co za szał, tak, to ten eksperyment który rozwali ci bębenki, jeżeli grasz w to na słuchawkach! A ty zły, nie masz mikrofonu i grasz? Kara będzie. Idziesz z Niekrytym Kretynem Krytykiem do piekieł bram. Tak, tylko odprowadzasz, ale chu...kicz, bo nie wrócisz, booya!) to by się nie zapomniało, i teraz to piszę - nie rozmazuj rzekomego cieniowania. To wtedy wygląda jak...Nie wiem, nie umiem opisać, ale jednak tak - BRZYDKO.
     
    I tak oto kończymy czytać (i pisać) ten bezsensowny post, niczym rozmowa z dziećmi o dzieciach, tak czy siak, koniec spamu, i koniec tej krytyki poniżej pasa (nic z tych rzeczy, zboczku).

     

    Chyba coraz bardziej zbliżam się do warna.

  6. Tak, zgadzam się z Unbridle, nazwa pliku jest piękna :ming:

     

    Okno jak dla mnie jest krzywo poprowadzone jakby ''odręcznie'', bez przytrzymania np. shifta.

    Ściemniona łapka jest trochę za krótka i kwadratowa jakby.

    Ucho jest za małe, a nos trochę..dziwny, to samo z zamkniętymi oczami. Według mnie trochę dziwnie wyglądają.

     

    Ogólnie ładna praca.

     

    I co z tego że nie masz skanera? Telefon z aparatem masz? Aparat w ogóle posiadasz? Jeśli tak, to nie widzę problemu i swobodnie możesz fotografować swoje rysunki i wstawiać tutaj.

  7. Proszę, dwa rysunki na kartce A3, zdjęcia niskiej jakości, robione telefonem.
    uurv6agde4tp.jpg
     
    Miałam to gdzieś, żeby to ładnie uchwycić i bez ''widzenia'' przedmiotów. Na tę chwilę, jest tak nie inaczej i wątpię że to by się kiedyś zmieniło.
    No, ale mniej o wykonaniu zdjęcia, więcej o rysunku, co ja o nim myślę:
    pomazane, bo soczek z ogórka się wyprysł z łaski swojej, nie pytaj, ciekawość to przekleństwo jak i pierwszy stopień do piekła
     
    fp1md31iok2k.jpg
     
    Konik. Ah...konik..., zad jest za krótki, nogi przy zadzie są tak dziwnie umiejscowione, ogólnie ten koń jest za krótki.
    Oto pierwszy dowód ode mnie, że koników nie rysuje się typem Lauren - tułów krótki, ale to jasne dla wszystkich. Bynajmniej tak myślę i to odności się tylko do tych realistycznych, ale jak kto woli, może rysować (przykład) Shy i z tułowiem nie kończącym się, niczym czas i jego zmarszczki.

     

    Och, chciałam dać więcej, ale problem jest we mnie, rzecz jasna. Ja jestem tą zepsutą rzeczą, która nie chce być spójna, wesoła z innymi dzieciakami i normalna jak inne smarki w moim wieku.

  8. Jej, jaki duży progres.

     

    I rzeczywiście - rysunek dla Turonia najlepszy.

    Chociaż wszystkie były tak samo ładne i z trudem jest mi wybrać który najlepszy, jednak  gdybym miała wybierać z całego tematu nie znalazł by się jeden, a dwa - trzy.

     

    Żadnego przekazu odnoście rysunków nie muszę ci przedstawiać, bo nie chcę cię krzywdzić, w szczególności twoich oczu, które przebijają się przez ten obszerny post, niezależnie czy to byś czytał, czy też nie.

     

    Ale czemu cię nie krzywdzę, tego nie wiem, ale chyba powoli zaczynam, bo piszę jakieś bzdety bzdetne, także zadowól się tekstem od pierwszej linijki do trzeciej, reszty czytać nie musisz.

    Ej, chwila, to jak się dowiesz, że masz czytać tylko wyznaczone zdania? :ming:

  9. Dość...dziwne. A nawet bardzo. 
    To co tworzy się w twoim umyśle, jest makabryczne (nie, nie straszne, nic z tych rzeczy).
     
    Zakładam, że jesteś osobą dość...szaloną, co nie jest wielką już nowiną  :ming:
     
    Talent masz. Umiesz trzymać ołówek (czy co tam) w ręku (czy jakąś inną zamienną częścią) i rysować.
    Z umysłu, to, co sobie wyobrażasz, albo pod natchnieniem czegoś.
     
    Ale z tych trzech ostatnich prac rzuciło mi się coś w oko, kłuje to niczym jak prawda.
    Szyja Kredensi jest gruba.
    Już dwa razy widziałam Kredensa z grubą szyją, dość tego! (ale rób, co chesz z jej szyją :ming:) ona wcale nie jest taka gruba, na jaką się wydaje. Chyba.

  10. Jesteś utalentowana. W pewnym stopniu i znaczeniu.

    Ale - jeśli komuś się nie podoba, takiemu jednemu tzw. 'pesymiście', człowieka ' z kur wiel(a)u' czy co tam, nazywających przez okropnie zły tłum na owego, biednego człowieczka, który żekomo nie ma gustu.

    Oj, nie zrozum mnie źle. Nie piszę, że taka sytuacja na tym forum miała w ogóle miejsce.

    No ale gadam bez sensu, o niczym i nie na temat, według ciebie, więc zacznę już wytłumaczać o co mi chodzi.

    Pewnie uznasz mnie za porypaną, dlatego że uważam oryginalniej być nie doskonałym, i nie robić kokieterii oraz nadawać się mianem oryginalnego człowieka. To już dawno przestało być oryginalne, bo i tak teraz wszyscy są oryginalni, co wcale nie znaczy, że całkiem od siebie inni.

     

    Jeśli komuś się nie podoba a innej osobie tak, jak dla mnie jest to jak najbardziej oryginalne.

    Podam ci przykład.
    Jeżeli masz szczęście, dużo mamony, nigdy nie brak jedzenia do garnka i masz dobrych przyjaciół (albo ich podróby, w sumie na jedno wychodzi), to czy tylko samym szczęściem można żyć dalej bez żadnego upadku? To z chwili na chwilę staje się nudne - potrzeba jakiegoś wydarzenia. Jakby wszystko było usłane różami życie nie miałoby sensu i po prostu było nudne.

    Tak samo z rysunkami. Takie piękne gówna, kurczę, cud malina i orzeszki z miodem, które wszystkim się podobają a krytycy po prostu zakochali się w tych dziełach, to...po co to? Po co dalej ciągnąć to, skoro wszystkim się już to podoba? Całkowity nonsens, ale dla jednych jest tym, co chcieli i osiągnęli to bez wysiłku, a dla drugich nudną sprawą i porzucają to.

    Jestem jeszcze głupim, wrednym (ale tylko czasami!) bachorem, który myśli, że tak jest lepiej, że lepiej jest żyć w bólu, który i tak z czasem zniknie, bo jak normalny człowiek - znikasz z tego świata, i nie ma cię. Właśnie. Po co to wszystko, skoro ból, szczęście, śmierć, zdrowie, miłość itp. jest nam niepotrzebne, bo i tak umrzemy?

    Dobrze, czekam na hejt, że jestem jedenastoletnim człowiekiem które gówno przeżyło i już takie przemowy wygłasza, kurde, filozof jakiś od najmłodszych lat.

    Jestem całkowicie pewna, że już pogubiłaś się w moim przekazie, więc napiszę jeszcze jedno, coś, co na pewno zrozumiesz, co tłumaczyłam, od początku:

    Twoje rysunki są ciekawe, acz nie za bardzo oryginalne.
     

    • +1 1
  11. Uch, aż bity tydzień tu nie pisano.

     

    Mam to na płycie i prawie zawsze, gdy mam wolny czas.

    Jeszcze mi się to nie znudziło, chociaż i tak znam każdy krok dowolnego bohaterka i zakończenie.

     

    W pełni popieram zdanie Turonia - dziś nie ma tak pięknych bajek jak kiedyś, a ta zasługuje na coś więcej niż określenie Piękna bajka.

    • +1 1
  12. Buahahhahaha!
    Ukarzę was, wszystkich ciekawych, wszystkich którzy spojrzą w spoiler!
    Jestem taka zua bo daję nie w kolorze :ming:
    Bum szakalalaka. xd

    ol46ll9x0ecu.jpg


     
     
    W kolorze? Och, coś się znalazło...Ale co to jest, nie mam pojęcia... ale wiem jedno na stówę - to tęczowy potwór.

    2z4a8zdyezad.jpg

  13. Och...Nie wiem co napisać...

     

    Masz talent, smykałkę do tego, ponieważ rozwijałaś to.

    Być może miałaś to od urodzenia (ktoś z twojej rodziny jest jakimś plastykiem czy coś?) a być może nie.

    Nie wiem tego, ale tak czy tak te rysunki są radością dla oka.

    Posiadasz też własny styl i nie kopiujesz jak inni, za to masz plusa.

    Tworzysz przy muzyce (pewnie metal)? A czy będziesz chodziła lub chodzisz do szkoły plastycznej?

     

    Proszę cię o jedno, nie, nie o requesta, proszę cię, nie zmarnuj tych umiejętności, szczególnie gdy w tak młodym wieku jak twój, ogarnęłaś to do perfekcji.

     

    Oglądam już twój temat niemalże od początku, jednak nie byłam zarejestrowana na forum i nie mogłam skomentować.

    Twoje prace dają mi jakieś natchnienie, ale nie mam pojęcia jak to wykorzystać.

     

    Podziwiam Cię, z tego względu że na pewno poświęciłaś na uzyskanie takich efektów wiele pracy.

     

    edit: Chyba jestem jedną z niewielu które nie napisało ''o! jakie super!'', ''cóż za talent!'' , ''mhroczne i zajebiste!'' etc.

    Rozumiem, że twoje rysunki są piękne, ale żeby opisać to, co chce się na prawdę powiedzieć, no chyba że nie mają pojęcia co chcą napisać, w jednym zdaniu, a nawet w nierozwiniętym? Nie piszę, że to są 'ani mózgi' czy coś takiego, ale...Eh, nieważne, pewnie się domyślasz co mam namyśli

  14. Rysunki nawet ładne, acz przeciętne.

    Z tego wynika, że niedawno zaczęłaś rysować na całego.

    Podobno tego nie lubisz, to jak możesz to robić? A może to lubisz, tylko boisz się co powiedzą inni? Na siłę próbujesz być oryginalna?

    No cóż, tak czy siak, ja wiem że ty na pewno uwielbiasz rysować, inaczej nie byłoby tu aż tak wiele postów.

     

    Aż ty dziadygo jedna, nie okłamiesz mnie! :ming:

  15. Bardzo ładne rysunki.

    Trochę dużo tego z dedykacją dla Fagg xD

     

    Wydaje mi się czy Discord ma trochę dziwną twarz?

    Uch, moja szyja, coś mi gruchnęło xd

    Bardzo fajny podpis.

    Tło u Zecory jest pomysłowe i bardzo ładnie wygląda :>

    Jakimi kredkami kolorujesz?

     

    Przyjmujesz requesty?

     

    Wiesz, że można było kontynuować temat, tylko akurat nikt na niego nie wchodził, bo ma coś innego do roboty. Jest wiele takich tematów, w których pisze tylko autor i prawie nikt nie komentuje, jednakże go nie usuwa

     

    EDIT: Kredens chyba trochę przytyła :ming:

  16. Witaj na forum, baw się dobrze. :muffin: na start.

    Piszesz, rysujesz etc.?

     

    Dziękuję!

     

    Cóż, z pisaniem mi średnio idzie, a rysunki to tam robię, ale niestety więcej jest ich w temacie nie-kucykowym.

     

     

    Wydajesz mi się fajniutką osóbką, dlatego zasługujesz na doswiaczenie mego rytuału Przyjęcia

     

    Dawać oręz panowie!

    *ok 200-300 zwierzątek domowych przynosi i stawia obok mnie Hugową Katapultę 9000*

    Celuj broń!

    *Celuję prosto w nic, znaczy Nothing*

    Ładuj!

    *Na łychę katapulty stawiam twego ulubionego kuca*

    Chwila napięcia

    *...*

    OGNIA!

    hug_dj_p0n_3_vinyl_scratch_by_c_h_lobogu

    Dziękuję!

     

    Witaj na forum!Baw się dobrze! I łapaj :muffin::cydr::hug3:;)

    Cześć, oj na pewno będę się dobrze bawić :) Dziękuję :hug:

     

    Witaj na forum! Baw się dobrze! Tzw. głupawki są fajne! :brohoof:  I jeszcze fajne jest to, gdy chce komuś opowiedzieć jak ona wyglądała, a ten ktoś nie potrafi tego zrozumieć. xD

     

    http://www.youtube.com/watch?v=Ix7vrluEm4E

     

    Haha, witaj ^.^

    Dziękuję!

  17. Littlebart, wiek nie ma nic tutaj gadania. Jest talent albo go nie ma, nieważne, ile ten ktoś ma lat, może mieć 12 lat a rysować jak po studiach plastycznych ._.

     

    Co do samych rysunków, nie sa złe, ani najlepsze, chętnie bym oceniła wszystkie, ale nie mogę z prostych powodów, których ci nie podam.

  18. 2, 5 i 6 rozpoznaje, grafika google się kłania :ming:

    Staraj się rysować z głowy a nie z monitora :F

     

    Przepraszam Psychopatkę Delois, niewyraźnie się wyraziłam (albo dokładnie nie czytałaś).

     

    Rysunki 1,3,4 z wyobraźni, reszta albo z pamięci (patrz na dół, w spoiler), albo z monitora.

     

    Z pamięci: Widziałam kiedyś ten obraz i starałam się go rysować tak jak pamiętam, prawie jak z wyobraźni, no ale nie do końca.

    Z monitora: Bicz plejs :ming: Wiesz co to znaczy.

     

    Mam nadzieję, że wszystko wyjaśnione

  19. Czytałam to no i...
    Coś kiepsko wyszło.
    W każdej scenie mordu są powtórki, a śmierci bardzo podobne.
    Slender dawał za dużo kartek i nie był taki tajemniczy, a z tego co o nim wiem (oj, trochę dużo, a w tym ficu te jego 'prawa' zostały złamane), on najpierw przygląda się swoim ofiarom i katuje je psychicznie, zwykle po kilku miesiącach przechodzi do 'czynów'.
    Nie wiem jak to ze Slender Pony, ale wiem jedno: bazował na Slender Manie, więc Pony nie jest identyczny do oryginału, może o to chodziło ale i tak mi się to nie podoba.
    Sama akcja toczyła się bardzo szybko i te sceny stawały się nudne i wcale nie drastyczne, jak podejrzewam, miały takie być.
    No nie wyszło, może druga część będzie lepsza, o ile napiszesz, ale wątpliwe.

    Tak ogółem to nie jest ''AWESOME!!!!!111!'' ani ''Gównem jedzie jak cholera'', tylko przeciętne.

    Każdy ma inny gust, ale ja mam swój i oceniam swoim, nie będę przecież sama siebie okłamywać że to jest kurde Bóg fanficów.

     

    Ocena w liczbie, wacham się między 3, 4 a 5 na 10.
     

×
×
  • Utwórz nowe...