Żula nieraz ciężej zrozumieć od Niemca z ruskim akcentem, próbującego mówić po angielsku. Also, nie widzę nawet powodu do przejmowania się tym faktem. Kraków jest bardzo bezpiecznym miastem, w końcu mamy zloty kiboli Cracovii i Wisły dość blisko centrum, a oni umieją sobie radzić w warunkach maczetowych