Skocz do zawartości

Cassidy

Brony
  • Zawartość

    4438
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    36

Wszystko napisane przez Cassidy

  1. - Szkoda, bo nie wiem czy się o ciebie martwić, ale jak będziesz chciał pogadać to możesz mi się po wyżalać.
  2. - zachowujesz się jakby ci ktoś umarł. - odpowiedziała. - Czyli powiesz o co chodzi?
  3. Maddie podbiegła do Leona. - Ej a tobie co? Jakiś taki ścięty jesteś... tak się mówi, no nie?
  4. Cassidy

    [Zabawa] Klasowa ksywka.

    Dobrze. Oksymoron wybrała ostatnią ksywkę. czyli : Wielka i Wszechpotężna Katja (w końcu ) Teraz czas by ksywkę dostał. wasz ulubiony Arłok Airlick
  5. - Yeah. Nie będę musiała przechodzić przez linę. - powiedziała i szła dalej (( ))
  6. Kiedy szliśmy cię ratować było pełno kolcy i los skazał nas na linę - wytłumaczyła
  7. Cassidy

    [Zabawa] Prawda, czy fałsz?

    Prawda (nie wiem o co chodzi, ale prawda)
  8. - Dziękuję. - odpowiedziała zamieniając się w człowieka i zjadając babeczkę. - I tak mam ochotę na coś mięsnego... Poczekam aż dojdę do domu. Zaś przełażenie po tej głupiej linie...
  9. - ja to przed chwilą powiedziałam... - mówiła robiąc wielkie oczy.
  10. - Nic. Nudzi mi się i jestem trochę głodna. - odpowiedziała idąc dalej.
  11. Maddie wstała i szła jako ostatnia nie biegła teraz tylko szła najwolniej z nich wszystkich ze spuszczonym łbem.
  12. Maddie siedziała i nie odzywała się do nich.
  13. - ewentualnie? - zapytała wracając z kąta.
  14. - Dobra, dobra. - oburzona poszła siedzieć w kącie.
  15. - Trudno. Życie to nie bajka młoda. Trza było się wcześniej przyzwyczaić.
  16. Mad szturchnęła Leona łapą. - Dobra w sumie mogę poczekać na resztę... jeśli wracamy tamtędy to i tak nie wrócę.
  17. - Tracimy tylko czas.- mówiła siadając i odwracając się do nich plecami. - Nie mamy czasu na nakręcanie filmu ,,Jak wytresować wampira 1"
  18. Maddie zamieniła się w wilka i podeszła do niej. - Słuchaj no! Twój ojciec nie żyje i nie wróci chyba, że go demony wskrzeszą , ale wątpię by umiały więc, albo tu zostajesz i gnijesz, albo wybierasz rodzinę zastępczą , gadaj. JUŻ!
  19. - Bo to tylko jeden wilkołak w tę czy w tę, więc chciałam się upewnić czy warto ratować. - uśmiechnęła się i przemieniła w człowieka.
  20. - Ej! Yuki! Przyszłam tu cię uwolnić, więc rusz łbem i spójrz na swojego wybawiciela! - mówiła po czym wpadło jej coś do głowy. - ej... ty mnie lubisz?
  21. - A tak z innej beczki. Czy wampir potrafi hipnotyzować innych oczami i zatrzymywać czas? Wiem, że to dziwne, ale fajnie byłoby wtedy być wampirem.
  22. - idioto. Wampir się regeneruje ... - odpowiedziała zirytowana. - trzeba nam kołek w serce albo czosnek! Ktoś coś ma? ewentualnie coś świetlnego by go poparzyć. tylko.. ciemno tu jak w nie powiem czym...
  23. - Dobra , gadki gadkami! - powiedziała i pobiegła do Yuki. Po czym stała długo bez słowa. Była w trakcie bardzo ważnego zastanawiania się ... Jak ją uwolnić. Chociaż za jej poczucie humoru nie powinna w ogóle tego robić.
  24. Mads przeszła przez przebite drzwi... ((wat?)) i pobiegła dalej mając nadzieję, że pani ,,nie mam dzisiaj humoru" jeszcze żyje. - No biegiem! - mówiła biegnąc nadal jako wilk
×
×
  • Utwórz nowe...