Skocz do zawartości

Gorgon

Brony
  • Zawartość

    190
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Gorgon

  1. Pisząc krótko: Jest ktoś kto was wkurza? Ten temat jest dla was! Piszczie w spoilerach, nie każdy chce to czytać istne wianuszki (możliwie bez przekleństw), oraz sonety, na osoby was wkurzające, jednym słowem: dajcie upust emocjom!


  2. Ja się boję, że ktoś starszy lub w moim wieku komu nie ufam, dowie się że lubię My little pony  
    i rozpowie to wszystkim znajomym i będę jednym wielkim pośmiewiskiem ..

    Czemu? U mnie się dowiedzieli :raritylaugh: , jestem tylko małym pośmiewiskiem.... A teraz na serio, żeby cię nie straszyć. Moja klasa już o tym wie ba, nawet nauczycielka od WDŻ, mamy temat o dojrzewaniu, kolega wypada z tekstem "Hormony sprawiają, że ludzie oglądają pedelskie koniki"( tu wymowne spojrzenie na mnie), skończyło się na śmiechu. Jakoś im tego nie ma za złe, to były tylko takie żarty. Dodatkowo słyszę dość często prośby, o zrobienie takiego salcesona dla siostry. No i ludzie jakoś nadal wciąż mnie lubią.Lepiej się z tym nie kryć. I tak kiedyś się wyda.

     

    Zostanę wyśmiana,ale dobra...warto spróbować...

    Od jakiegoś czasu bardzo szybko się denerwuję(dokładnie od czerwca).Już przy jakimś drobiazgu np. kopanie mojego krzesła w trakcie lekcji mnie wkurza,że mam ochotę osobie za mną przywalić zeszytem.Wnerwia mnie też zabieranie mi zeszytu z rysunkami nawet tylko,żeby ktoś zobaczył(bo w mojej dawnej szkole "chcę tylko obejrzeć rysunki" oznaczało "zabiorę ci go,narysuję zboczone rzeczy,pokarzę wszystkim,a potem wyrzucę do śmieci/podrę).Nie jestem pewna,ale to wszystko pewnie dlatego tak się dzieje bo przez cały rok szkolny 2012/13 byłam szkolnym pośmiewiskiem czyli zabierano mi rzeczy,wyzywano od "sperm" i grożono,że mnie zgwałcą,przez co byłam wrogo nastawiona,do wszystkich...biję się też,że zaczyna się to samo tylko,że w nowej szkole...(tylko,że w starej nie miałam wsparcia,a tu mam)

    Spokojnie, to nic wielkiego. Sam jako osoba dość spokojna i radosna mam lekkie huśtawki emocjonalne, i łatwiej się denerwuje (czytaj, żeby mnie wkurzyć nie trzeba już godziny, wystarczy pół.) Tak czasem się zdarza, taki okres. Po drugie, to że byłaś pośmiewiskiem, nie znaczy,że znów nim będziesz. Sama napisałaś:


    .(tylko,że w starej nie miałam wsparcia,a tu mam)

    Właśnie, masz wsparcie, to pomaga. Jeśli z kolei znów zaczną się z ciebie śmiać (czego ci serdecznie nie życzę) , znajdź sobie jedego, lub dwóch prawdziwych przyjaciól, i im się pozwierzaj. Jesli nikogo nie znajdiesz, spróbuj poszukać kogoś takiego w fandomie.


    grożono,że mnie zgwałcą

    (Uwaga, próba kiepskiego żartu, nie uraź się) Ciesz, że w ogóle, ci to zaproponowali :crazytwi2: . Ja jestem tak brzydki ( w ich mniemaniu, choć siebie samego uważam, za przeciętnego), że samo mówienie o zgwałceniu mnie, spowodowałoby u nich odruch wymiotny. A teraz tak na serio, nie przejmuj się, gdy widzą, że się przejmujesz, będą dalej hejcić, byle by cię zdenerwować.

  3. Czas, na moje wypociny, jeśli ktoś chce przeczytać (w co wątpię), to zapraszam niżej

    1: Po pierwsze, nie lubię pisać o sobie, jednak konieczność, to konieczność. Dużo czytam (mógłbym wymieniać godzinami co lubię, a czego nie, jednak tuaj chodzi raczej o mój  charakter).Zczynając od dobrych cech: zawsze staram się być miły, potrafię ogarnąc, to co piszę( czasami mi się, to jednak nie udaje), jestem kreatywny(co często ukazuje się, w mojej chaotyczności), staram się, być w miarę sensowny, mimo nieśmiałości, kiedyś kogoś bliżej poznam jestem komunikatywny (aż za bardzo, czasem kiedy mówię, masz ochotę, walnąć mnie patelnią w głowę), kiedy się do czegoś zobowiążę przeważnie to robię (jesli nie, zgłaszam rezygnację\mówię,że tego nie zrobię, o tyle wcześniej, by znalazł, się ktos na moje miejsce). No i teraz, chyba najmniej lubiana część wypowiedzi:wady: potrafię być nieszczery(zwłaszcza,by kogos nie urazić), za spokojny ( nigdy nie wybucham emocjami, przez co mogę się nie liczyć z czyimś smutkiem),  jestem wyjątkowo podejrzliwy, czasami często za dużo gadam, dodatkowo jestem roztrzepany, i jesli się noe ogarnę caotyczny. No i oczywiście normalne cechy których nie mozna zaliczyć na złe lub dobre: po pierwsze nieśmiałość, przy zawieraniu nowych znajomości, po drugie wieczna radość (jedyna, bliżej znana mi emocja), no i potrzecie (nie) najważniejsze lubię nowe doświadczenia, jednocześnie będąc strachajłem. Mam nadzieję, że tyle wystarczy

    2:To, co w każdym temacie być powinno (zapytajki, eventy galerie, listy fanficków, zabawy itd.) Dodatkowo książka kucharska Snips&Snails(miliony smaków gumy do żucia), źrebięce lata; sensacje i niuanse (w końcu, S&S byli debiutem Gubby gums). No i rozwinięcie, czyli tematy zabaw i dyskusjii

    Zabawy

    -Przypasuj gumę do żucia uczestnikowi

    -Skutki uboczne (avatar podaje zaklęcie, użytkownicy podają, co może być jego skutkiem ubocznym[aluzja do Magic duel, i połączenia S&S rogami] najciekawszy opis wygrywa)

    -Bestia-Avatarzy jak S&S podają zwierze, które przyprowadzili do Ponyvill (aluzja do małej niedźwiedzicy) użytkownicy piszą, co może stać się w Ponyvill. Wygrywa uczestnik z najciekawszym opisem, w zamian ona, ma prawo wybrać kolejne monstrum.

    -Piszemy FF- Forma prostej ankiety. W pierwszym etapie, użytkownicy wybierają w głosowaniu  trzy tagi. W drugim etapie, jeden z  avatarów, pisze fragment FF. Następnie opcje się rozdwajają

    a) Użytkownicy piszą (na pv) ciąg dalszy, najciekawszy, zostaje wybrany przez obu avatarów, i w ten sposób, powstaje solidne dzieło, o bohaterach .

    b) W ankiecie podane są opcje (np. Romans, Śmierć bliskiego, wybuch śmiechu, wypadek, wagary), a uzytkownicy w głosowaniu wybierają jedną z nich. Następnie na podstawie wygranej odpowiedzi pisany jest dalszy ciąg.

    Jednak i tak, i tak w obydwu opcjach, opowiadanie ciągnęłoby się, dłuuuuuuuuuugi czas.

    Dyskusje

    -Skłonność S&S do "pachołkowania"

    -Lekkomyślnoś S&S (oczywiście, jeśli mnie wybierzecie, będę pisał pełne imiona, na tą chwile podaje tylko skrót dla zmniejszenia "objętości" podania).

    -Co ma ślimak do nożyczek, czyli jak poznazli się S&S

    Ogólna dyskusja o Snipsie

    -Ogólna dyskusja o Snailsie.

    A, no i oczywiście quiz Snipsa i Snailsa.

    Dla trixie też mam pomysły, jednak , na razie ich nie podam (jesli Kruczek zechce, zmienię zdanie).

    3: Jak już wyżej pisałem, lubię nowe wyzwania. Wydaje mi się, że byłbym dobrym avatarem i daję sobie szanse. W dodatku nie ma pokusy zdobycia koorku, więc pozycja odpowiednia dla mnie (po co mi kolorek, jeszcze by mi się wydawało, że jestem kimś lepszym).No i oczywiście zajedwabistość Trixie, i możliwość pomocy, w sprawach jej działu.

    4: Ogólnie dość przyjazne miejsce. Jedyne co mnie irytuje, to hejterzy (jest taka jedna...). No i oczywiście statusy typu "Jestę Changelingię" i "Live sucks".Znajdują się tutaj również mili użytkownicy, więc tak źle nie jest.

    5: Pierwsze słowo, które przyjdzie Ci na myśl. 

    6: Cóż. ( to znaczy, iż masz się szykować na litanię) Jest ona zjawiskiem tak spektakularnym, że nie może pozostać bez wpływu na miesiączkę pingwinów. Wszelakie kolory pojawiające się na niebie, przykuwają uwagę, i zmuszają do zastanowienia się, nad bytem egzystencjonalnym każdego żywego stworzenia. Jej fenomen, może znaczącą oddziaływać na psychikę wywołując zachwyt. Skoro wywiera taki wpływ na postrzeganie świata, może mieć również skutki fizyczne? Prawda? Więc w tym okresie miesiączka pingwinów, może zaprzestać, zajęta podziwianiem widoków. Jesli z kolei założymy, iż nie ma ona żadnych fizycznych skutków, możemy zaryzykować stwierdzenie,że może ona doprowadzić do śmierci. Pingwin stojący w miejscu, przez dłuższy czas, jest w stanie wydzielić ogromną kałużę krwi, której ciepło, stopi cienką pokrywę lodową, powodując tym samym globalne ocieplenie, oraz wciągnięcie pingwina pod wodę. Z kolei taki pingwin, nie byłby w stanie wydostać się na ląd, z powodu braku krwi, a co za tym idzie osłabienia.

    7: Jak dotąd nie, jednak tylko Bóg, wie co może się stać.

    8: Jej wysokość Trixie Wielka i potężna Trixie, ocieka zajedwabistością. Nie! To zajedwabistośc ocieka nią. W dodatku, ma zdumiewające umiejętności magiczne. Cała ta Tłailajt Sparkl może się schować. W dodatku, amulet na pewno je nie pomagał. Pewnie to była atrapa. Tak naprawdę jest to część planu, opanowania Equestrii. Jednak wracając do tematu; Wielka i potężna jest tak zajebista, że zwykłe słowa (żadne słowa!) tego nie opiszą.

    9: Nie mam wzorów do naśladowania. Jestem sobą, i sam sobie mentorem w życiu.

    10: Skrajny optymista. Rzadko kiedy doświadczam innych emocji niż radość. Twierdze, że wszystko da się naprawić, dlatego warto spróbować, niezależnie, czy to zepsute krzesło, czy silna relacja.

    11: To zależy od tego, ile mi zadają do domu. Dopiero po odrobieniu lekcji, i ewentualnych zajęciach dodatkowych 9 plus wyjścia ze znajomymi w weekend) Siadam do komputera. Dlatego najwięcej czasu spędzam tu w weekendy.

    12: Po pierwsze, nie umie używać gumy do żucia. Po drugie, ma skłonności do lekkomyślności (wyprawa razem ze Snailsem po małą niedźwiedźicę). Po trzecie jest skłonny do podziwu. Po czwarte pragnie sławy ( po słynnym incydencie, z Gubby Gums, ponownie okleił się gumą, aby znów wylądować na pierwszej stronie. No i po piąte, jest prawdopodobnie kiepskim magikiem (nigdy nie widzimy go, gdy używa magii).

                                                                                                                                                                                        To by było na tyle, zyczę wszystkim powodzenia. -Gorgon

  4. Lubię Yaoi i będę je wrzucała w sygnę! (Swoją drogą, jestem ciekawy kiedy zacznie mnie do Yaoi przekonywac[choć w moim przypadku bardziej podpasowałoby yuri], ale i tak niedałbym się przekonać)

    @up. Mogę przytulic pani dziecko?

×
×
  • Utwórz nowe...