Sprobować mozna... i tak niemam co robić
Doświadczenie : małe kilka RPG
Dlaczego Ty?: chciałbym sprawdzić sie w byciu mistrzem gier
Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?:
jesli chodzi o swiaty gier to
Halo
Resident Evil
oraz moj wlasny swiat ktory narazie siedzi tylko w "moim mozgu "
ZALETY:
- duża ilość czasu
- umiem sie łatwo dogadać
- wymyślam historie( do RP w grach) dla kolegów
- nie chce konfliktow ale jesli jednak sie zdarzy sprubuje jak najszybciej załągodzic sprawe
- ponosze pełną odpowiedzialność za swoje błedy
- chyba "Zabawny"(przez to ze gadam bez sensu)
Wady:
- mam dni ze wogóle nie ogarniam
- duża ilosć błedów ortograficznych (ale przewarznie wiadomo oco mi chodzi )
- lenistwo
- czasami palne coś obrazliwego ale rzadko
Kontakt (mail / gg / aqq / skype): GG: 13379305 skype: wystarczy wpisac E-mail :
[email protected]
Przykładowe WŁASNE opowiadanie: operacja "ostatni poniedziałek "
(NX)- nickolas (DiX)-dixon (rock)-rocky (Jo)-john
Nickolas otwiera oczy i budzi sie w samochodzie wojskowym z kilkoma zołnierzami,
rock: ej dixon patrz oburził sie. jo:hehe spiąca królewna. DiX: daj mu spokoj john . samochod zatrzymuje sie.. DiX: dobra chłopaki wysiadka. zołnierze wysiadają z auta poczym słyszą wybuch . rock: o w morde już sie zaczeło , myślałęm ze bedziemy mieli chwilke na przygotowanie (john przerwał rockiemu) kogut myślał o niedzieli a w sobote mu łeb ucieli (walka rozpoczyna sie ) DiX: hej NiX sproboj ich z flanki osłaniamy cie. NX:dobra ,ide (nickolas sprintem biegnie za kolejną osłone i przedostaje sie na pozycje by moc zaatakować wroga z flanki i otwiera ogień) (wrogowie się wycofuja ponosząc straty ) DiX: dobra robota chłopaki ... NiX ty też dobrze sie spisałeś . NX:dzieki szefie
DiX kontynuuje: dobra teraz czekamy tu na wsparcie (zapada zmrok )
rock: ej chlopaki wsparcie tu jest.. jo: dobra no to jakie mamy rozkazy??..
major castro: najpierw my odwracamy ich uwage atakojąc tu(pokazuje na plac koscioła) a wy zajdziecie ich od strony cmentarza lecz zanim to zrobimy musicie po cichu wyeliminować patrole . diX :sie zrobi szefie , dobra alfa ruszamy NiX ty idzesz z rockiem rock: taa znowu zołtodziobow mi..(patrzy na nickolasa)... bez urazy mlody . Dix :nie marudz tylko idz . (odział rusza )
(po wyeliminowaniu patroli alfa rusza na głowny cel)
(nickolas otwiera drzwi zabijając straznika i mowi :czysto)
Dix:dobra uwazajcie na innych straznikow jak was zauwazą to robimy rozrube i spadamy.. ALFA: tak jest , sir (atak frontowy odziału bravo i delta rozpoczął sie ) (alfa rozproszyła sie po kosciele P.S bo to był duzy koscioł ) (nickolas zaatakował straznika wbił mu nóz w szyje usmiercając cel lecz zobaczył go drugi) NX: no dajesz *prowokując przeciwnika* ( straznik zamachnął nożem lecz chybił) (NiX chcąc wykorzystac okazje szybko zaatakował cel lecz także chybił) (niestety drugi atak straznika był celny nix upuscił broń i zawył z bulu) straznik:haha i co myslałęś ze sobie poradzisz sam jeden na mnie ... *smiech* . NX: ja nie ale on tak .. (rock pojawia sie znikąd i uderza straznika) rock : nikt nie bedzie bezkarnie atakował młodego!! (rock wyjmuje strzelbe i strzela w glowe straznikowi) rock: oj niki niki .... *pomaga wstac nixowi* bardzo boli?? nx: troche.. rock: dasz rade nx: jasne.. dalej idzemy.. (druzyna spotyka sie na 3 pietrze koscioła ) DiX: o kurcze nick dobrze sie czujesz - taaa nic mi nie jest * (radio):*smiech* mam dla was dwie wiadomosci dobrą i zła : dobra to taka ze was pogrzeb bedzie tanii a zła że jest wlasnie teraz ........ *CDN w pełnej wersjii opowiadania o "ostatnim poniedziałku *
przepraszam za błedy jesli historia jest za krotka/nie moze być / za duzo błedow przepraszam sprubuje poprawic