1. Niestety jeszcze nie, lecz niedługo będę miała okazję go pożyczyć i zaznajomić się z tą lekturą. Obejrzałam kiedyś 1 odcinek serialu i niezbyt mnie zachęcił, aczkolwiek gdyby książki i gry reprezentowały niski poziom, to nie byłyby znane. No nie licząc Zmierzchu. On jest słaby i sławny. Są z niego nawet Barbie. Swoją drogą mieć takiego Kena - Dovahkina... To byłoby ciekawe.
2. To zależy od nastroju. Ale zazwyczaj mam ochotę się rozluźnić i odpocząć po ciężkim dniu, więc chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju komedie itp. Lubię jednak, a nawet bardzo zdobywać wiedzę, więc po poważne rzeczy również sięgam dość często. Z nich można się dużo dowiedzieć. Ostatnio sięgnęłam po kilka utworów Charlotte Link, teraz Holmes, a to komedie nie są. No chyba, że spojrzysz pod innym kątem, bo np. Sherlock ma niezłe poczucie humoru.
3. Sombra wydaje się być całkiem fajnym kucem, a jego polski dubbing był naprawdę miły dla ucha... O ile zły śmiech ( który swoją drogą bardzo lubię robić ) może być miły dla ucha. No i zastawił ciekawe pułapki na drodze do serca. W komiksach ten dobry Sombra też był w porządku. Choć jak dla mnie zbyt lalusiowaty.
4. Jejciu jakie ja mam jeszcze braki w kulturze... Gwiezdne wojny też są w dłuuugiej kolejce do przeczytania. Klasyki trzeba znać. Swoją drogą: link
5. Raczej baśniowej. Zawsze chciałam (i chcę dalej być) czarodziejką, czarownicą, wróżką, elfką itp. Zawsze czułam, że jestem stworzona do magii, latania, do czegoś wielkiego... Brzmię jak 5 latka, ale to prawda.
6. Niestety ani jedno ani drugie.
7. Jejciu, uparliście się na mój wiek. Może ujmę to tak: ?<20
8. O ostatnim ,,A'' wiem doskonale Tak po prostu wyglądało jakoś tak... bardziej tajemniczo... chyba. No może jednak nie.
Przetestuję na DS moją cierpliwość. Hmmm ciekawa jestem jak szybko będę chciała wyrzucić tą grę. W sumie to zamiast się wystraszyć, odczuwałam raczej coś na kształt samozadowolenia, że ktoś interesuje się moją osobą.