Hej. Jestem dziewczyną, wbrew swojemu pseudonimowi.
Ophiuchus, gdyż bardzo lubię nazwy konstelacji, a "wężownikiem" nazwana została jedna z moich pobocznych OC. Mam ich wiele, tyle, ile mogłoby wystarczyć do zapełnienia mini-Ponyville'a. Cóż. Miło mi was poznać, naprawdę, o ile w tej chwili nikogo nie zraziłam (mam pecha do ludzi).
Kontynuując, w całej mojej karierze z postaciami MLP:FIM tak naprawdę tylko rysuję. Oczywiście i staram się coś pisać, ale wychodzi mi to kiepsko, więc pozostałam tylko przy moich bazgrołach. Rysuję także na kartce, choć nie mam kredek, mazaków, promarkerów czy nawet markerów, aby je jakoś ozdobić. Otóż, moje rysunki na kartce to jedynie ołówek i mozolne próby cieniowania.
Często, kiedy o czymś staram się napisać, odchodzę od tematu, jak właśnie w tej chwili. Mam bardzo dziwny charakter, bo raz jestem miła, raz nieśmiała, a raz wredna. Ale moi znajomi i przyjaciele zdążyli się już do tego najwyraźniej przyzwyczaić. Jestem wielką marudą (jeśli chodzi dokładniej o mój zerowy talent) i często wstawiam rysunki, które uważam za swoje najgorsze kompletnie bez celu. Wiem jak wielu ludzi denerwuje kiedy narzekam i wyolbrzymiam swoje błędy (ta głowa wyszła mi tu jak u słonia.; Nie umiem rysować kopyt, help me ;. i jestem znana ze swojej "skromności", no i wielokrotnie dostałam od Ado tłuczkiem po łbie, hehe. Lubię komplementy, ale jestem tym typem osoby, która woli dostać po tyłku niż słuchać pochlebnych słów, afiszować się swoim "talentem" czy też opierniczać na tyłku.
Jedyną mocną stroną, którą u siebie jako tako cenię, czy też, którą cenią u mnie moi przyjaciele to dobitna szczerość. Taak, kto jak kto, ale ja zawsze jestem szczera, do bólu. Co przez niektórych uważane jest za hejt (Nieprawda! Tamten kucyk na serio miał kwadratową mordkę ;_. Najpewniej już wiele osób uznało mnie za osobę niegodną uwagi i być może jestem taką osobą, ale bardzo byłoby mi miło, gdyby ktoś był na tyle odważny i się do mnie odezwał.
Jak coś, to zawsze możemy być w kontakcie. Mam również GG, ale nie wiem, czy można je tak publicznie ukazywać, a więc wszystkich chętnych do zaznajomienia się ze mną, zapraszam. Być może w końcu znajdę sobie kogoś, kto będzie chętny do kontaktu z Lauratką Marudzenia I Narzekania. Hehe, nie ma to jak mieć o sobie zjechaną opinię. Gdyby Adzia tu była, pewnie by już dawno by rozwaliła mnie swoim tłuczkiem. Heheh.
Ophiuchus (jestem dziewczyną!) Athile Legant.