Śpieszę z wyjaśnieniem. Większość ludzi, które obecnie korzystają z komputerów to pokolenie, w czasach którego szczytem technologii był telefon domowy z tą kręcącą się tarczą. Wiele z nich nie wie nawet do czego służy ctrl+f, więc nic dziwnego, że wybierają łindołsa, który, choć bardziej każualowy przynajmniej nie sprawia, że czują się zagubieni. A ponieważ ludzie wolą czuć się mądrzy, niż głupi to zostają przy łindołsie. Oczywiście dzieci neo też siedzą na łindołsach, bo na innych systemach w uj gier nie chodzi, chociaż to się powoli zmienia. No i ten tego, do tego wpychają łindołsy w sklepach razem ze sprzętem i ludzie się przyzwyczajają i w ogóle.