W sumie nie ma co opowiadać. Kath sama dała mi adres, potem się rozmyśliła i zaczęła wkurzać, że tam wchodzę, po strzeleniu focha (Dzisiaj 2 miesięczna rocznica, pamiętamy [*]) zmieniła adres i myślała, że jest cwana. Wtedy pewien Cahir wlazł na pierwszy lepszy tumblr o Umineko, po niecałej minucie znalazł obrazek, który już gdzieś widział, przeszukał listę osób, które to udostępniły i WŁALA! ...Teraz tego w sumie żałuję, bo gdzieś tak od połowy sierpnia ilość raka na tej stronie przekracza wszystkie normy.