Skocz do zawartości

Mrozny

Brony
  • Zawartość

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mrozny

  1. Ludziska w dzieciństwie mówili mi koza z powodu moich zębów. W tym momencie zęby mam naprawione , ale pseudonim nie zniknął. Ostatnio dla chłopaka przełożyłem "kozę" na angielski, następnie ,z powodów zainteresowań przeniosłem mój pseudonim na język Ukraiński. Historia krótka i zwięzła

  2. Kozel

     

    Mogę narysować dosłownie wszystko. Miejcie jednak na uwadze że uczę się malować, więc proszę o uściślenie, czy zrobić pracę z lineworkiem, czy amatorskie "digital painterskie", czy kompletny eksperyment. Jeśli nie zostanie to omówione, pracę namaluję.

    Temat na forum: http://mlppolska.pl/watek/9916-kozel-rysuje-znowu/

    Kontakt: Skype: dracossus12 (Goat/Kozel)

    Przykład:

    tumblr_n4ao6vSL371siohlvo1_r1_1280.png

  3. Pamiętam ten dzień jakby był dzień...Wracałem ze szkoły, kiedy nagle wypadł z niego motocykl na paliwo. Za nim wybiegł. Później poszliśmy i właśnie tam poznałem. 


    Wszedłem na forum i zobaczyłem ten bezmyślny temat po czym walnąłem face-palma i odszedłem.

    (Srsly.. skoro Luna ma taki temat, to wszystkie kucyki powinny taki mieć, nawet Snip i Snails.. :v)

    Jeśli się przyjrzysz, to zobaczysz że ta sama osoba zakładała prawie wszędzie tematy w stylu "Jak poznaliście Rejnboł Desz".

  4. Nie wiem co to siatka, ale:

    1.Rysujesz okrąg, nie musi być idealny.

    2.Mniej więcej od środka, rysujesz linię na zewnątrz. Lekko wklęsłą [górna linia pyszczka].

    3.Robisz dolną linię pyszczka. Rysujesz taką kreskę, by tworzyła półkole, razem z górną linią.

    4. Poprawiasz kształt.

     

    Osobiście polecam eksperymentowanie, a nie jakieś siatki, które ograniczają. Kurczowe trzymanie się kreski serialowej też nie zawsze jest dobre.

    Siatka jest zawsze ważna. Od niej zależy dobre umiejscowienie każdej części ciała. 

  5. Uważam, że nie powinno się łączyć kreskówek typu My Little Pony z pornografią. Do tego jest zbyt łatwy dostęp. I okej, jak zobaczy to ktoś na kogo to nie wpłynie i po prostu to zignoruje. Problem jest taki, że po internecie grasują też małe potwory zwane inaczej dziećmi, które obrazków tego typu widzieć nie powinny.

    Mnie obrazki z pornokucami rażą i drażnią, tyle ode mnie.

    Aczkolwiek. Zadaniem rodziców jest pilnować swoje pociechy. Do takiego pilnowania należy na ten przykład ustawienie safe-search'a w Google.

    • +1 6
  6. Witamy w internecie. Tutaj ze wszystkiego zrobi się porno. Nawet z kolorowych kucyków z serialu o magii przyjaźni. Nie powiem, by mi to się podobało, jakoś nie potrafię się w tym doszukać tego, co chcą przekazać autorzy takich obrazków, czy opowieści (których także nie trawię jeśli mowa tu o clopficach). Bym był szczęśliwszy, gdyby to nie istniało, będę szczery. Ale istnieje. Lecz jest pewne proste rozwiązanie dla tych, którzy tego nie lubią. Nie oglądać. Nie ukrywam, niemożliwym jest całkowicie unikać clopów (nawet ze swoją ostrożnością raz na 100 lat trafię na jakiś obrazek, którego google skutecznie nie przefiltrowało), ale łatwo jest ograniczyć wpadanie na nie do minimum. A hejcenie? Nic nie da. Mogą sobie ludzie hejcić, nikogo, kto te rzeczy przegląda to naprawdę nie obchodzi i osoby, które mają wielki problem z rule 34 jako ogółem i są tak wielce nastawione "anty" tylko marnują swój czas i walczą z wiatrakami. Skuteczność ich protestów jest porównywalna do popularnego ostatnio wśród polityków "wyrażania zaniepokojenia" w związku z pewnymi wydarzeniami na świecie :v

    Czy walka z wiatrakami? Nie powiedziałbym. Ostatnio zaistniała sprawa tzw. DWM. Chodziło o ściągnięcie tumblrowego bloga traktującego o "Molestii". Cały blog był jednym wielkim żartem z gwałtów i molestowań. Czy udało im się zdjąć tego bloga? A jakże. Aczkolwiek jeśli chodzi o ogół zasady 34 to się zgadzam.

  7. Cóż, R34 to ciemna strona internetu. Jak kucyki mają swój odłam to i anime posiada swój też. Pogodzić się z tym trzeba, walczyć też sensu nie ma, ponieważ zrobi sie na ten temat większy rozgłos, a przy tym idzie opinia. Temat ciężki i głęboki. Obgadywać innych też sensu brak, ale dla jednych sztuką może być akt, dla innych obraz z doniczką.

    Dobrze ujęte.

    Ogólnie chciałbym się wypowiedzieć. Dobra mam do wymienienia kilka rzeczy. 

     

    1.Sam tytuł nie zachęca do "yntelygentnej dyskusji"  

    2.Ten temat chyba już był... ale nie miał szczęśliwego zakończenia. 

    3.Przenieście ten temat do MLS, jeśli nie istnieje. Będzie można sypać przykładami. 

     

    >dobre/złe.

     

    SERIO!? Serio?... szlag... Ładna kreska istnieje,  granice przyzwoitości są nieokreślone... r34 i tak opanowało internet.

     

    not_this_sheet_again1280023454.jpg

    Czy był? Nie wiem. Zarejestrowałem się niedawno.

    Na tytuł nie miałem żadnego pomysłu więc dałem coś takiego.

  8. Strona, która istnieje i trzeba się z tym pogodzić. Jednym się spodoba, innym nie. Proste. Nie przeszkadza mi, że istnieje. Sama od czasu do czasu tam zaglądam, ale jakoś specjalnie mnie to nie podnieca więc wolę szukać talentów na deviantArcie albo przeglądnąć sobie zerochana. Pomijam fakt, że wiele obrazków zamieszczonych na rule34 jest obrzydliwa i tylko gorszy. Żeby to chociaż ładną kreskę miało to można się kreska pozachwycać. Ale żeby dokopać się do czegoś łądnego trzeba minąć tabun okropieństw. 

    Nie chodziło Mi stricte o stronę. Raczej ogólnie, o obrazki pornograficzne z kucykami.

  9. Krew z mózgu odpływa do narządów płciowych (żeby nie było, że tylko do penisa, że seksizm i dyskryminacja), chuć wzrasta i jeden zdolny rysownik z drugim zdolnym rysownikiem marnują swój talent na pornoobrazki z kolorowymi konikami. Ładne nawet, kreska spoko, nie powiem, ale naprawdę nie wszystkie animowane samice muszą mieć od razu dorysowaną waginę z czymś w środku.

     

    A potem takie obrazki wyciekają poza fandom i jest "hehehe jebacze koników co za zoofile xD".

    >Marnują talent.

    Wyjaśnij.

×
×
  • Utwórz nowe...