Skocz do zawartości

Little Light

Brony
  • Zawartość

    203
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Little Light

  1. Dołączam się:

    VrRTltR.png

    fmOR21S.png

     

    Trochę to duże, więc wstawiam w linkach.

    Prosiłam o wstawianie ich bezpośrednio, ponieważ wstawianie w linkach utrudnia mi pracę. Poza tym forum automatycznie zmniejsza duże obrazki. ~SA

  2. Emily pojawiła się w korytarzu. W ciszy ominęła rozglądającą się Doll i weszła do pokoju. Zapaliła świecę zostawionymi zapałkami. Wyjęła z szafki notes i ołówek. Usiadła na łóżku. Próbowała narysować psa, ale nie wychodziło jej to. Po chwili zastanowienia zaczęła rysować własny plan sierocińca. 

    Mroczna tu panuje atmosfera... Trzeba się będzie od jutra zabrać za rozweselanie! - pomyślała.

  3. Emily zauważyła, że jakaś dziewczyna wchodzi do pokoju.

    - Cześć. Jestem Emily. - nagle zauważyła, że współlokatorka rzuca jakiś worek na łóżko. - Jakby co, to zostawiłam Ci w szafie dwie szuflady. - dodała. Wstała z łóżka i skierowała się w stronę wyjścia. 

    - Ja tam idę pozwiedzać sierociniec. - powiedziała, po czym wyszła z pomieszczenia.

  4. Emily wysłuchała całej wypowiedzi kobiety, odebrała klucz, po czym podeszła do tablicy i podpisała się.

    - I gdzie jest ten pokój? - pomyślała, przechodząc obok różnych drzwi. Na jednych z nich był numerek jeden. Powoli je otworzyła. W pokoju stały dwa łóżka, drewniana szafka i stoliczek nocny. Emily położyła swoje rzeczy na łóżku obok okna, po czym zdjęła z niego miśka. Zaczęła zapełniać szuflady komody. Zostawiła dwie wolne dla współlokatora.

    Pięknie to tu nie jest... - pomyślała. Po chwili położyła się na, jak się okazało, dość twardym łóżku. Postanowiła poczekać na drugą osobę.

  5. Emily szła w ciszy. Zastanawiała się nad tym, jak będzie wyglądał jej pokój, bo sam budynek sierocińca z zewnątrz nie prezentował się źle. Zauważyła, że jakiś chłopak właśnie wszedł do środka. Nie wyglądał na zadowolonego. Za nim kolejny też nie wyglądający na szczęśliwego. Po nich jakaś dziewczynka. Rozejrzało się w okół, po czym  weszła do sierocińca z uśmiechem na ustach i obejrzała hol. Ta dziewczynka siedziała w fotelu. Wyglądała na przerażoną. Emily usiadła na podłodze obok niej. Chciała mieć jakieś towarzystwo. Powiedziała do dziewczynki:

    - Cześć. Jak się nazywasz? Ja jestem Emily. Dlaczego się boisz?

×
×
  • Utwórz nowe...