Speddy Eggbert
Szalona zręcznościówka, była to jedna z pierwszych gier, w którą bardzo długo grałem ( ach, windows 98 ) W grze chodziło o to żeby przejść przez wszystkie światy i dotrzeć do ostatniego poziomu. Każdy świat miał mniej więcej od od 5 do 10 poziomów. Po przejściu jednego świata otwierała się zapora do ostatniego poziomu
Fajnym trybem był też kreator poziomów, zwykle lubiłem robić trudne poziomy dla kolegi i śmiałem się zawsze gdy nie mógł przejść :9QuUw:
Tylko raz doszedłem do końca i to z pomocą taty niestety, kiedy on próbował przejść ten poziom zginął i nie miałem już żyć, wszystko musiałem zacząć od nowa