Skończyłam czytać i mogę skomentować.
Bardzo, bardzo mi się podobało, jak i poruszyło. Od początku starałam się wczuć w wydarzenia, i muszę przyznać, że opowiadanie ma dość ciężki klimat miejscami, zwłaszcza pierwsze 6 rozdziałów. Ale to dobrze, bo Twoja misja została spełniona - wywołałaś emocję w czytelniku. Mimo, że fabuła miejscami może przewidywalna,
to i nieoczekiwanych zwrotów nie zabrakło. Dobrze nakreśliłaś charaktery postaciom, moim zdaniem Mane6 dobrze wypadły, z kanonicznymi charakterami,
było kilka niezłych żartów. Discord mnie przerażał, seryjnie przerażał... W każdym razie dobrze spędzone kilka godzin .
Tak naprawdę jedno co mogę się doczepić, to przecinki, literówki, nadużywanie nawiasów, i miejscami chyba innym stylem bym napisała, drobne błędy logiczne. Niemniej - tak trzymaj, dzięki Ci za to opowiadanie!