Daliśmy radę, przyjechaliśmy suchomobilem, Wygraliśmy Jaką to Melodię. Co z tego, że poślizg i tak wyjazd nam się udał! Podczas transportu do Ganneta mieliśmy problem z hamulcem, zablokował się i mogliśmy na kołach piec jajka :I Kilka litrów wody i porządna dziura zażegnała nasz problem :3
Nie chce mi się wymieniać każdego z osobna, gdyż każdego wymieniłem na FB, ale dziękuję prowadzącym Jaką to Melodię, Orgom i wolontariuszom, ślązakom, oraz wszystkim z biwaku u Ganneta!
Ale akcji zbierania niedobitek o 3 nad ranem nie pamiętam... Chociaż., ktoś chodził pomiędzy moimi nogami :I
Po raz drugi z kolei Śląsk wygrał wszystkie konkursy :I
Dzięki i do następnego KPM! :3