Wymieniono mnie wiele razy. Miło, bardzo miło. Otóż jestem uznawana za trolla, okay, mogę z tym żyć. Bywam głośna bo się wyróżniam i staram się rozmawiać na każdy temat na sb. To, że czasem zdarzy mi się powygłupiać nie jest czymś strasznym. Zawsze akurat wtedy na SB jest sporo osób, tworzy się fajny klimat, wszyscy sobie gadają o niczym w sumie, ale jest fun, a to się liczy, prawda?
Miłość moja i Syskola? No cóż, mieszkamy daleko, więc ciężko się spotkać częściej niż raz na miesiąc czy inaczej. Czasem on wbije na sb jak ja jestem, czasem na odwrót. Jak sobie inni zaczynają takie rozmowy to nic z tym nie robicie ale okay, nie ważne.
Co do wyzywania od gimbazy, to mnie irytuje.
Tak samo jak Syskol, może i czasem nie piszę na sb czy coś ale widzę co i jak. Obrabianie komuś tyłka nie jest fajne, więc z góry dzięki jeśli to ogarniecie.