Hyvää huomenta / Doberek, jak też wolisz.
Przeczytane ... wszystko, żeby nie było, że tylko jedna i już po sprawie.
Pierwsze co mi się na mózg rzuciło była następująca myśl: "Widzisz ... widzisz Świeży ... czemu Ty tak nie potrafisz pisać!" no, mój umysł był wściekły, nie powiem nie.
Teraz się, nie dziwię, że moje opisy bitew są do ... kija. Nieważne, to się poprawi ... w każdym razie powinno.
Nie mam najmniejszego zamiaru spojlerować, gdyż to nie moje zadanie. Powiem może tak, akcja każdego z 5 tych krótkich opowiadań jest ... nie powalająca na kolana, tylko solidna i bardzo wiarygodna. Pewnie chwilę musiałeś się zastanawiać nad każdym z nich, ale dla mnie każdy z tych był miłą odskocznią od obowiązków.
Sam stwierdziłeś, że nie lubisz krótko pisać ... patrząc na inne Twoje teksty, mogę powiedzieć to samo. (Do teraz wspominam, jak to żeś ładnie skucował Bitwę o Warszawę na przedpolach. To był ten, przez które postanowiłem zająć się taką, a nie inną tematyką mojej twórczość fandomowej. WIEM, że jest żałosna i marna, ale nie wytykajcie mi tego, ponieważ to WIEM!) Także mam problem z napisaniem czegoś krótszego, jednak Tobie to wyszło dosyć dosyć. Mówiąc dokładniej, jest potencjał, pomimo tego, że wydało mi się dość szare, to pewnie przez tak krótką formę. Jakoś nie potrafiłem sobie wyobrazić nic więcej, poza tym, że ktoś do kogoś strzela, ginie, jest odgłos rykoszetujących kul, drobne wspomnienie tego, że to się dzieje gdzieś ... nic więcej.
Nie hejtuję, ani tym bardziej oskarżam o to, że coś tutaj było źle. Było nadzwyczaj dobrze, nawet biorąc pod uwagę taką rzecz jaką jest dynamiczna walka, szybkie akcje oddziałów i zmienność nastrojów, od euforii po świadomość śmierci, chwilę później.
Także ogólnie, mnie się podobają, ale jakiś większych emocji nie było ... cholera, staję się nieczułym ***********! Nieważne.
Dla mnie jak coś znajdziesz, to możesz wrzucić, poczytam, chociaż nie wiem, też czy o taką recenzję Ci chodziło, to osobiście poszczyciłbym się takimi opowiadaniami.
Także ja bym ich nie palił, chyba, że skoro chcesz wiedzieć:
Do wywalenia: nie wiem ... a se strzele! A co! 'Dla większego dobra'
Do wywyższenia: ... taki sam problem, co z poprzednim. 'W oku cyklonu'
Jednak tak jak wspominałem, to osobiście bym zostawił każde z nich.
Pozdrawiam i życzę dalszego napływu weny ... mnie opuszcza. Trzymaj się, do następnej recenzji!
Świeży rekrut