Skocz do zawartości

Mad Mike

Brony
  • Zawartość

    62
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mad Mike

  1. Słowem wstępu, zacząłem pisać kiedy temat miał 10 postów, ale przybywało ich szybciej niż pisałem, więc trochę zeszło. Trzy godziny, mówiąc dokładniej. Dlatego też wszystko jest wrzucone razem.

    UWAGA! Post jest długi. Bardzo długi. Zostaliście ostrzeżeni.

    TL;DR na końcu.

    ----------

    Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??

    Nie widzę żadnych trolli. Jedynie ludzi mniej lub bardziej łamiących regulamin, którzy uważają to za wspaniałą i przezabawną rozrywkę, ogarnianych palącym bólem dupy, kiedy tylko ktoś zwróci im uwagę. Nie mówiąc już, nie daj Boże, o wlepieniu warna przez ekipę forum.

    Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.

    O ironio, jeszcze niedawno był o to ogromny konflikt...

    Jeżeli ktoś jest chociaż na tyle ogarnięty, żeby przebrnąć przez niezwykle trudną i zawiłą lekturę, jaką jest regulamin forum i potrafi się do niego zastosować, oraz ma przyswojone podstawowe zasady funkcjonowania w społeczeństwie, to nie ma powodu do obaw o jakiekolwiek represje ze strony administracji.

    Jeżeli zaś jest inaczej, administracja jest obowiązana uświadomić to jemu przy pomocy dostępnych jej środków.

    Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:

    -

    - Warn!

    - Za co?

    - Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!

    A tak nie powinno być i chyba nikt do tego nie dąży, a jak dąży, to wybaczcie, ale nie nadaje się na moda. Bo zadaniem moda jest dbanie o porządek, nie systemowe rzucanie warnami na odpieprz się. To 2 różne rzeczy.

    Owszem, zadaniem moda jest dbanie o porządek. Ale jeżeli pięćset razy grzecznie kogoś prosisz ażeby zaprzestał naruszających postanowienia regulaminu poczynań, a on ma to w dupie i dalej robi swoje, to nic dziwnego, że w końcu stracisz cierpliwość i pieprzniesz warnem w twarz. Gdyby delikwent łaskaw był zwrócić uwagę na któreś z ostrzeżeń, to wiedziałby chociaż za co oberwał.

    Nie wierzę w to, by ktokolwiek z Was chciał źle dla forum i jego użytkowników. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

    A pomyślałeś może, że niektórych obchodzą tylko oni sami i ich radosne grupki adoratorów, zaś resztę forum i innych użytkowników mają gdzieś?

    Problem został chyba omówiony, przejdźmy więc do naszego celu. Naczelną wartością kreskówki jest przyjaźń, w fandomie natomiast powtarzamy ciągle hasło L&T.

    Hahahaha, nie no, tylko nie to znowu. Kiedy w końcu ludzie ogarną, że używanie ideałów serialu jako argumentów w dyskusji z osobami, które ideały te mają gdzieś, jest pozbawione jakiegokolwiek sensu?

    O L&T nawet nie zaczynam. Służyło oglądającym kuce z /co/ do denerwowania /b/tardów i /v/irginów w czasach, kiedy wszystko kiełkowało na 4chanie. A później bronies stwierdzili, że trzeba się dowartościować i pokazać całemu światu jacy to są lepsi, bo wyznają hasło wzięte z FiM. Co z tego, że w serialu nigdy taka fraza nie padła.

    Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy. Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być! Jednak nie przesadzajcie... Jeśli trolling przekracza pewną granicę, jeżeli za dużo ględzicie o tematach, które nie są lubiane po prostu szkodzicie.

    Tu dobrze gada, mogę się z tym zgodzić.

    Jeśli wchodzi ktoś, kto nie lubi tematu clopów postarajcie się znaleźć taki, by każdemu pasował. Jeśli wiecie, że ktoś jest wrażliwy nie żartujcie z niego itd...

    Lawl, po co. Przecież fajne rzeczy gadam lol. Jak się komuś nie podoba to niech wyjdzie xD clop clop clop :molestia:

    Zamiast ciskać warnami, blokami i cholera wie czym jeszcze, zamiast toczyć wojnę z użytkownikami (co prawda dla użytkowników) spróbujcie czasem pogadać! Proszę Was, ludzie okropnie narzekają na słaby kontakt z ekipą i ja to potwierdzam! Były już z tego powodu konflikty, sytuacja się ustabilizowała, a teraz zaostrzacie rygor i tym samym wracacie do punktu wyjścia!

    Uwaga, złota myśl: "Mów do słupa, a słup to dupa i jeszcze cię obsra." Jakoś nie widziałem, żeby jakikolwiek mod na tym forum przywalił warna bez uprzedniego zagłaskania grzecznymi ostrzeżeniami łamiącego regulamin. Jeżeli ktoś ustawicznie łamie regulamin, mimo powtarzających się próśb i ostrzeżeń administracji, to niech się nie dziwi, że są wobec niego stosowane środki przymusu bezpośredniego.

    Natomiast odnośnie zwiększenia rygoru ostatnimi dniami: pewnego wieczora na shoucie doszło do dyskusji, z której wynikło, że prezentowany tam poziom jest żałośnie niski. Jako przyczynę takiego stanu uznano powoli rosnący od dłuższego czasu luz. Stopniowo popuszczano śrubę po kawałeczku, pozwalając na coraz więcej i skończyło się widać jak. W próbie przywrócenia jako takiego porządku śruba została na powrót wkręcona. Gdyby z tej swobody korzystano rozsądnie, nie byłoby potrzeby przywracania dyscypliny.

    2 MINUTY tyle zwykle wystarczy' date=' by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...[/quote']

    Blokada na sb załatwia sprawę jeszcze szybciej. I daje większą pewność co do skuteczności.

  2. Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??

    Nie widzę żadnych trolli. Jedynie ludzi mniej lub bardziej łamiących regulamin, którzy uważają to za wspaniałą i przezabawną rozrywkę, ogarnianych palącym bólem dupy, kiedy tylko ktoś zwróci im uwagę. Nie mówiąc już, nie daj Boże, o wlepieniu warna przez ekipę forum.

    Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.

    O ironio, jeszcze niedawno był o to ogromny konflikt...

    Jeżeli ktoś jest chociaż na tyle ogarnięty, żeby przebrnąć przez niezwykle trudną i zawiłą lekturę, jaką jest regulamin forum i potrafi się do niego zastosować, oraz ma przyswojone podstawowe zasady funkcjonowania w społeczeństwie, to nie ma powodu do obaw o jakiekolwiek represje ze strony administracji.

    Jeżeli zaś jest inaczej, administracja jest obowiązana uświadomić to przy pomocy dostępnych jej środków

    Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:

    -

    - Warn!

    - Za co?

    - Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!

    A tak nie powinno być i chyba nikt do tego nie dąży, a jak dąży, to wybaczcie, ale nie nadaje się na moda. Bo zadaniem moda jest dbanie o porządek, nie systemowe rzucanie warnami na odpieprz się. To 2 różne rzeczy.

    Owszem, zadaniem moda jest dbanie o porządek. Ale jeżeli pięćset razy grzecznie kogoś prosisz ażeby zaprzestał naruszających postanowienia regulaminu poczynań, a on ma to w dupie i dalej robi swoje, to nic dziwnego, że w końcu stracisz cierpliwość i pieprzniesz warnem w twarz. Gdyby delikwent łaskaw był zwrócić uwagę na któreś z ostrzeżeń, to wiedziałby chociaż za co oberwał.

    Nie wierzę w to, by ktokolwiek z Was chciał źle dla forum i jego użytkowników. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

    A pomyślałeś może, że niektórych obchodzą oni sami i ich radosne grupki adoratorów,a resztę forum i innych użytkowników mają gdzieś?

    Problem został chyba omówiony, przejdźmy więc do naszego celu. Naczelną wartością kreskówki jest przyjaźń, w fandomie natomiast powtarzamy ciągle hasło L&T.

    Hahahaha, nie no, tylko nie to znowu. Kiedy w końcu ludzie ogarną, że używanie ideałów serialu jako argumentów w dyskusji z osobami, które ideały te mają gdzieś, jest pozbawione jakiegokolwiek sensu?

    O L&T nawet nie zaczynam. Służyło oglądającym kuce z /co/ do denerwowania /b/tardów i /v/irginów w czasach, kiedy wszystko kiełkowało na 4chanie. A później bronies stwierdzili, że trzeba się dowartościować i pokazać całemu światu jacy to są lepsi, bo wyznają hasło wzięte z FiM. Co z tego, że w serialu nigdy taka fraza nie padła.

    Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy. Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być! Jednak nie przesadzajcie... Jeśli trolling przekracza pewną granicę, jeżeli za dużo ględzicie o tematach, które nie są lubiane po prostu szkodzicie.

    Tu dobrze gada, mogę się z tym zgodzić.

    Jeśli wchodzi ktoś, kto nie lubi tematu clopów postarajcie się znaleźć taki, by każdemu pasował. Jeśli wiecie, że ktoś jest wrażliwy nie żartujcie z niego itd...

    Lawl, po co. Przecież fajne rzeczy gadam lol. Jak się komuś nie podoba to niech wyjdzie xD clop clop clop :molestia:

    Zamiast ciskać warnami, blokami i cholera wie czym jeszcze, zamiast toczyć wojnę z użytkownikami (co prawda dla użytkowników) spróbujcie czasem pogadać! Proszę Was, ludzie okropnie narzekają na słaby kontakt z ekipą i ja to potwierdzam! Były już z tego powodu konflikty, sytuacja się ustabilizowała, a teraz zaostrzacie rygor i tym samym wracacie do punktu wyjścia!

    Uwaga, złota myśl: "Mów do słupa, a słup to dupa i jeszcze cię obsra." Jakoś nie widziałem, żeby jakikolwiek mod na tym forum przywalił warna bez uprzedniego zagłaskania grzecznymi ostrzeżeniami łamiącego regulamin. Jeżeli ktoś ustawicznie łamie regulamin, mimo powtarzających się próśb i ostrzeżeń administracji, to niech się nie dziwi, że są wobec niego stosowane środki przymusu bezpośredniego.

    Natomiast odnośnie zwiększenia rygoru ostatnimi dniami: pewnego wieczora na shoucie doszło do dyskusji, z której wynikło, że prezentowany tam poziom jest żałośnie niski. Jako przyczynę takiego stanu uznano powoli rosnący tam od dłuższego czasu luz. Stopniowo popuszczano śrubę po kawałeczku, pozwalając na coraz więcej i skończyło się widać jak. W próbie przywrócenia jako takiego porządku śruba została na powrót wkręcona. Gdyby z tej swobody korzystano rozsądnie, nie byłoby potrzeby przywracania dyscypliny.

    2 MINUTY tyle zwykle wystarczy' date=' by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...[/quote']

    Blokada na sb załatwia sprawę jeszcze szybciej. I daje większą pewność co do skuteczności.

  3. Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??

    Nie widzę żadnych trolli. Jedynie ludzi mniej lub bardziej łamiących regulamin, którzy uważają to za wspaniałą i przezabawną rozrywkę, ogarnianych palącym bólem dupy, kiedy tylko ktoś zwróci im uwagę. Nie mówiąc już, nie daj Boże, o wlepieniu warna przez ekipę forum.

    Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.

    O ironio, jeszcze niedawno był o to ogromny konflikt...

    Jeżeli ktoś jest chociaż na tyle ogarnięty, żeby przebrnąć przez niezwykle trudną i zawiłą lekturę, jaką jest regulamin forum i potrafi się do niego zastosować, oraz ma przyswojone podstawowe zasady funkcjonowania w społeczeństwie, to nie ma powodu do obaw o jakiekolwiek represje ze strony administracji.

    Jeżeli zaś jest inaczej, administracja jest obowiązana uświadomić to przy pomocy dostępnych jej środków

    Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:

    -

    - Warn!

    - Za co?

    - Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!

    A tak nie powinno być i chyba nikt do tego nie dąży, a jak dąży, to wybaczcie, ale nie nadaje się na moda. Bo zadaniem moda jest dbanie o porządek, nie systemowe rzucanie warnami na odpieprz się. To 2 różne rzeczy.

    Owszem, zadaniem moda jest dbanie o porządek. Ale jeżeli pięćset razy grzecznie kogoś prosisz ażeby zaprzestał naruszających postanowienia regulaminu poczynań, a on ma to w dupie i dalej robi swoje, to nic dziwnego, że w końcu stracisz cierpliwość i pieprzniesz warnem w twarz. Gdyby delikwent łaskaw był zwrócić uwagę na któreś z ostrzeżeń, to wiedziałby chociaż za co oberwał.

    Nie wierzę w to, by ktokolwiek z Was chciał źle dla forum i jego użytkowników. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

    A pomyślałeś może, że niektórych obchodzą oni sami i ich radosne grupki adoratorów,a resztę forum i innych użytkowników mają gdzieś?

    Problem został chyba omówiony, przejdźmy więc do naszego celu. Naczelną wartością kreskówki jest przyjaźń, w fandomie natomiast powtarzamy ciągle hasło L&T.

    Hahahaha, nie no, tylko nie to znowu. Kiedy w końcu ludzie ogarną, że używanie ideałów serialu jako argumentów w dyskusji z osobami, które ideały te mają gdzieś, jest pozbawione jakiegokolwiek sensu?

    O L&T nawet nie zaczynam. Służyło oglądającym kuce z /co/ do denerwowania /b/tardów i /v/irginów w czasach, kiedy wszystko kiełkowało na 4chanie. A później bronies stwierdzili, że trzeba się dowartościować i pokazać całemu światu jacy to są lepsi, bo wyznają hasło wzięte z FiM. Co z tego, że w serialu nigdy taka fraza nie padła.

    Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy. Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być! Jednak nie przesadzajcie... Jeśli trolling przekracza pewną granicę, jeżeli za dużo ględzicie o tematach, które nie są lubiane po prostu szkodzicie.

    Tu dobrze gada, mogę się z tym zgodzić.

    Jeśli wchodzi ktoś, kto nie lubi tematu clopów postarajcie się znaleźć taki, by każdemu pasował. Jeśli wiecie, że ktoś jest wrażliwy nie żartujcie z niego itd...

    Lawl, po co. Przecież fajne rzeczy gadam lol. Jak się komuś nie podoba to niech wyjdzie xD clop clop clop :molestia:

    Zamiast ciskać warnami, blokami i cholera wie czym jeszcze, zamiast toczyć wojnę z użytkownikami (co prawda dla użytkowników) spróbujcie czasem pogadać! Proszę Was, ludzie okropnie narzekają na słaby kontakt z ekipą i ja to potwierdzam! Były już z tego powodu konflikty, sytuacja się ustabilizowała, a teraz zaostrzacie rygor i tym samym wracacie do punktu wyjścia!

    Uwaga, złota myśl: "Mów do słupa, a słup to dupa i jeszcze cię obsra." Jakoś nie widziałem, żeby jakikolwiek mod na tym forum przywalił warna bez uprzedniego zagłaskania grzecznymi ostrzeżeniami łamiącego regulamin. Jeżeli ktoś ustawicznie łamie regulamin, mimo powtarzających się próśb i ostrzeżeń administracji, to niech się nie dziwi, że są wobec niego stosowane środki przymusu bezpośredniego.

    Natomiast odnośnie zwiększenia rygoru ostatnimi dniami: pewnego wieczora na shoucie doszło do dyskusji, z której wynikło, że prezentowany tam poziom jest żałośnie niski. Jako przyczynę takiego stanu uznano powoli rosnący tam od dłuższego czasu luz. Stopniowo popuszczano śrubę po kawałeczku, pozwalając na coraz więcej i skończyło się widać jak. W próbie przywrócenia jako takiego porządku śruba została na powrót wkręcona. Gdyby z tej swobody korzystano rozsądnie, nie byłoby potrzeby przywracania dyscypliny.

    2 MINUTY tyle zwykle wystarczy' date=' by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...[/quote']

    Blokada na sb załatwia sprawę jeszcze szybciej. I daje większą pewność co do skuteczności.

  4. Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??

    Nie widzę żadnych trolli. Jedynie ludzi mniej lub bardziej łamiących regulamin, którzy uważają to za wspaniałą i przezabawną rozrywkę, ogarnianych palącym bólem dupy, kiedy tylko ktoś zwróci im uwagę. Nie mówiąc już, nie daj Boże, o wlepieniu warna przez ekipę forum.

    Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.

    O ironio, jeszcze niedawno był o to ogromny konflikt...

    Jeżeli ktoś jest chociaż na tyle ogarnięty, żeby przebrnąć przez niezwykle trudną i zawiłą lekturę, jaką jest regulamin forum i potrafi się do niego zastosować, oraz ma przyswojone podstawowe zasady funkcjonowania w społeczeństwie, to nie ma powodu do obaw o jakiekolwiek represje ze strony administracji.

    Jeżeli zaś jest inaczej, administracja jest obowiązana uświadomić to przy pomocy dostępnych jej środków

    Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:

    -

    - Warn!

    - Za co?

    - Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!

    A tak nie powinno być i chyba nikt do tego nie dąży, a jak dąży, to wybaczcie, ale nie nadaje się na moda. Bo zadaniem moda jest dbanie o porządek, nie systemowe rzucanie warnami na odpieprz się. To 2 różne rzeczy.

    Owszem, zadaniem moda jest dbanie o porządek. Ale jeżeli pięćset razy grzecznie kogoś prosisz ażeby zaprzestał naruszających postanowienia regulaminu poczynań, a on ma to w dupie i dalej robi swoje, to nic dziwnego, że w końcu stracisz cierpliwość i pieprzniesz warnem w twarz. Gdyby delikwent łaskaw był zwrócić uwagę na któreś z ostrzeżeń, to wiedziałby chociaż za co oberwał.

    Nie wierzę w to, by ktokolwiek z Was chciał źle dla forum i jego użytkowników. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

    A pomyślałeś może, że niektórych obchodzą oni sami i ich radosne grupki adoratorów,a resztę forum i innych użytkowników mają gdzieś?

    Problem został chyba omówiony, przejdźmy więc do naszego celu. Naczelną wartością kreskówki jest przyjaźń, w fandomie natomiast powtarzamy ciągle hasło L&T.

    Hahahaha, nie no, tylko nie to znowu. Kiedy w końcu ludzie ogarną, że używanie ideałów serialu jako argumentów w dyskusji z osobami, które ideały te mają gdzieś, jest pozbawione jakiegokolwiek sensu?

    O L&T nawet nie zaczynam. Służyło oglądającym kuce z /co/ do denerwowania /b/tardów i /v/irginów w czasach, kiedy wszystko kiełkowało na 4chanie. A później bronies stwierdzili, że trzeba się dowartościować i pokazać całemu światu jacy to są lepsi, bo wyznają hasło wzięte z FiM. Co z tego, że w serialu nigdy taka fraza nie padła.

    Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy. Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być! Jednak nie przesadzajcie... Jeśli trolling przekracza pewną granicę, jeżeli za dużo ględzicie o tematach, które nie są lubiane po prostu szkodzicie.

    Tu dobrze gada, mogę się z tym zgodzić.

    Jeśli wchodzi ktoś, kto nie lubi tematu clopów postarajcie się znaleźć taki, by każdemu pasował. Jeśli wiecie, że ktoś jest wrażliwy nie żartujcie z niego itd...

    Lawl, po co. Przecież fajne rzeczy gadam lol. Jak się komuś nie podoba to niech wyjdzie xD clop clop clop :molestia:

    Zamiast ciskać warnami, blokami i cholera wie czym jeszcze, zamiast toczyć wojnę z użytkownikami (co prawda dla użytkowników) spróbujcie czasem pogadać! Proszę Was, ludzie okropnie narzekają na słaby kontakt z ekipą i ja to potwierdzam! Były już z tego powodu konflikty, sytuacja się ustabilizowała, a teraz zaostrzacie rygor i tym samym wracacie do punktu wyjścia!

    Uwaga, złota myśl: "Mów do słupa, a słup to dupa i jeszcze cię obsra." Jakoś nie widziałem, żeby jakikolwiek mod na tym forum przywalił warna bez uprzedniego zagłaskania grzecznymi ostrzeżeniami łamiącego regulamin. Jeżeli ktoś ustawicznie łamie regulamin, mimo powtarzających się próśb i ostrzeżeń administracji, to niech się nie dziwi, że są wobec niego stosowane środki przymusu bezpośredniego.

    Natomiast odnośnie zwiększenia rygoru ostatnimi dniami: pewnego wieczora na shoucie doszło do dyskusji, z której wynikło, że prezentowany tam poziom jest żałośnie niski. Jako przyczynę takiego stanu uznano powoli rosnący tam od dłuższego czasu luz. Stopniowo popuszczano śrubę po kawałeczku, pozwalając na coraz więcej i skończyło się widać jak. W próbie przywrócenia jako takiego porządku śruba została na powrót wkręcona

    Tak ciężko, zamiast cisnąć warnem zaprosić winowajcę na GG, Skype, czy choćby durne PW i po ludzku porozmawiać?! Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, gdzie ktoś dostał warna, zaczął flejmić, jeszcze gorzej trollować... Zaprosiłem go na GG. Po 2 minutach sprawa była rozwiązana. 2 MINUTY tyle zwykle wystarczy, by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...

    Na koniec chciałbym zwrócić się do wszystkich. Są na forum osoby, które nie lubią takich, a takich tematów. Oczywiście, wszystkim się nie dogodzi, ale próbować można. Zakazywanie tematów, cenzury i inne duperele to głupota moim zdaniem, zamiast tego wykażcie się odrobiną zrozumienia!

    Jeśli rozmawiacie na jakiś temat i widzicie, że kilku osobom się on nie podoba, to czasem naprawdę wyraźnie widać, wielu ucieka z SB... Zmieńcie go. Rozmowę można dokończyć na osobności, SB jest dla wszystkich więc dopasowujcie nurt rozmowy tak, by każdy mógł coś powiedzieć i być zadowolony. Każdemu będzie się wtedy przyjemniej spędzało czas na forum, gwarantuję!

    To tyle... Wiem, że jestem trochę idealistą, moje rozwiązanie nie jest idealne, zawsze pojawi się jakieś "Ale", oczywiście, że nie każdy potrafi się dostosować. Powiedzcie mi jednak, co jest lepsze?

    Rozmawianie, szukanie wspólnego rozwiązania, nawet dyskusja na ten temat, czy może prowadzenie wojny na wszystkie fronty nie wiadomo, po jaką cholerę?

    Pozdrawiam wszystkich i liczę na sensowne rozmowy w tym kierunku, mam nadzieję, że nie tylko mi zależy, by na naszym forum każdemu było dobrze!

  5. Podsumowując, ekipa próbuje tępić trolling i inne tego typu rzeczy, poprzez zaostrzenie rygoru, które tak naprawdę rani wszystkich. A trolli tylko nakręca. Serio uważacie, że dla wnerwionego trolla, nawet po banie na IP problemem jest wpaść do kumpla i zrobić sobie nowe konto??

    Nie widzę żadnych trolli. Jedynie ludzi mniej lub bardziej łamiących regulamin, którzy uważają to za wspaniałą i przezabawną rozrywkę, ogarnianych palącym bólem dupy, kiedy tylko ktoś zwróci im uwagę. Nie mówiąc już, nie daj Boże, o wlepieniu warna przez ekipę forum.

    Te wszystkie warny tylko nakręcają trolling, a trolling nakręca rygorystyczność. I tak oto zamiast działać dla wspólnego dobra wpadamy w błędne koło i toczymy wojnę na tle Ekipa - user.

    O ironio, jeszcze niedawno był o to ogromny konflikt...

    Jeżeli ktoś jest chociaż na tyle ogarnięty, żeby przebrnąć przez niezwykle trudną i zawiłą lekturę, jaką jest regulamin forum i potrafi się do niego zastosować, oraz ma przyswojone podstawowe zasady funkcjonowania w społeczeństwie, to nie ma powodu do obaw o jakiekolwiek represje ze strony administracji.

    Jeżeli zaś jest inaczej, administracja jest obowiązana uświadomić to przy pomocy dostępnych jej środków

    Były konflikty o to, że ekipa ma okropny kontakt z użytkownikami. I sam jestem świadkiem, poza kilkoma wyjątkami sprawa naprawdę często sprowadza się do czegoś w stylu:

    -

    - Warn!

    - Za co?

    - Bo zasłużyłeś, koniec dyskusji!

    A tak nie powinno być i chyba nikt do tego nie dąży, a jak dąży, to wybaczcie, ale nie nadaje się na moda. Bo zadaniem moda jest dbanie o porządek, nie systemowe rzucanie warnami na odpieprz się. To 2 różne rzeczy.

    Owszem, zadaniem moda jest dbanie o porządek. Ale jeżeli pięćset razy grzecznie kogoś prosisz ażeby zaprzestał naruszających postanowienia regulaminu poczynań, a on ma to w dupie i dalej robi swoje, to nic dziwnego, że w końcu stracisz cierpliwość i pieprzniesz warnem w twarz. Gdyby delikwent łaskaw był zwrócić uwagę na któreś z ostrzeżeń, to wiedziałby chociaż za co oberwał.

    Nie wierzę w to, by ktokolwiek z Was chciał źle dla forum i jego użytkowników. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.

    A pomyślałeś może, że niektórych obchodzą oni sami i ich radosne grupki adoratorów i mają gdzieś resztę forum i innych użytkowników?

    Problem został chyba omówiony, przejdźmy więc do naszego celu. Naczelną wartością kreskówki jest przyjaźń, w fandomie natomiast powtarzamy ciągle hasło L&T.

    Hahahaha, nie no, tylko nie to znowu. Kiedy w końcu ludzie ogarną, że używanie ideałów serialu jako argumentów w dyskusji z osobami, które ideały te mają gdzieś, jest pozbawione jakiegokolwiek sensu?

    O L&T nawet nie zaczynam. Służyło oglądającym kuce z /co/ do denerwowania /b/tardów i /v/irginów w czasach, kiedy wszystko kiełkowało na 4chanie. A później bronies stwierdzili, że trzeba się dowartościować i pokazać całemu światu jacy to są lepsi, bo wyznają hasło wzięte z FiM. Co z tego, że w serialu nigdy taka fraza nie padła.

    Zacznijmy od forumowych trolli i tzw. gimbazy. Ludzie, lubię Was, to właśnie forumowe trolle zwykle wnoszą na nie trochę luzu i zabawy i tak powinno być! Jednak nie przesadzajcie... Jeśli trolling przekracza pewną granicę, jeżeli za dużo ględzicie o tematach, które nie są lubiane po prostu szkodzicie. Wątpię, byście tego chcieli dlatego proszę, bawcie się dobrze, ale z umiarem. Jeśli wchodzi ktoś, kto nie lubi tematu clopów postarajcie się znaleźć taki, by każdemu pasował. Jeśli wiecie, że ktoś jest wrażliwy nie żartujcie z niego itd...

    Dalej, tzw. intelektualiści, narzekający na tych trolli... Owszem, sytuacja na SB, zwłaszcza za dnia bywa naprawdę chaotyczna i nieprzyjemna. Ale nie narzucajcie ludziom, by byli tacy, jak wy. Są na forum osoby, które chcą się wyszaleć, potrollować i jeśli nie szkodzą tym niech sobie to robią, co w tym złego?! Odpowiednio skierowane przynosi to nawet więcej frajdy! Dlatego... Chcecie, by "gimbaza" ustąpiła, nie przesadzała z chaosem... Zatem dogadajcie się! Sami troszkę ustąpcie, bo nie każdy lubi też prowadzić ambitne dyskusje i znajdźcie jakieś tematy kompromisowe! Naprawdę... Są rzeczy, o których każdy może pogadać i powiedzieć coś sensownego, nie trzeba od razu ludzi, którzy nie lubią poważnych dyskusji sprowadzać do niższego szczebla.

    I na koniec nasza kochana ekipa... Działacie, szukacie rozwiązań, doceniam to i naprawdę cenię Waszą pracę, ale rzadko bierzecie pod uwagę skutki. Zamiast ciskać warnami, blokami i cholera wie czym jeszcze, zamiast toczyć wojnę z użytkownikami (co prawda dla użytkowników) spróbujcie czasem pogadać! Proszę Was, ludzie okropnie narzekają na słaby kontakt z ekipą i ja to potwierdzam! Były już z tego powodu konflikty, sytuacja się ustabilizowała, a teraz zaostrzacie rygor i tym samym wracacie do punktu wyjścia! Tak ciężko, zamiast cisnąć warnem zaprosić winowajcę na GG, Skype, czy choćby durne PW i po ludzku porozmawiać?! Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, gdzie ktoś dostał warna, zaczął flejmić, jeszcze gorzej trollować... Zaprosiłem go na GG. Po 2 minutach sprawa była rozwiązana. 2 MINUTY tyle zwykle wystarczy, by uspokoić trolla. Obliczcie, ile czasu zajmuje Wam dokonanie tego warnami...

    Na koniec chciałbym zwrócić się do wszystkich. Są na forum osoby, które nie lubią takich, a takich tematów. Oczywiście, wszystkim się nie dogodzi, ale próbować można. Zakazywanie tematów, cenzury i inne duperele to głupota moim zdaniem, zamiast tego wykażcie się odrobiną zrozumienia!

    Jeśli rozmawiacie na jakiś temat i widzicie, że kilku osobom się on nie podoba, to czasem naprawdę wyraźnie widać, wielu ucieka z SB... Zmieńcie go. Rozmowę można dokończyć na osobności, SB jest dla wszystkich więc dopasowujcie nurt rozmowy tak, by każdy mógł coś powiedzieć i być zadowolony. Każdemu będzie się wtedy przyjemniej spędzało czas na forum, gwarantuję!

    To tyle... Wiem, że jestem trochę idealistą, moje rozwiązanie nie jest idealne, zawsze pojawi się jakieś "Ale", oczywiście, że nie każdy potrafi się dostosować. Powiedzcie mi jednak, co jest lepsze?

    Rozmawianie, szukanie wspólnego rozwiązania, nawet dyskusja na ten temat, czy może prowadzenie wojny na wszystkie fronty nie wiadomo, po jaką cholerę?

    Pozdrawiam wszystkich i liczę na sensowne rozmowy w tym kierunku, mam nadzieję, że nie tylko mi zależy, by na naszym forum każdemu było dobrze!

    No tak, pięknie, ładnie... Tylko to wcześniej też istniało. Czemu wtedy nie działało? Czemu, jak z kimś rozmawiałem, po jakimś czasie znów swoje robił?

    Ok, przepraszam! Przepraszam za to, to i tamto jeszcze. Jaka gwarancja, że byłem szczery? Jaka gwarancja, ze moja skrucha nie była pretekstem, by ściągnąć warna?

    I błędne koło.

    Poza tym... Skoro użytkownik TAK BARDZO NIE CHCE WARNA, to przepraszam, czy w interesie ekipy, która robi to, co do niej należy jest walka o zdjęcie tych procentów? Przede wszystkim pytanie: Po cholerę igrał, by te procenty w niego były strzelone?

    Lemuur, pamiętasz, że kiedyś to było, wprowadzone z Twojej inicjatywy i było ok. I mamy, co mamy. Ekipa też ma dość wiecznego upominania ciągle tych samych osób.

    Przykład... Uzytkownika. Pewnego czasu nabijał się ze mnie. Jakiś głupi żart z moim udziałem. Wkurzyłem się i potraktowałem go surowo. Przeprosił i nie rzucał żartem.

    Teraz nawet sprawy nie pamięta pewnie.

    NIE DA SIĘ ciągle pokojowo. Gdy dawaliśmy palec, to zostawały nam same stopy.

    Nigdy nie broniłem, nie bronię i bronić nie będę bawić się na sb itd. Ale jak na sb nagle widzę takie słynne "Hayate, PENIS" albo "CYCKI :D" czy jakaś niesmaczna rozmowa o homoseksualistach, TO MAM DOŚĆ JA, RESZTA EKIPY i oczywiście wszyscy ci, których takie zachowanie odrzuca.

    Ok, mogę się niby zgodzić na "rundę 2", tylko nawet ja nie wierzę, by to działało, Lemuurze. Który z czytających to zwolenników takich inteligentnych "czkawek" jak słynne "karmel, ciastko, czekolada" - tylko bardziej niesmaczne - zagwarantuje mi, że nie będzie tego?

    Mówię teraz: Będzie znów luźno, sympatycznie!

    I co teraz? Takie trolle i gimbusy powiedzą "mądry i sympatyczny admin, wspaniale się nami opiekuje" czy raczej "Hoho, koniec cyrku, idziemy zabalować!"?

    Lemuur, proszę Cię...

    Zasadniczo stawanie w opozycji do Lemura to jedna z moich ulubionych rozrywek. Tym razem jednak popieram go w 100%. Szczególnie jeżeli chodzi o zakazywanie rożnych tematów. A pozwolę sobie dorzucić także coś od siebie.

    Po pierwsze - kłótnie i wzajemne wyzywanie się zdecydowanie nie jest przyjemne. Z drugiej strony drobne i inteligentnie podane złośliwości potrafią wnieść naprawdę dużo radości do każdej dyskusji. A jeżeli ktoś sobie ich nie życzy, to niech to po prostu powie. Jeżeli współdyskutanci to ludzie inteligentni, to z pewnością zastosują się do jego życzenia. Może to trochę naiwne podejście, ale chcę wierzyć, że skupiamy tutaj inteligentnych ludzi.

    Po drugie - tematy zakazane lub niemile widziane. W pełni rozumiem, że niektórym pewne tematy mogą nie odpowiadać. Jednak należy brać poprawkę na kilka rzeczy. Istnieje nieoficjalnie coś takiego jak "nocne SB", gdzie wielokrotnie poruszane są tematy kontrowersyjne - ot chociażby polityka. Dyskusje zwykle są gorące, ale posiadają spójną argumentacje i ogólnie trzymają wysoki, jeśli nie bardzo wysoki poziom. Jeszcze nigdy za czasów mojej bytności na SB taka dyskusja nie przerodziła się w kłótnie i obrzucanie wzywiskami. Jeżeli pojawiała się fundamentalna niezgoda, to najczęściej osiągaliśmy kompromis zgadzając się, że w danej sprawie się nie zgadzamy i wsystko było w porządku.

    Po trzecie - Inkwizycja i jej najnowsze przewagi. Mamy regulamin - to jest jasne. I są w nim jasno określone kary za poszczególne przewinienia. Ale jeżeli bedą przyznawane bez zwracania uwagi na okoliczności towarzyszące rzekomemu przewinieniu to w krótkim czasie na SB nie będzie już komu rozmawiać. Inkwizycja powinna podchodzić do każdej sprawy indywidualnie i tak też ją rozpatrywać. Dzisiaj przeprowadziłem mały test. Cloudchaser rzucił tekstem, że sprzeda cudzą nerkę. Widząc, że Tissos jest na SB zażądałem warna dla wionowajcy. Usłyszałem sprzeciw umotywowany tym, że to zwykły żart. I bardzo się z tego powodu ucieszyłem - dokładnie o taką reakcję mi chodziło. Nie kurczowe trzymanie się regulaminu, ale zwrócenie uwagi na sytuację towarzyszącą.

    Zdaje sobie sprawę, że takie podejście wymaga więcej czasu, ale powinno przynieść o wiele więcej korzyści niż warny rozdawane na prawo i lewo. Należy też uważać, na możliwe nadużycia władzy i zwykłe ludzkie pomyłki . Raz spotkałem się z nieco kontrowersyjną sytuacją. Otóż Avanidius wkleił na SB kilka swastyk. Ale nie swastyk nazistowskich, a takich, które były oznaczeniem sił powietrznych finalndii/znakiem szczęście w buddyźmie. Jest to zasadnicza różnica, ponieważ one nie niosą ze sobą żadnego negatywnego przesłania. Domine zareagował warnem. Zaznaczam, że nic w wypowiedziach Avana, nie sugerowało by miały nieść jakieś zakazane znaczenie. Toteż zwróciłem się do Domine o cofnięcie niesłusznego warna co zresztą uczynił (Domine kłaniam). Ale w trakcie dyskusji usłyszałem argument, po którym mi ciśnienie skoczyło na niebotyczną wysokość: "Ja z nim rozmawiam na gg i wiem że miał na myśli tą złą swastykę" No przepraszam bardzo! To co się dzieje poza forum nie ma żadnego wpływu na sytuację na nim. Na forum mogę być grzeczny i układny, a poza nim propagować co mi się tylko podoba (nie żebym to robił) - warna za coś takiego ekipa nie ma prawa przyznać. Dlatego chciałbym uczulić Inkwizytorów na podobne sytuacjem gdyż zdaję sobie sprawę, że ich praca do najwdzięczniejszych nie należy.

    Dziękuję, skończyłem - miłej lektury życzę.

    Lemi, trafiłeś w samo sedno problemu.

    Taka jest prawda, SB szoruje po podłożu jak U-boot pod władzą pijanego kapitana (te moje stwierdzenia), i prawda jest taka że jeśli nie przestaniemy popadać w skrajność - dobrowadzimy tylko do zniszczenia, tacy są niestety ludzie, ranią, krzywdzą, niszczą. Zgadzam się ze słowami Lemurka, działamy ścieżką kolor>użytkownik a powinniśmy działać kolorowy=użytkownik łatwo jest pisać mówić, czas byśmy działali wszyscy razem. Pomyślcie może tak, a jak nasze kolowe kucyki widzą ten świat? (głupawa myśl) ogólnie, zapominamy człowieczeństwie (choć sam człowiekiem się nie czuje, nie nawidzę bycia człowiekiem, bo mam w sobie te najgorsze cechy i ranię innych), o wartościach, budowanie zaufania opiera się na rozmowie, i myślę że chętni powinni rozmawiać z osobami tzw. Trollami itp. nie myślę o jakiejś organizacji, nie bo uznacie to za elite czy coś, każdy sam powinien spojrzeć na swoje życie i to co robi, zatrzymajmy się i pomyślmy.

    "Czy to ma sens? Pędzenie przed siebie i zatracanie się? Czy tym sposobem nie prowadzimy do końca świata sami? Do końca wartości człowieka=koniec świata tym jest, jest końcem człowieczeństwa."

    I mówi Wam to zwierze nie człowiek, tak zwierze uznacie mnie za nienormalnego, trudno nie wstydzę się tego.Nawet jeśli to teraz niepotrzebne było, i nie na miejscu(Przepraszam).

    ~Celestor

    P.S. Tylko gdy wszyscy razem ogarniemy się będzie coś z tego inaczej, harmonia się rozpadnie

    No tak, pięknie, ładnie... Tylko to wcześniej też istniało. Czemu wtedy nie działało? Czemu, jak z kimś rozmawiałem, po jakimś czasie znów swoje robił?

    Ok, przepraszam! Przepraszam za to, to i tamto jeszcze. Jaka gwarancja, że byłem szczery? Jaka gwarancja, ze moja skrucha nie była pretekstem, by ściągnąć warna?

    I błędne koło.

    Poza tym... Skoro użytkownik TAK BARDZO NIE CHCE WARNA, to przepraszam, czy w interesie ekipy, która robi to, co do niej należy jest walka o zdjęcie tych procentów? Przede wszystkim pytanie: Po cholerę igrał, by te procenty w niego były strzelone?

    Lemuur, pamiętasz, że kiedyś to było, wprowadzone z Twojej inicjatywy i było ok. I mamy, co mamy. Ekipa też ma dość wiecznego upominania ciągle tych samych osób.

    Przykład... Uzytkownika. Pewnego czasu nabijał się ze mnie. Jakiś głupi żart z moim udziałem. Wkurzyłem się i potraktowałem go surowo. Przeprosił i nie rzucał żartem.

    Teraz nawet sprawy nie pamięta pewnie.

    NIE DA SIĘ ciągle pokojowo. Gdy dawaliśmy palec, to zostawały nam same stopy.

    Nigdy nie broniłem, nie bronię i bronić nie będę bawić się na sb itd. Ale jak na sb nagle widzę takie słynne "Hayate, PENIS" albo "CYCKI :D" czy jakaś niesmaczna rozmowa o homoseksualistach, TO MAM DOŚĆ JA, RESZTA EKIPY i oczywiście wszyscy ci, których takie zachowanie odrzuca.

    Ok, mogę się niby zgodzić na "rundę 2", tylko nawet ja nie wierzę, by to działało, Lemuurze. Który z czytających to zwolenników takich inteligentnych "czkawek" jak słynne "karmel, ciastko, czekolada" - tylko bardziej niesmaczne - zagwarantuje mi, że nie będzie tego?

    Mówię teraz: Będzie znów luźno, sympatycznie!

    I co teraz? Takie trolle i gimbusy powiedzą "mądry i sympatyczny admin, wspaniale się nami opiekuje" czy raczej "Hoho, koniec cyrku, idziemy zabalować!"?

    Lemuur, proszę Cię...

    Zasadniczo stawanie w opozycji do Lemura to jedna z moich ulubionych rozrywek. Tym razem jednak popieram go w 100%. Szczególnie jeżeli chodzi o zakazywanie rożnych tematów. A pozwolę sobie dorzucić także coś od siebie.

    Po pierwsze - kłótnie i wzajemne wyzywanie się zdecydowanie nie jest przyjemne. Z drugiej strony drobne i inteligentnie podane złośliwości potrafią wnieść naprawdę dużo radości do każdej dyskusji. A jeżeli ktoś sobie ich nie życzy, to niech to po prostu powie. Jeżeli współdyskutanci to ludzie inteligentni, to z pewnością zastosują się do jego życzenia. Może to trochę naiwne podejście, ale chcę wierzyć, że skupiamy tutaj inteligentnych ludzi.

    Po drugie - tematy zakazane lub niemile widziane. W pełni rozumiem, że niektórym pewne tematy mogą nie odpowiadać. Jednak należy brać poprawkę na kilka rzeczy. Istnieje nieoficjalnie coś takiego jak "nocne SB", gdzie wielokrotnie poruszane są tematy kontrowersyjne - ot chociażby polityka. Dyskusje zwykle są gorące, ale posiadają spójną argumentacje i ogólnie trzymają wysoki, jeśli nie bardzo wysoki poziom. Jeszcze nigdy za czasów mojej bytności na SB taka dyskusja nie przerodziła się w kłótnie i obrzucanie wzywiskami. Jeżeli pojawiała się fundamentalna niezgoda, to najczęściej osiągaliśmy kompromis zgadzając się, że w danej sprawie się nie zgadzamy i wsystko było w porządku.

    Po trzecie - Inkwizycja i jej najnowsze przewagi. Mamy regulamin - to jest jasne. I są w nim jasno określone kary za poszczególne przewinienia. Ale jeżeli bedą przyznawane bez zwracania uwagi na okoliczności towarzyszące rzekomemu przewinieniu to w krótkim czasie na SB nie będzie już komu rozmawiać. Inkwizycja powinna podchodzić do każdej sprawy indywidualnie i tak też ją rozpatrywać. Dzisiaj przeprowadziłem mały test. Cloudchaser rzucił tekstem, że sprzeda cudzą nerkę. Widząc, że Tissos jest na SB zażądałem warna dla wionowajcy. Usłyszałem sprzeciw umotywowany tym, że to zwykły żart. I bardzo się z tego powodu ucieszyłem - dokładnie o taką reakcję mi chodziło. Nie kurczowe trzymanie się regulaminu, ale zwrócenie uwagi na sytuację towarzyszącą.

    Zdaje sobie sprawę, że takie podejście wymaga więcej czasu, ale powinno przynieść o wiele więcej korzyści niż warny rozdawane na prawo i lewo. Należy też uważać, na możliwe nadużycia władzy i zwykłe ludzkie pomyłki . Raz spotkałem się z nieco kontrowersyjną sytuacją. Otóż Avanidius wkleił na SB kilka swastyk. Ale nie swastyk nazistowskich, a takich, które były oznaczeniem sił powietrznych finalndii/znakiem szczęście w buddyźmie. Jest to zasadnicza różnica, ponieważ one nie niosą ze sobą żadnego negatywnego przesłania. Domine zareagował warnem. Zaznaczam, że nic w wypowiedziach Avana, nie sugerowało by miały nieść jakieś zakazane znaczenie. Toteż zwróciłem się do Domine o cofnięcie niesłusznego warna co zresztą uczynił (Domine kłaniam). Ale w trakcie dyskusji usłyszałem argument, po którym mi ciśnienie skoczyło na niebotyczną wysokość: "Ja z nim rozmawiam na gg i wiem że miał na myśli tą złą swastykę" No przepraszam bardzo! To co się dzieje poza forum nie ma żadnego wpływu na sytuację na nim. Na forum mogę być grzeczny i układny, a poza nim propagować co mi się tylko podoba (nie żebym to robił) - warna za coś takiego ekipa nie ma prawa przyznać. Dlatego chciałbym uczulić Inkwizytorów na podobne sytuacjem gdyż zdaję sobie sprawę, że ich praca do najwdzięczniejszych nie należy.

    Dziękuję, skończyłem - miłej lektury życzę.

    Lemi, trafiłeś w samo sedno problemu.

    Taka jest prawda, SB szoruje po podłożu jak U-boot pod władzą pijanego kapitana (te moje stwierdzenia), i prawda jest taka że jeśli nie przestaniemy popadać w skrajność - dobrowadzimy tylko do zniszczenia, tacy są niestety ludzie, ranią, krzywdzą, niszczą. Zgadzam się ze słowami Lemurka, działamy ścieżką kolor>użytkownik a powinniśmy działać kolorowy=użytkownik łatwo jest pisać mówić, czas byśmy działali wszyscy razem. Pomyślcie może tak, a jak nasze kolowe kucyki widzą ten świat? (głupawa myśl) ogólnie, zapominamy człowieczeństwie (choć sam człowiekiem się nie czuje, nie nawidzę bycia człowiekiem, bo mam w sobie te najgorsze cechy i ranię innych), o wartościach, budowanie zaufania opiera się na rozmowie, i myślę że chętni powinni rozmawiać z osobami tzw. Trollami itp. nie myślę o jakiejś organizacji, nie bo uznacie to za elite czy coś, każdy sam powinien spojrzeć na swoje życie i to co robi, zatrzymajmy się i pomyślmy.

    "Czy to ma sens? Pędzenie przed siebie i zatracanie się? Czy tym sposobem nie prowadzimy do końca świata sami? Do końca wartości człowieka=koniec świata tym jest, jest końcem człowieczeństwa."

    I mówi Wam to zwierze nie człowiek, tak zwierze uznacie mnie za nienormalnego, trudno nie wstydzę się tego.Nawet jeśli to teraz niepotrzebne było, i nie na miejscu(Przepraszam).

    ~Celestor

    P.S. Tylko gdy wszyscy razem ogarniemy się będzie coś z tego inaczej, harmonia się rozpadnie

  6. Drogi Ty mój brutalny i nieobliczalny Hulkrethcie' date=' wnioskuję, iż podobny jesteś do komiksowej postaci zwanej Hulkiem. Nawet tak samo jak on budzisz się, gdy gniew przekroczy granicę. Jednak nigdy nie pisałeś, a przynajmniej nie przypominam sobie ( a o 1 w nocy mogę mieć zaburzenia pamięci... ), by mówiono, jak znikasz. Kiedy Hulkreth przestaje być morderczą istotą niszczącą wszystko na swojej drodze? Jakie czynniki mogą się do tego przyczynić? Chodzi o zwykłe uspokojenie, czy może kryje się za tym coś głębszego?[/quote']

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Wiedziony koniecznością posłuszeństwa Księżniczce, Hulkreth z niemałym trudem uspokoił się. Do czasu...

  7. Dołączona grafika

    Nareszcie, po ponad miesiącu oczekiwanie pojawiła się kolejna porcja odpowiedzi. Nieco inna niż poprzednie, jako że rysowana przeze mnie według pomysłów Tarretha. Starałem się jednak zachować klimat poprzednich odpowiedzi.

    A TERAZ OGLĄDAĆ!

    Ile miałeś lekcji u Hardcorowego Kucyka?

    Dołączona grafika

    TO HARDKOROWY KUCU UCZY SIĘ OD HULKRETHA! I NA RAZIE IDZIE MU SŁABO. MA ZA MAŁO MASY, BO KUCYKI NIE JEDZĄ SZTEJKÓW!

    Hulkrecie czy jeśli miał byś do wyboru spędzić cały dzień z Celestią lub rozwalać wszystko co byś wybrał? Proszę tylko nie bij mnie za mocno .

    Dołączona grafika

    Witaj Hulkreth...

    Mam takie pytanie... Tylko nie bij... Masz jakąś klacz na oku? I nie pytam o Celestię... Nie, proszę, nie bij...

    *Posealor ucieka*

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    "Darth staje przed Hulkrethem"

    Hej co sie stanie jesli ktos przyczyni sie do powrotu "Nocnej Zmory"

    Dołączona grafika

    HULKRETH NIENAWIDZI NIGHTMARE MOON! BARDZO NIENAWIDZI!

    Pozostałe odpowiedzi po powrocie Tarretha z MLK.

  8. Khy, khy. Wykopuję temat spod tony kurzu, nie zwracając uwagi na alergię.

    Miałem robić jedną stronę tego dziennie. Z każdego odcinka po kolei. Pięć miesięcy temu rysowałem przez tydzień. Przerobiłem 2 pierwsze odcinki.

    I nie mówcie że super rysuję, bo wyglądają jak z serialu. To nie jest twórczość, tylko odtwórczość.

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

    Dołączona grafika

  9. Mod post (czy jak to tam Tarr nazywa)


    Zastało się tu trochę. Ponieważ tak jak i wy wszyscy z niecierpliwością oczekuję na kolejną porcję odpowiedzi Hulkretha, postanowiłem sam je narysować. Pojawiły się jednak nieoczekiwane komplikacje, co przedstawia poniższy komiks:

    Dołączona grafika

    Dobra, pewnie skonfundowani cokolwiek jesteście, dlaczego w tym temacie napisał posta ktoś, kto nie jest Tarrethem. Otóż z przyczyn takich, a nie innych, nie jest on w stanie wyprodukować odpowiedzi Hulkretha. Postanowił wobec tego zeskrobać mnie z Banbany®™ i poprosić o pomoc.

    Oznacza to, że odpowiedzi Hulkretha pojawią się wkrótce.
  10. Tapeta może i prosta, ale bardzo fajnie zrobiona. Nie w tym sztuka żeby nawalić kilotonę efektów. Elegancka tak jak Rarity. Jedyne co bym zmienił, to ten "cień" pod jej imieniem i cutie markiem na taki sam kolor jak cień samej Rarity i dał w równej odległości od cutie marka co od napisu. A co do braku zainteresowania, cóż. Znam ten ból. Jak u mnie chociaż jedna osoba odpisze to już jest powód do świętowania. Raz musiałem triple posta poczynić. A wracając do tapety, ładnie dobrane kolory tła.

  11. TF2, eh? Zacząłem grać jak wyszedł WAR Update z klanem dawnego kumpla pocinałem jak szalony, przez ten rok z hakiem nabiłem z 560 godzin. Good times. A później gra zaczęła się zmieniać i w końcy odechciało nam się grać, klan się posypał a ja w TF'a nie grałem od dawna. Co nie zmienia faktu, że mógłbym z wami pograć. Co do klasy to Demospam, ew. Soldier, ew. co tam jeszcze będzie.

×
×
  • Utwórz nowe...