Głosem Piotra Frączewskiego:
Ludu, mój ludu! Nie tak dawno temu mojemu skromnemu postowi wybiło ponad siedemset odsłon, za które jestem wam niewysławialnie wdzięczny! Mogę wam zagwarantować, że prace nad projektem nie zostaną wstrzymane aż do satysfakcjonującego zakończenia wszystkich wątków, a prace nad rozdziałem ósmym już się rozpoczęły... Pomyślałem sobie jednak że ma wdzięczność to nic ponad puste słowa, jakże żenująco pozbawione swej wartości jeśli nie mają żadnego realnego pokrycia; I tak jak pieniądz ma swe pokrycie w złocie, tak ma radość ma pokrycie w przepisaniu od nowa Znaku Czterech V ! Tak, tak, nie był to najszczęśliwszy rozdział tej opowieści, widząc tąpnięcie w liczbie wyświetleń po jego publikacji, jęczenie pewnego internauty ukrywającego swą działalność pod pseudonimem Dedal Tales, oraz brak jakichkolwiek komentarzy w następnych częściach mego opowiadania. Widząc motywację w zbliżającej się nieubłaganie celebracji 700+, jak i pozytywnym słowom od pana Johnny'ego, spiąłem plota w troki i prezentuję wam nowy, lepszy, wzbogacony Rozdział Piąty, który to możecie znaleźć pod jego starym linkiem. Dziękuję.