Skocz do zawartości

DerP

Brony
  • Zawartość

    219
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez DerP

  1. Tyle to wiem, ale licze ze nasza gwiazdka fandomu sie nie da ;)

    No nie smuc sie i lap mufinka na poprawe humoru :muffin:

    A tak z ciekawosci czy to prawda, ze gdy uslyszysz o darmowych mufinkach potrafisz rozwinac predkosc lotu znacznie wieksza od RD tylko po to, aby jak najszybciej sie do nich dobrac?

    No dobrze, dziękuję :)

    Jak słyszę o Muffinkach to dostaje nadprzyrodzonych zdolności. :derp2:

    To się nazywa adrenalina.

    Serio?

    Tak...

  2. Ja tam nic nie wiem...

    A wracajac do tematu, dlaczego ludzie maja sie na Ciebie pogniewac?

    Już raz powiedziałam parę słów i byli na mnie źli i zabronili mi mówić, nie wiem czemu.

    Widzisz Cichy, ludzie uznali, że Derpy to parodia (chyba tak mogę to określić) ludzi/dzieci chorych na zespół Downa czy inne choroby. I podpisali petycje o ocenzurowanie odcinka 16 drugiego sezonu i Derpy.

  3. puk puk...

    Derpy jestes tam, czy juz odpuscilas?

    Jesli jednak dalej wytrwale czekasz, bylbym zdwieczny gdybys opowiedziala mi historie Swojego zeza.

    Podobno jest to swego rodzaju taktyczny radar na mufinki ;)

    O cześć! Długo tu nikt nie zaglądał.

    No i po niedzieli chyba nie zajrzy.

    Czemu?

    Później Ci powiem Derpy Ty teraz masz pytanie.

    Och. Prawda. Więc z zezem się urodziłam. Czy to jest jakiś radar na muffinki? W pewnym sensie, co prawda nie działa jak wykrywacz, ale dzięki moim oczom mogę patrzeć jednocześnie w prawo i lewo i w górę i w dół więc widzę dużo więcej. Dzięki tym oczom muffinki mi ni uciekną :derp2:

    Nie wątpię w Twoją odpowiedź po ostatnich czynach jakie dokonałaś.

    Niby co takiego?

    A to takiego, że ledwo co zrobiłem muffinki i poszedłem do sklepu...

    A po powrocie zastałem Ciebie siedzącą na stole z pustą tacą i mordce całej w okruchach :)

    A pamiętam, raz mi się zdarzyło..

    A w sumie one i tak były dla Ciebie. A Derpy i co się stało, że tak dużo nam powiedziałaś o swoich oczach? Zawsze unikałaś tego tematu.

    Ponieważ nikogo tu nie było od dawna więc się teraz postarałam aby odpowiedź była dobra.

    No była.

    Jak ktoś ma jeszcze pytania to proszę zadawać. :) Derpy was nie zje.

  4. Ja od dwóch miesięcy gram na harmonijce ustnej i brzmi to tak sobie... Umiem kilka piosenek a raczej zagrywek, kiedyś próbowałem swoich sił na gitarze elektrycznej, później basowej i trochę na klawiszach. Nie nagrywałem jak "gram" więc się raczej nie dowiecie jak to brzmi (dla waszych uszu to dobrze).

  5. Jak to bez planu? Chcesz mi powiedzieć, że przez ten cały czas siedziałeś tu i nie myślałeś nad tym? TY NIE MASZ PLANU? Ja Lee cały czas miałem nadzieję, że wyciągniesz nas stąd. Pytasz się czy mam plan? Za parę dni w mieście skończą się zapasy, farmerzy się buntują. Moim zdaniem powinniśmy zebrać tych buntowników przeszkolić dać im jakiekolwiek zaopatrzenie, i przekazać Hagenowi nasze żądania. Jak ich nie spełni uderzymy nocą. Chyba, że chcesz dalej czekać na jakiś cud. Posłuchaj, beznadziejna sytuacja paladynów w koloni karnej osłabia zasoby miasta. Hagen jest zmuszony albo wspierać ich dalej albo przerwać ekspedycje. Jeżeli będziemy tak czekać to albo Ci z koloni zginął, albo się wyniosą, i właśnie te niedobitki umocnią obronę miasta. Jak skończy się im jedzenie i zostanie sama rezerwa to razem z tym statkiem cholera wie gdzie popłynął. Lee nie możemy już czekać miesiącami. Możliwe, że to nasz ostatni tydzień na działanie.

  6. Witaj Lee, mam ważną sprawę. Pamiętasz mówiłem Ci jeszcze w koloni karnej o tym sędzi i jego sługusach? No to wiesz jak ważna jest dla mnie zemsta. Co mamy robić Lee, mamy zaatakować miasto i zdobyć statek a ja w międzyczasie zabije tego drania? Czy mamy siedzieć na dupach i czekać na odpowiedni moment, a ja wtedy sam mam się zabrać za to? Zobacz Lee wśród nas jest podział, większość z nas nie chce siedzieć bezczynnie, chcemy działać tylko czekamy na Twoje rozkazy.

  7. Idę do Lee zapytać się co dalej, czy chwytamy za broń i bierzemy buntujących się robotników z farm i stawiamy żądania Hagenowi, albo da nam wolną rękę i statek albo zdechnie z głodu razem z bandą paladynów i strażników. A jak nie chwytamy za broń i mamy bezczynnie siedzieć to biorę sprawy w swoje ręce i szukam jakiegokolwiek sposobu na zabicie tamtego gnoja. (Jak możesz to zmień w opisie postaci "Cel: Zemsta na sędzi i najemnikach przez, których jego ojciec został stracony." zamiast najemników to paladynów)

  8. stakler Imię i nazwisko: Sasza Kołek Przydomek: Kołek Wiek: 23 Narodowość: Ukraina Zawód: Mechanik wojskowy Historia: Z wojska odszedł po 3 latach służby, wpadł w nałóg alkoholowy, po roku chlania chciał zacząć wszystko od nowa i zarobić pieniądze więc wyruszył do Zony. Wygląd: Wysoki, średnio rozbudowany, lekki zarost krótko obcięty Cel przybycia do Zony: Zarobienie pieniędzy na artefaktach, przeżycie przygody życia :derp2: Aspekty: Zwinność ,wytrzymałość psychiczna , słabość fizyczna, słabość do alkoholu (nic lepszego nie mogłem wymyślić ) Ekwipunek: Ak 47, kombinezon stalkera, 300 rubli, usp, trochę amunicji, bandaży 3 apteczki, o 4 kiełbasy dietetyczne.

  9. Napisałbym... ale dostanę bana za bycie psychopatą.... :(

    Chociaż i tak wam opowiem! Zryję wam banię! A co! :derp:

    WARRING: Naprawdę, tutaj opowiem o kilku obrzydliwych momentach

    i deformujących postrzeganie rzeczywistości sytuacjach.

    Wrażliwych uprasza się o nieczytanie, Reklamacji nie przyjmuje się

    Tyle tytułem wstępu.

    Otóż wszystko zaczyna się w samochodzie gdzie siedzę z Fluttershy i moim kumplem.

    Lądujemy w wesołym miasteczko gdzie chcemy zjeść kebaba (Fluttershy i kebab sic!)

    Jednak kobieta która nas obsługiwała zaczeła oblizywać to mięso, z którego zaczeły wylatywać czerwie.

    Uciekając trafiliśmy na Lunę, która (o zgrozo) głosem mojej matematyczki zagroziła mi gwałtem.

    Gdy uciekaliśmy dalej (mijając a-logiczne karuzele) mój kolega upadł, a Fluttershy się gdzieś zgubiła.

    Ja jednak, zauważyłem że typka od kebaba... oderwała sobie głowę... >.>

    Uciekając dobiegłem do żelaznej kraty, uniemożliwiającej mi ucieczkę - a za kratą zakrwawiona RD - jak w teledysku

    Wooden Toastera - Rainbow Factory.

    Odwracając się zobaczyłem panią od kebabów... z przyszytą głową mojego kumpla... krzyczącego "yey" 0_o

    I tak też obudziłem się w środku nocy i nie spałem już do rana ;__;

    Przepraszam jeżeli zniszczyłem komuś psychikę, lub jeżeli za mało kuców w tym śnie o kucach :P

    To było chore...

  10. Grillo... Ja też nie rozumiem twojego snu :D

    Spromultis... Prędzej czy później zobaczysz, że będziesz miał sen tej treści

    Suchy... Nie wiem co ci powiedzieć :D

    DerP... Kto by nie chciał mieć świadomych snów

    Crowlay... Mam nadzieję, że dziś nie będziesz miał snu o samych kucykach

    Chyba nie dostanę za off-top, bo wypowiedziałem się o snach prawda? :D

    Nah no świadomy sen, świadomym snem. No ale nie takie jak tu są wypisywane... Ja się Cieszę bo takich nie mam... Znaczy się Erotycznych.. Miałem kiedyś sen z kucykami NORMALNY NIE EROTYCZNY. Śniło mi się że mane 6 i kilka innych postaci było w moim mieście więcej nie pamiętam :derp2:

×
×
  • Utwórz nowe...