Nareszcie się mogę zgodzić. Dostaliśmy wyśmienity odcinek, gdzie Spike nie robi z siebie pojmowanego przez większość kretyna, lecz godnego rycerza wykazującego się lojalnością i honorem wobec innych, a przede wszystkich wobec swoich przyjaciół. Odcinek ten potwierdził ponownie, że miejsce Spike'a jest wśród kucyków, a nie w grocie smoków, gdyż nie narodził się, aby latać i walczyć przeciwko własnemu gatunkowi. Ponad to Spike wykazał swój szacunek dla nowej bohaterki, Ember, podarowując jej pałeczkę rządów za prawdopodobną podwózkę, a także obronę jego, Rarity i Twilight przed Garble. Dzięki Spike'owi, Ember dostała możliwość godniejszego rządzenia Królestwem Smoków niż dotąd jej ojciec. Jest też okazja iż Królestwo Smoków i Królestwo Kucyków nawiążą kiedyś bliższe relacje niż obecnie i wyszedłby świetny temat na epizody. Poza tym, Gable dostał baty i odtąd nie ma prawa zbliżać się do Ember, a także ma zahugać każdego smoka (na śmierć).
Mam też takie wrażenie, że w sezonie 6 szerzy się wyrównywanie płciowe. Jak dotąd wśród kucyków non-stop przybywa ogierów, a obecnie doszły także i smoczyce(jakoś nielicznie, a szkoda). Moim zdaniem dobrze świadczy to o serialu, chociaż nie wiem jak o tym mogą pomyśleć inni.
Prócz tego Big Jim zapowiada, że to nie jest jedyny odcinek z udziałem Spike'a, a będzie więcej. Miejmy nadzieję, że wyjaśnią pytania dręczące smoka przez fandom od dłuższego czasu.