SiOn

(( aha... BTW Elinor a ja wciąż czekam na obiad w takim tempie to się zagłodze ))

Ja też mam iść? - zapytał - bo już nie rozumiem...

W stając Ryder usłyszał kolejno serię przekleństw a potem karę - o ou - pomyślał - eee... No w sumie...mogę pójść o ile mnie nie otrujesz - odpowiedział z uśmiechem i puścił jej oczko.

Wychodząc ze szkoły Ryder wyjął książkę i zaczął czytać. ((sam tak robię nigdy się nie rozbiłem)) Idąc i czytając potknął się o czyichś plecak i wywrócił jakąś dziewczynę ((no nie wiedziałem jak się do tego zabrać ))

(( jakby ktoś się o mnie martwił to żyję ale nie mam z kim i co pisać ))

-Właśnie go spotkałaś - pomyślał -Cześć Simon - odezwał się gdy zobaczył że Elinor podeszła do niego i się przywitała

-hmm...Bardzo ciekawe a szczególnie ten wilk... - powiedział i odwrócił głowę trochę zawstydzony.

-Rzeczywiście dziwne... - powiedział - Działo się jeszcze coś ciekawego?

Ryder zwyczajem już obudził się około szóstej rano,wstając o 6:50 umył zęby, wziął prysznic,ubrał się, i zaczął robić sobie śniadanie.Rozmyślając co tak naprawdę robiła trójka znajomych wieczorem w lesie,po czym spakował się,zjadł to co przygotował i wyszedł o 7:30 i dziesięć minut później był na miejscu.

Ryder Spojrzał tylko na Elinor i odbiegł gdzieś gdzie mógłby zmienić się w człowieka, po czym przetransformował się i wrócił do domu.

Ryder ruszył za Elinor i Simonem. Na miejscu, gdy usłyszał że Simon się zgubił ledwo powstrzymał się od śmiechu - Najgorsze co można zrobić w lesie to biec przed siebie nie patrząc gdzie się leci - pomyślał

Słysząc groźbę, Ryder cofnął się o kilka kroków a potem odwrócił i wbiegł w krzaki z których wyszedł - hmm... To chyba nie był ktoś niebezpieczny - pomyślał po czym wrócił na miejsce obok Elinor.

Ktoś szedł w ich stronę a Ryder nie miał jak ich ostrzec.W związku z tym wbiegł w krzaki w poszukiwaniu osoby która się zbliża.W końcu jak wyglądałaby grupa w środku lasu składająca się z chłopaka trzech dziewczyn i wilka XD (( MARIHUAEN!!))

Ryder usłyszał czyjeś kroki wstał, odwrócił się i zaskomlał cicho próbując poinformować przyjaciół że ktoś nadchodzi.

- Wilkołakiem - pomyślał i posłał wilczy uśmiech Serenie, po czym zorientował się że Elinor drapie go za uchem odsunął lekko głowę - O jeny, co ją bym jej powiedział gdyby odkryła że jestem wilkiem - gdyby był w formie człowieka byłby cały zarumieniony.

Ryder spojrzał na Serenę i obliczał pyszczek poczym nie kontrolowanie podłożył głowę Elinor dając znak żeby go podrapała.

Gdy Elinor usiadła obok Rydera on zamerdał ogonem i... Bardzo głośno zaburczało mu w brzuchu.

((Ale paliła czuć to uwierz mi)) -Nie dość że psa od wilka nie rozróżnia to jeszcze mi kły pokazuje super kamuflaż

Ryder znów czując dym odwrócił się do Sereny -piesek - pomyślał. Znów warknął tylko z tym samym skótkiem. Poddał się i położył na brzuch dalej obserwując sytuacje.

W tej sytuacji widząc że to Ritsu podpaliła drzewo, ktoś się w nią wbił i przyszła Elinor Ryder nie wiedział co ma zrobić na początku zrobił kilka kroków w przód a potem po prostu usiadł i obserwował co robi grupka znajomych w lesie.

Widząc że podpalacz zaczął się oddalać Ryder chcąc dać mu nauczkę wyskoczył z krzaków i zawarczał czego nie umiał robić więc wyszło mu coś na wzór miauknięcia wściekłego kota xd

Po jakimś czasie Ryder znalazł miejsce z którego pochodził zapach.Zaczaił się w krzakach i obserwował co robi podpalacz.

W międzyczasie Ryder szukając zapachu osoby którą wyczuł, poczuł spalenizne i zaczął podążać za jej zapachem nie zważając na poprzedni cel.

(( co tak cicho nagle???))

((Zobaczymy kto pierwszy wystraszy się wielkiego złego wilka >)) Ryder zawył mając na celu wystraszenie osoby którą wyczuł zanim ona go znajdzie po czym ruszył za jej zapachem.