SiOn

Juliet wycelowała w biodro Zero w celu zadania mu jak największej dawki cierpienia. Kolejne strzały miały być śmiertelne. Przycisnęła spust gotowa do oddania strzału z aug'a i jednocześnie na jej twarzy pojawił się uśmiech wywołany samą myślą o cierpieniach Zero.

- Dzięki - odpowiedziała strażnikowi i wyruszyła w drogę pieszo. Jeśli po drodze nic jej nie przeszkodzi powinna dotrzeć w pięć minut.

(( Przepraszam za moją nieobecność, niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co do pytania ja nadal będę pisał ))

Jest jeszcze szansa? Imię, pseudonim i nazwisko: Juliet Miro Wiek: 19 Płeć: kobieta Wygląd: (obrazek) Ekwipunek: (ponownie obrazki tylko nie ma tego karabinu snajperskiego) Charakter: Na ogół jest dziecinna, miła, szczera, skromna, kokieteryjna, lojalna, niecierpliwa i czego się po niej raczej nie można spodziewać jest sadystką. Powód dołączenia do grupy: Nuda. Umierała z nudów, a jak ona sądzi "lepiej umrzeć tak niż z nudów".

(( Niestety zapomniałem wstawić zdjęcia jego ludzkiej formy, no chyba że wszyscy wiedzą jak wygląda Nicolas Cage. Co do walki lub sesji ją wolę walkę. ))

- Muszę was przed sobą ostrzec. Gdy się zamieniam mogę nad sobą nie panować...Nie to że nie potrafię i mogę kogoś zranić ale... Demon zemsty nie bez powodu tak się nazywa. Pragnie zniszczyć każdą złą osobę którą napotka, także jak nacie coś do powiedzenia to mówcie póki nie jest za późno - uprzedził po czym spuścił wzrok. Wyciągnął z skórzanej kurtki również skórzane rękawice.

Jeszcze w formie człowieka, John obejrzał szybko drużynę. - Witajcie towarzysze. Na imię mi John Blaze lub, jeśli wolicie duch zemsty chociaż na takiego nie wyglądam

A więc druga drużyna to venom, duch zemsty, hammer i simon. Czekamy na piątą osobę czy będzie tylko czteroosobowa drużyna?

Karta zgłoszeniowa : Imię : John Blaze/ duch zemsty ( ang spirit of vengeance ) Wygląd ( zdjęcie oraz wzrost słownie ) : 177cm jako człowiek i 187cm jako ghost rider Charakter ( skrótowo ) : samotnik, potrafi zabijać bez wahania i wyrzutów sumienia, poważny, dziki, cyniczny, małomówny Krótka historia : Ghost Rider- Człowiek, którego dusza jest połączona z Zarathosem. Ktoś taki blisko złych ludzi, stworzeń, przemienia się w potwora z płonącą czaszką zamiast głowy. Obowiązkiem Ghost Ridera jest zemsta za zło wyrządzone niewinnym ludziom. Ludzi ze "splamionymi duszami" może ukarać śmiercią lub w najgorszym wypadku "pokutnym spojrzeniem". Każdy kto został Riderem musiał podpisać cyrograf z Mephisto ((X'D)) w zamian za jakąkolwiek pomoc udzieloną przez niego. Jeśli napotka demona, ma za zadanie odesłać go do piekła. Bronią Ghost Riderów od czasów Johnego Blaze'a jest łańcuch Moc i umiejętności : Ghost Rider potrafi oglądać zło wyrządzone przez ludzi i obraca je przeciwko nim tak, że czują ból swoich ofiar. Ghost Rider na swoim pojeździe może się rozpędzić do niewiarygodnej prędkości. Wszystkie pojazdy którymi właśnie jedzie przechodzą przemianę w swoją piekielną wersję. Może jeździć po wodzie i po pionowej powierzchni np. ścianie wieżowca. Jego pojazdami mogą stać się nawet zwierzęta np. koń lub słoń, one też przechodzą piekielną transformację. Posiada nadludzką siłę,kości jak że stali, pewien rodzaj regeneracji, jest zdolny bez problemu utrzymać kilku ludzi lub przytrzymać helikopter. Ghost Rider może miotać w przeciwników piekielnym ogniem. (Z racji tego że jest prawie niezniszczalny wymyśliłem że gdy jest poza ziemią jest poza piekłem czyli nie jest już taki op można powiedzieć że broń biała go nie zrani a może to zrobić dopiero coś cięższego ) Link do artykułu na polsko- bądź angielskojęzycznej wikipedii : ( to są akta z komiksów a ja podałem ci trochę zmienione informacje na podstawie filmu http://pl.marvel.wikia.com/wiki/Ghost_Rider_(Johnny_Blaze)

Nie wiem czy chcę ci utrudniać życie swoją osobą... ale nawet jeśli to pozwoliłbyś???

Z chwilą zastanowienia, postanowił wejść. Usiadł koło kanapy i podrapał się na karku.

(( eee... wprowadzić go do domu? też nwm odpisze w każdym razie tak o 18 ))

Oszołomiony Ryder nie wiedząc co robić, po prostu nie ruszył się z miejsca wciąż merdając ogonem.

Na widok Elinor, Ryder zamerdał ogonem i nadstawił głowę na dalsze pieszczoty.

Zastanawiając się co dalej zroić, wrócił do lasu a potem do domku Elinor, usiadł i pordapał lekko drzwi.

Podążając ścieżkami które najbardziej ich kryły już niedługo byli na miejscu. Stanął przed domem popatrzył na nią znacząco.

Ruda kotka wyglądała jakby się zgubiła. Ryder wpadł na pomysł odprowadzenia jej do domu. -"spróbuje odnaleźć drogę po jej zapachu "- pomyślał i powoli podchodząc powąchał kotkę i dał jej znak żeby za nim podążała wciąż czekając na jej decyzję.

Ryder widząc że kotka nie ucieka ani nie atakuje wstał i zamerdał ogonem

Ryder zobaczył jeżącą się kotkę, więc aby jej nie spłoszyć powoli do niej podszedł i usiadł po czym zapiszczał cichutko

Ryder odwrócił głowę i wzrokiem odprowadził kota do krzaków. Zmieniając plany odwrócił się i zaczął śledzić kotkę.

Ryder na powitanie przekręcił tylko głowę na bok powąchał kota i usiadł. -" Co robi kot w środku lasu?" - pomyślał - " Chyba Elinor go przygarnęła. Chwila... Dlaczego on pachnie smażoną ((?)) rybą?! ".

(( to ją idę do domu. Albo znowu do lasulasu. Załóżmy że obiad już byl )) Ryder wybrał się do lasu w nadzieji na spotkanie Elinor. Zmienił się w wilka i wbiegł do lasu. (( P.S nie mam internetu a odzyskam go mniej więcej za 4 - 5 dni. Tymczasowo siedze od 16 do 18.30 na dworze . brrr ręce mi zdrętwiały idę do domciu :3 ))

(( ratunku umieram z głodu kiedy będzie ten obiad u naszego vampirka :( ))

Z czego pije wampir? Z naczyń krwionośnych! W restauracji siedzą dwaj murzyni i jeden mulat, podchodzi kelner i pyta: Co podać najjaśniejszy Panie? Foka bez oka? FFFFFFFF Woda która mówi prawdę? Kropla Bezkitu jak nazywa się murzyn bibliotekarz? Czarnoksiężnik! jak nazywa się związek Rosyjski? Związek radziecki!