SiOn

W międzyczasie Ryder wyczuł czyiś zapach - ktoś o tej godzinie w lesie... - pomyślał

Gdy dotarł na miejsce zmienił się w wilka ( koloru Jego włosów) i wbiegł do lasu.

(( czy wilkołak może zmienić się w wilka od tak po prostu ?))

Ryder spakował mąkę mleko i kilka innych rzeczy -Narazie do zobaczenia jutro - pożegnał się wyszedł od wiązał swojego pieska i ruszył w stronę domu Po kilku minutach spaceru dotarł na miejsce i zadzwonił do domofonu (( czy jakoś tak)) - to ja Ryder otwórz - po czym wszedł odłożył zakupy i odpiął psa po czym powiedział - Wyjdę jeszcze na chwilę muszę pójść do kolegi coś ode mnie chciał - powiedział i wyszedł - Pójdę do lasu...na chwilę, nie rozchodziłem energii po ostatniej pełni - pomyślał i wybrał się do lasu.

-Ją bym był wampirem! Dziewczyny na to lecą - powiedział i zaśmiał się

-Ledwo cię poznałem a już cię lubię.Hej a kim byście chcieli być gdyby to wszystko istniało? - zapytał z zaciekawiony.

-Ryder Fox - przedstawił się - czego słuchasz?

-Cześć, nie nie wierzymy w syreny i inne stwory. Tylko wpadliśmy na taki temat, a zaczęło się jak zwykle od tych plotek o wilkołakach i czarodziejach - powiedział i wzruszył ramionami. ((A skoro mowa to gdzie jest ten drugi wilkołak bo dawno się nie odzywał...))

-Ją też nie,wyobrażasz sobie że w ogóle nie można się kąpać albo tak pół godziny siedzieć i czekać po prysznicu aż się wysuszysz.

(( tak przez okno XD)) -No nie rozgryzłaś mnie teraz będę musiał cię utopić! Nie no, żartuje a poza tym tylko zerknąłem, a syreny to raczej dziewczyny nie?

-Nie gadaj że wierzysz w te plotki o wilkołakach i czarodziejach. Takie bajki są dla fanów zmierzchu - powiedział i spoglądnął na ledwo widoczny już księżyc.

((Emily ))

-Od tak niektórych ludzi nie zmienisz... Jak masz na imię? - zapytał.

-Z jednej strony z tego co słyszałem jesteś samotnikiem a z drugiej chodzą za tobą trzy dziewczyny - powiedział i puścił oczko Elinor.

-Jak dużo się można o ludziach dowiedzieć w sporzywczaku - powiedział i dodał - A kiedy otwarcie tej waszej "cukierni"?

-Chyba coraz większych - odpowiedział z uśmiechem Ryder - A co wy tak grupą do spożywczaka jakaś domówka będzie?

W międzyczasie Ryder na spacerze z kropką dostał telefon: -Halo? -Cześć młody - odezwała się siostra Rydera ((Bo ktoś pełnoletni w końcu musi wynajmować mieszkanie )) - Gdzie jesteś? -Na spacerze z kropką - odparł - A co? - Pójdź do jakiegoś sklepiku i kup mleko i mąkę - powiedziała i się rozłączyła Ryder wybrał się więc do najbliższego sklepu spożywczego i wchodząc zauważył znajome twarze - Ritsu i Elinor podszedł i przywitał się -Cześć - Po chwili gdy zauważył chłopaka który był z nimi dodał - Czołem

((nie wiem po co to pisze no ale się nudzę )) W międzyczasie Ryder wyszedł na spacer z swoim bulldogiem kropką.

-Ryder Fox miło poznać - uśmiechnął się - narazie dziewczyny!-po czym odszedł w swoją stronę.

Po lekcjach Ryder wyszedł z szkoły i wzrokiem zaczął szukać nieznajomej która zaczepiła go i Ritsu przed lekcjami i znalazł ją przy swojej koleżance -Hej - zawołał do nieznajomej - Zapomniałaś się przedstawić no... w sumie to ja też,ale nieważne po prostu wolałbym cię wołać po imieniu niż "Ty!" - powiedział Ryder i uśmiechnął się.

Meh, idę spać

.-Nie wierzę ale dużo osób o tym mówi więc...-w tej chwili podeszła nieznajoma i przywitała się-O, hej -Odpowiedział Ryder z uśmiechem. [Hej ja jestem niski?! ;-;]

-meh...Słyszałaś może plotki że w tej szkole dzieją się dziwne rzeczy,jakieś wampiry wilki czy coś takiego...

-Bardzo, czasami czytam je między lekcjami a gdy byłem mały bywało że czytałem też na lekcjach - Ryder spojrzał na Ritsu i spytał - Też lubisz poczytać coś poza szkolnymi podręcznikami?

-Ryder Fox-uśmiechnął się- usiądziesz Ritsu?