Skocz do zawartości

Killer Poke

Brony
  • Zawartość

    968
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    31

Posty napisane przez Killer Poke

  1. jakiś pechowy ten 17 czerwca był, bo:

     

    (Baaardzo duży minus)

    - około 9 rano niemiłosiernie zaczął mnie boleć brzuch po lewej stronie. Po ponad godzinie męczarni wreszcie postanowiłem wybrać się na SOR (brat mnie zawiózł). Dzięki przyszpitalnemu namiocikowi antykoronawirusowemu mało co nie zemdlałem (napieprzało mnie już konkretnie). Gdy wreszcie dostałem się na SOR, wzięli mnie na USG i okazało się że kamyczki dotychczas spoczywające w dolnym kielichu lewej nerki postanowiły sobie wyjść i zatkać moczowód. Jako że szpital miał poblokowane karetki (bo korona) dali mi skierowanie na oddział specjalistyczny w Lublinie - trzeba było drzeć na własną rękę. Zanim mnie wypuścili dali domięśniowo zastrzyk przeciwbólowy, rozkurczowy i coś narkotycznego (darłem się na cały SOR). W Lublinie od razu wenflon, kroplówki z nie wiem czym i zgraja badań. Wieczorem po RTG okazało się że kamyczki przesuwają się i wypuszczają mnie do domu z kilkoma lekami rozkurczowymi i przeciwbólowymi oraz zaleceniem że mam chlać piwsko albo lepiej coś mocniejszego i ganiać po schodach. Ponadto w prawej nerce siedzi sobie kamień kaliber 9mm który mają rozbić ultradźwiękami, ale dopiero po tym jak te z lewej urodzę;

    - w związku z może nie tak intensywnym ale jednak naparzaniem moje funkcjonowanie przez większość doby jest ograniczone;

     

     

    + dali mi ZUS-ZLA na prawie 2 tygodnie;

    + udało mi się wcisnąć na wizytę w sprawie drugiego kamienia na 24 lipca :/

    • Smutny 2
×
×
  • Utwórz nowe...