Skocz do zawartości

Matyas Corra

Brony
  • Zawartość

    612
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Matyas Corra

  1. Myślę, że trzeba dać tematowi odejść, było fajnie, ale się skończyło. Można wrócić do pomysłu, ale już w nowym temacie. Jeżeli pozwolicie, napiszę zakończenie naszej historii: Wataha, choć przeżyła wiele trudności, po długim treningu pod okiem Morskiej Watahy, była w stanie wziąć udział w wojnie. Była to jedna z najbardziej krwawych wojen wśród wilków, ofiary liczono w tysiącach. Rada postanowiła wprowadzić jedną wspólną watahę, którą podzielono na wiele mniejszych. Nad wszystkim panowała Rada wybierana raz na 5 lat, składająca się z reprezentantów pomniejszych watach, dzięki temu udało się zaprowadzić tymczasowy pokój. Ale cóż stało się z naszymi bohaterami? Osoby które zaginęły przed treningiem u morskich nie zostały odnalezione. Podejrzewano, że uciekły lub też zginęły, ponieważ wschodni mieli do tej watahy szczególną urazę. Podobno czasem widywano niektórych członków watahy, ale nie zostały te informacje potwierdzone. Animal wraz z siostrą wróciły do skrzydlatych. Rosie stanęła w końcu przed sądem wojennym, ale została uniewinniona, ponieważ wraz z starszą siostrą namówiły wszystkich skrzydlatych by walczyli przeciwko wschodnim. Teraz pozostały tam, by zapanować w pełni nad swoją watahą. Corra mocno wyróżnił się podczas wojny, znany był z tego, że atakował szybko i skutecznie. Dlatego też Rada w nagrodę nadała mu wysoki status wojskowy oraz posłuchali jego prośby. Mimo, iż berserkerzy walczyli po stronie wschodnich, nie zostali wybici. Corra wraz z Sierrą wrócił do nich, i przez zasługi wojenne mógł starać się o przywódco u nich. Po 2 długich latach, udało mu się je zdobyć oraz zupełnie odmienić oblicze watahy, która z zwykłych morderców którzy posiadali dobre geny do walk, stworzył silną watahę honorowych i oddanych żołnierzy, którzy zupełnie zapomnieli o swoich starych nawykach. Wraz z Sierrą mieli 3 dzieci, 2 braci i młodszą siostrę. Bracia wspólnie kontynuowali marzenie ojca, natomiast siostra wyruszyła do watahy szamanów, gdzie mogła zacząć nauki by wprowadzić niektóre zwyczaje szamanów wśród Bersekerów. Mordimer który był już wtedy starym wilkiem i starym przyjacielem jej ojca zezwolił na to. Dzięki temu Berserkerzy mogli wprowadzić powiew świeżości do nauk szamanów. Ale to już inna historia. Garrus po wojnie był szczęśliwy, że jego ojcu udało się przeżyć, ale postanowił całkowicie odejść z wojska. Po długich próbach i namowach on i Nasza zostali razem. Wrócili razem do tego co zostało w wschodnich i także chcieli odmienić ich oblicze. Choć była to ciężka walka okupiona nawet krwią, tych którzy w ogóle nie zrozumieli swych błędów, ale w końcu udało im się. Razem doszli do tego i razem już zostali wśród wschodnich. Ich potomkowie do dziś rządzą wschodnimi pilnując ładu i porządku. Jacob: Choć wiadomo było, że odszedł przed wojną, nie wiedziano nic więcej. Powiada się, że udało mu się znaleźć niektórych z pozostałych członków Watahy, i razem z nimi odszedł, by spróbować wspólnego życia gdzie indziej. Ludzie także nie nękali już więcej wilków, postanowili iż zostawią cały ten teren w spokoju. W zamian za pomoc jaką wniosła tak mała wataha, i jednocześnie tak silna, Rada chciała nadać jej oficjalny tytuł i zrobić z nich elitę, ale reszta z członków watahy się nie zgodziła. Uważali oni iż zawsze byli po prostu zbieraniną tych, którzy nie mieli domu. Postanowiono, iż po prostu na zawsze pozostaną po prostu "watahą". Takie jest moje zakończenie, jeżeli chcecie je zmienić, proszę bardzo. I przepraszam, że nie pisałem więcej o innych postaciach, ale nie chciałem się komuś wbijać w środek jego własnej postaci i jej charakteru/historii. Dziękuje wam ludzie za wspólnie spędzony czas na pisaniu, było świetnie naprawdę ^^
  2. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  3. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  4. Matyas Corra

    XXV Śląski Ponymeet

    prawdopodobnie wpadnę
  5. Matyas Corra

    Doctor Who

    weeping angles, brrrr. Dla mnie najstraszniejsi to byli ci zombie mommy, i rasa kosmitów od ciszy, mogą zrobić ci co chcą, a i tak ich nie zapamiętasz
  6. nie, nie, i jeszcze raz nie. Egzorcystów dzielimy na 2 grupy: 1) ksiądz, który został specjalnie przeszkolony w tym zakresie i walczy z demonami próbującymi przejąć ciało człowieka 2) tzw. świecki, czy ludzie zajmujący się przyzywaniem istot z klucza salomona, nie wiem czemu tych drugich też tak się nazywa. Ale tu nie chodzi o znajomości, tylko o silną wiarę, ducha i siłę umysłu, aby nie dać się zawładnąć
  7. Matyas Corra

    Duchy

    no to może coś ode mnie: po śmierci dziadka kilka lat temu, w niedługim okresie zmarła jego była żona a moja babcia. Oczywiście, wszystkim smutno, etc etc, ale zaczęły się dziać dziwne rzeczy mianowicie z telewizorem i dekoderem. Codziennie, od śmierci babci, o równej godzinie 7:45, telewizor sam się przełączał z aktualnie oglądanego programu na jakąś telewizje, nie pamiętam nazwy konkretnej, ale zawsze to była dokładnie ta stacja. Pewnego wieczoru postanawiamy z rodzicami sprawdzić, jak to wygląda na nagraniu. Nagrywamy całą sytuacje po ciemku i oglądamy potem na pc w zwolnionym tempie. Efekt zaskakujący, na nagraniu, w odbiciu telewizora widać coś al'a kulka światła, natomiast całe te przełączanie się telewizora polegało na tym, że wyłączał się on kompletnie a następnie znów załączał ale właśnie na tej dziwnej stacji. Po obejrzeniu nagrania, doszło do dziwnej sytuacji, mianowicie następnego dnia, znów o godzinie 7:45 oba dekodery, czyli i ten w pokoju dziennym i w moim, mimo iż były wyłączone, załączyły się w jednym momencie i spaliły od razu. Zawodowy elektryk przysłany z UPC powiedział jasno, że fizycznie, coś takiego nie jest możliwe. Może dziadkowie mnie jeszcze odwiedzali po śmierci? od tamtej pory, za każdym razem, jak jestem w domu po babci, czuję się cholernie źle, mdło, jak bym miał zaraz zwymiotować. Powiem jeszcze, że dziadkowie zawsze byli dla mnie wspaniali, mimo iż, że byli po rozwodzie.
  8. wszystko jest tam opisane, step by step
  9. Matyas Corra

    Brohoof nr 15 (lipiec)

    a ja przepraszam za dubel recenzji dolcza. Już długo mówiłem o tym, że pisze reckę właśnie tego fanfika, a nikt mi nie zwrócił uwagi, że to już było. No cóż, moja wina, miałem mocno napięty kalendarz w tym miesiącu. Biję się w pierś i przysięgam poprawę!
  10. Turoń, krucjaty zakończyły się w średniowieczu, tu nie masz po co rozpoczynać kolejnej.
  11. Rozpisywaniem to zajmować się nie będę, jest to sporo roboty, a i wiedza nie jest w 100%, żeby mieć tą pewność, trzeba by było się zagłębić w biblioteki watykanu, tam, gdzie egzorcyści spisują relacje, między innymi na tym bazuje demonologia. A siły, to proste, fizyczna i psychiczna, nikt nie wie jak bardzo wyczerpujące może być przyzywanie czegoś, a tym bardziej jak silnym trzeba być psychicznie, by nie dać się po prostu zawładnąć/opętać
  12. nie było mnie, więc teraz podsumuje swoją walkę - za a, i to ostro. A Warmen, laibach nie mam nawet 1% wspólnego z nazizmem, są to jugosłowanie, którzy właśnie swoim ubiorem i tekstami podkreślają, że jakikolwiek totalitaryzm jest największym złem, sami oberwali w cholerę od komuny, więc nazywanie ich nazistami jest po prostu śmieszne. To samo można powiedzieć w takim razie o rammstein. Czasem warto poczytać nim się od razu skrytykuje. Lrn2aronia, then lrn2Warmen. Wiem, że to było śmieszne, gdyż w takim kontekście to pisałem, zamiast otwarcie zmieszać piosenkę z błotkiem. Dokładnie to samo można powiedzieć o Ramsztejnie. A cenzura, której użyłeś, była skuteczna niczym zaostrzony kijek przy psychopacie z piłą łańcuchową. Dostajesz ostrzeżenie słowne. Czasem warto odpuścić, zamiast być irytującym, człowieku. ~Warmen
  13. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  14. turoń, znów wprowadzasz krucjatę?
  15. jest, jeżeli właśnie ktoś zajmuję się kluczem salomona, to ta wiedza jest niezbędna to przygotowania odpowiedniego kręgu.
  16. kto wie....może zabawimy się w egzorcystów i spróbujemy użyć klucza salomona? :3
  17. Matyas Corra

    Daj swoje foto :P

    moje zdjęcie yay :3
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. Matyas Corra

    XXIV/2 Śląski Ponymeet

    a ja się cieszę, że meet wam wyszedł, pokazał by ktoś pegasis z norwegi, czy jakoś takoś nie?
  20. Matyas Corra

    XXIV/2 Śląski Ponymeet

    Ja znając jakość przypinek od Maxyiego, wiem, że warto trochę jeszcze poczekać
  21. ogólnie, nie będzie mnie do 4-3 sierpnia, więc jak by co, na razie corre trafiła jakaś choroba, sieera się nim zajmuje
  22. Matyas Corra

    Daj swoje foto :P

    Bezik, jak nie umiesz, nie używaj wyrażenia "bynajmniej"
  23. Matyas Corra

    Daj swoje foto :P

    lol, stachul, płaczaj dalej mi tam czyjeś włosy potrzebne nie są, mam swoje blond loki
  24. Matyas Corra

    XXIV Śląski Ponymeet

    zdjęcia już są na FB, i'm fuc*in done
  25. Matyas Corra

    XXIV/2 Śląski Ponymeet

    Replinek, przecież mnie znasz D: chyba, że chodzi ci o witanie ludzi na dworcu? bo jeżeli o to, to odpadam, nie wiem jeszcze nawet wcz w 100% będę na meecie ;<
×
×
  • Utwórz nowe...