Stojąca przez większość czasu na uboczu i patrząca jak inne kucyki ze sobą rozmawiają, Vixen, która mimo swego młodego wieku swym wzrostem dorównywała dorosłej klaczy, jak zwykle z głową w chmurach miała teraz tylko jedna myśl: "Kiedy wreszcie wyruszymy!?" spoglądała właśnie na mapę z kalką podróży. Kolejne myśli przebiegły jej w głowie. Niemalże odruchowo drgnęła, zdjęła zapchany plecak, szybko poderwała się i ignorując inne kucyki przeleciała zabierając innym sprzed nosa mapę. Jeszcze bardziej ignorując kucyki zaczęła od niechcenia studiować ową mapę. Wiodąc wzrokiem po linii trasy i im bardziej była bliżej Edenu tym bardziej mrużyła oczy i robiła kwaśną minę mrucząc pod nosem "Ja bym to zrobiła inaczej...".