Jak nie, wystarczy się dobrze wsłuchać.
No nie wiem czy unblack jest złowieszczy. Raczej przeciwnie.
Ale skończę już pierniczyć i przejdę do rzeczy: utwór jest melodyjny, a to jest bardzo ważne. Sama melodia jest chwytliwa, a chóry też są niczego sobie. Wokal jest spoko, niby ciężki, ale dość melodyjny. Całości daję mocne 8,5/10. Muszę zagłębić się w twórczość tego zespołu. Lekka i spokojna melodia idealnie kontrastuje z growlem. I to mi się podoba.
I ode mnie jeszcze lżejsze klimaty: https://m.youtube.com/watch?v=ByMKUWFxO3o
Fazę mam ostatnio na Czarny Album.
PS Sorki, że nie w spoilerze, ale na telefonie się nie da niestety.