Skocz do zawartości

Gypsy

Brony
  • Zawartość

    724
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gypsy

  1. To można stworzyć nową postać?
  2. Trzeba przyznać zacięta ta wymiana argumentów.
  3. Jak dla mnie oczywistym wyborem jest Pinkie. - Po pierwsze Pinkie zawsze dochowuje sekretów, co w związkach jest ważne. - Po drugie Pinkie jest pełną życia klaczą która potrafi sprawić, że nawet smutne dni stają się wesołe - Po trzecie Pinkie zawsze stara się pomóc osobą na którym jej zależy, co na pewno pomoże jej w dogadaniu się z partnerem - Po czwarte Pinkie potrafi zaufać drugiemu kucykowi, co może i nie często jest słuszne, ale w związku to bardzo ważna cecha - Po piąte Pinkmena jest raczej osobą która woli siedzieć sama w domu przy ognisku i czytać książkę, niźli szukać sobie partnera - Po szóste Pinkmena nie ufa nikomu i niczemu i stara się trzymać wszystkich na dystans, bo boi się, że ktoś ją zrani, ale zapomina, że przez to nikt jej również nie da szczęścia - Po siódme Pinkmena to typ samotnika
  4. Tak, tak mów dalej - to mówi postać na obrazku, a myśli pewnie coś w stylu "Kurde, a może tak zamknęła byś już mordę!"
  5. Ma ktoś jakieś pomysły na zastępstwo, bo jak ja kogoś załatwię to raczej nie będzie on bezstronny
  6. Gypsy

    Odcinek 14: Filli Vanilli

    Jak mam się z tym nie zgodzić, w końcu Twilight nie ma swoich scen, a jeżeli jakieś ma to nie są one specjalnie ciekawe i szybko się je zapomina. Chociaż nie powiedział bym, że to AJ zajmuje drugie miejsce jako element tła. W tym sezonie na drugim miejscu umieścił bym Dashie, czyli element lojalności który w każdym odcinku o swojej skromnej osobie jest coraz mniej lojalny
  7. Gypsy

    Odcinek 14: Filli Vanilli

    Co do zachowania Pinkie w tym odcinku, to musicie jednak zwracać uwagę, że tylko ona może być irytująca dla niektórych (chociaż dla mnie wcale nie jest). W końcu ona jest częścią prawie każdego odcinka. Bo spójrzcie, Dashie nic nie robi, Twilight też nic, AJ miała 1 kwestie. A osobowość Pinkie wręcz nakazuje jej wtrącić swoje trzy grosze, co nie zawsze wszystkim się spodoba. Chociaż nawet ja muszę przyznać, że gdy za 3 razem twórcy wrzucili ten żart z nieumyślnym straszeniem to przestał on być zabawny. Ale dla takich kwestii jak ta https://www.youtube.com/watch?v=Zr04GMAD1to warto ją oglądać. A podczas pierwszego straszenia i w trakcie tej sceny w której chwaliła się medalem śmiałem się jak głupi
  8. Gypsy

    Odcinek 14: Filli Vanilli

    Plusy: - Mdlejąca Charlie - Monolog AJ - Zachowanie Pinkie Pie. Wiem, że wielu osobom ono przeszkadzało, ale ja umierałem ze śmiechu, zwłaszcza w pierwszej scenie z nią.. W końcu jakaś klacz musi robić coś innego niż tylko, bycie nudnym i przewidywalnym. - Zachowanie Rarity, naprawdę duże brawa. W tym odcinku nie mam jej nic do zarzucenia. - Śpiew Big Macka - Nawiązanie do pierwszego sezonu, duże brawa - Rozmowa AJ z bratem - Chwytliwa piosenka - Patrzyłem z jak zaczarowany, no to ile radości brała Fluttershy z występów i śpiewu. - I oczywiście samo zakończenie, bardzo podobało mi się, że Fluttershy nie pozbyła się tremy od razu, tylko jak to ona powiedziała będzie to się jej pozbywać malutkimi kroczkami. Minusów specjalnie nie znalazłem, ten odcinek jest u mnie w trójce ulubionych, obok Pinkie pride i Bats. Przez niego Pinkie Apple Pie spadło na 4 miejsce. 10/10
  9. Dlatego czekam aż ktoś wymieni się ze mną spostrzeżeniami
  10. Wiecie dlaczego częściej słuchamy tych którzy uczą w zabawny sposób, a nie tych którzy przynudzają (chociaż czasem mają więcej do powiedzenia)? Bo człowiek łatwiej przyswaja to co zostało mu wytłumaczone w ciekawy, zabawny i oryginalny sposób. GoForGold powiedział, że: "Pinkamena byłaby spokojniejsza, przez to łatwiej byłoby się z nią dogadać." No nie zgodzę się z tym. Tych spokojnych i cichych nikt nigdy nie słucha, właśnie ze względu na sposób w jaki mówią. Za to Pinkie Pie, jak potrafi skupić na sobie uwagę słuchacz. A nawet zaciekawić tematem, nawet jeżeli czasem temat ten jest blachy, jak np. schnąca farba. Może i jej argumenty są trochę chaotyczne, ale na pewno nie można przejść obok nich obojętnie. Zabawnych rzeczy człowiek zawsze słucha i dużo łatwiej je przyswaja, oraz zapamiętuje, nawet gdy nie zawsze mają sens.
  11. Gypsy

    Odcinek 12: Pinkie Pride

    Jak dla mnie jest to puki co najlepszy odcinek tego sezonu. 10/10 Piosenki zostają mi w głowie na długo. Animacja jest świetna, a konkurs wygłupów przezabawny. Jak dla mnie jedyną wadą jest to, że Dashie jest strasznie mało lojalna jak na element lojalności. Ale to jest raczej wada całego sezonu.
  12. Dzielnica Bogaczy Canterlot Posiadłość Alistera Chase 9.35 Wtorek Alister mieszkał w dużej willi, dookoła której rozciągał się ogród pełen pięknie pachnących kwiatów, głównie różnych odmian róż. Niektóre z nich miały nawet tęczowe barwy. Przed drewnianymi drzwiami do rezydencji stanął BlackHawk i Iron Shield. Alicorn pociągnął za pozłacaną klamkę i wraz ze swym partnerem weszli do środka. Już od progu było widać małe plamy krwi, a w powietrzu unosił się lekki zapach spalenizny. Bohaterowie udali się do salonu, gdzie już czekały na nich zwłoki, nad którymi klęczał Nasty. - Co my tu mamy Nasty?- Zapytał Black - A, co nie widzisz?!- Odpowiedział zdenerwowany kuc.- Ktoś urządził tu egzekucje. Kuce spojrzały na ciało. Rzeczywiście nie wyglądało to za dobrze. Twarz denata była częściowo stopiona. A na jego brzuchu ktoś wyciął nożem napis: "Jako w niebie tak i na ziemi". - Jaka przyczyna śmierci?- Spytał Iron. - Prawdopodobnie uduszenie, ten kwas spalił taką ilość jego twarzy, że biedak nie mógł już oddychać. - Oj tam biedak, polityka ci żal?- Dodał Hawk. - Skąd wiesz, że to polityk?- Spytał Iron - Miał duży dom, czyli raczej uczciwie się nie dorobił, na stole leżą sondaże wyborcze, czyli interesuje się polityką. Ten ogród pewnie uprawiał sam, czyli jest na emeryturze i szuka sobie nowego hobby.- Kuc zamilkł na chwile.- Poza tym to pieprzony Alister Chase, były minister obrony. Kiedyś było o nim głośno. Do pomieszczenia wbiegł jeszcze jeden kuc, niebieskooki jednorożec o błękitnej sierści i krótko ściętej, jasnobrązowej grzywie. - Mi to wygląda na robotę terrorystów.- Rozejrzał się po pokoju.- Polityków najczęściej tacy dopadają. A zwłaszcza tak zniesławionych. - A to kto?- Spytał Shield nie odrywając wzroku od niespodziewanego gościa. - To Jack...eee... jakiś tam.- Odpowiedział wpatrzony w napis na nieboszczyku. - Jack Hunt, specjalista od kości.- Dodał kuc- Zostałem przydzielony wam do pomocy. -To super, ale teorie zostaw nam- Odrzekł nieco, podirytowany pegaz, po czym podniósł głowę ku górze.- Przeczucie mówiło mi, że to tutaj znajdę. Na suficie widniał kolejny napis "Byłeś martwy od samych narodzin". -Skąd wiedziałeś, że to tam będzie?- Zapytał zdziwiony alicorn. - Jak mówiłem przeczucie.- Odpowiedział Black próbując wymigać się od odpowiedzi.- Czeka nas ciekawa sprawa. Canterlot....Siedziba Elitarnej Straży......Godzina 11.00 Black i Iron rozsiedli się przy swoich biurkach, gdy do pokoju wszedł dostarczyciel z pobliskiej pizzerii. - No nareszcie, od rana nic nie jadłem.- Powiedział Iron wręczając zapłatę. - Uhh... z chilli i bekonem, czego więcej chcieć od życia. - Jeszcze list do pana.- Dodał dostarczyciel wręczając BlackHawk'owi mała biała kopertę.- Ktoś poprosił mnie bym go panu dostarczył. Gdy chłopak wyszedł z biura, Black otworzył kopertę i uważnie przeczytał korespondencje. Zawartość listu nieco go zaszokował, - Co dostałeś?- Zapytał jego partner.- Znowu jakieś wezwanie do zapłaty? - Co poradzę, widocznie mam w banku jakąś cichą wielbicielkę- Zażartował pegaz, po czym wyjął z biurka zapalniczkę i spalił wiadomość.- Po południu będę musiał skoczyć do tego banku, bo zaczynają mnie już drażnić.- Skłamał Hawk.- Wybacz, ale przesłuchaniem córki naszego ministra będziesz musiał zająć się sam. - Spokojnie, poradzę sobie, podobno jest całkiem ładna, więc zrobię to z przyjemnością
  13. Jeżeli jeszcze można, to chciałbym wrócić do reprezentacji Pinkie
  14. Ale Pinkie na pewno jest częścią rodziny Apple. Spójrzcie tylko na te sceny z tą babcią z kotami, robiła dokładnie to samo co Pinkie np. ta scena z wyciągnięciem książki z dołu stosu, albo te wszystkie pierniki i pączki walające się po kątach. A sam odcinek oceniam na 10/10 Był zabawny, pouczający i co jakiś czas wrzucane były rzeczy typu Slender w krzakach. No i Pinkie i Apple Bloom jak dla mnie były genialne.
  15. Powiedzcie Stalinowi, że napadamy jutro
  16. Ale słodki piesek, taki czarny i piesowaty i ma nos i w ogóle o ja cie pierniczę
  17. Do tych lasów powraca sprawiedliwość albowiem jam jest Robin Hood
  18. Ale mnie opaliła, tylko czemu na fioletowo?
  19. Będę go ssał przez resztę mego życia
  20. Jakaś ty zachwycająca, proszę pozwól mi poopalać się w blasku twojej zajebistości
  21. Hmm ta czapka jest tak ciężka, że muszę uważać żeby nie rypnąć twarzą o ziemie
×
×
  • Utwórz nowe...