-
Zawartość
724 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gypsy
-
Napisał niebywale kreatywny komentarz, czapki z głów
-
Mnóstwo głębokich cytatów Johna Kramer
-
Mieszka w Ponyville
-
Lubi tańczyć i nie lubi hip hopu, co pewnie znaczy, że nie tańczy do muzyki tego gatunku.
-
Uwielbia śpiewać
-
Ma w sygnaturze eee raz, dwa, trzy... około pierdyliat kucyków
-
N: No nawet spoko A: Chyba własnej roboty, to się zawsze ceni S: Też własnej roboty, ale jednak nie powala biorąc pod uwagę, że to tylko napis i kucyk naklejone na zdjęcie U: Nie znam jej, ale kto wie
-
Cóż Pinkie ogólnie nie należy do takich które przejmują się byle pierdołom, nie to co Pinkmena której której sposobem na stres jest zamknięcie się na świat i foch forever. Dodatkowo Pinkie pomogą ze radzić sobie ze stresem przyjaciele, a Pinkmenie co najwyżej mąka (tylko jeżeli wsypała tam inny biały proszek) Co do argumentu pana Arashel Jajir (fajny nick jak dla Khajiit) zastanówmy się czy bierne czekania, aż stres minie w ogóle może przynieść coś dobrego? Bezczynność w takiej sytuacji może w najlepszym przypadku nic nie zmienić, a w najgorszym nasilić obawy, czy stres danej osoby. A na działaniu możemy się co najwyżej sparzyć, lecz będzie to dla nas nauka na przyszłość
-
Dodał mnie do znajomych 4 minuty temu
-
jego ulubioną postacią są wszystkie postacie
-
Jego ulubionym serialem jest LOST co może nie jest żadnym komplementem więc dodam, że serial nie jest zły
-
Ma starą dobrą i niezmienną i starą dobrą i niezmienną i niezmienną i dobrą i starą sygnature
-
K.Z.E [NZ][Kryminalne Zagadki Equestrii][Zagadki]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
15.13................Canterlot................Posiadłość Madame DiamondLust Ktoś zapukał do drzwi posiadłości. Otworzyła chuda klaczka o pospolitym wyglądzie, ubrana w strój sprzątaczki. - Kto tam?- Zapytała kobieta - Policja, można wejść i porozmawiać.- Spytał funkcjonariusz - Już otwieram. Pegaz wszedł do środka. - Witam nazywam się BlackHawk. - Kto przyszedł!- Zawołał ktoś z drugiego pokoju. - Dżentelmen podający się za policjanta mandam . - Wywal go to pewnie kolejny akwizytor! - Łał ktoś tu jest zdzirom.- Skomentował zachowanie kobiety BlackHawk. Następnie udał się w stronę pokoju z którego pochodził głos kobiety. - Za kogo ty się uważasz?!- Wykrzyczała podirytowana klacz. Miała ona duże czarne oczy i brązowe włosy, oraz kremowy kolor sierści. Ubrana była w czarną elegancką suknię. - Przyszedłem porozmawiać o pani kochanku... - O czym pan mówi. - On nie żyje. - Powtarzam, że nie mam ŻADNEGO KOCHANKA- Upierała się dalej przy swoim klacz. - Znaleźliśmy w jego włosach twój włos.- Uśmiechnął się Black widząc zaniepokojoną minę panny DiamondLust.- Ciekawe przy czym się tam dostał? - Nie wiem o czym pan mówi? - Jak on miał na imię? - Martin White. - Ah, czyli jednak. - Tak, znaliśmy się od pół roku zaczęło się od... - Nic mnie to nie obchodzi. Pozwól, że ja będę zadawał pytania, a ty będziesz odpowiadała. Kiedy ostatnio widziała pani swojego amante? - Jakieś półtorej tygodnia temu.- Odpowiedziała z dziwnym spokojem na twarzy. - Miał jakiś wrogów? Pokłócił się ostatnio z kimś? Był winny pieniądze? - Nie nic mi i tym nie wiadomo.- Odpowiedział znowu ze spokojem- Mogę pomóc w czymś jeszcze? -Nie... właściwie to nie chce wiedzieć nic więcej. Miał już wychodzić gdy spostrzegł butelkę whisky.- Mam pomysł nie powiem nic panie mężowi za tą butelkę. - Zgoda.- Dopiero w tedy wyraz jej twarzy się zmienił. Była wyraźnie zadowolona Black wyszedł z domu, z flaszką za 5 tysięcy i dziwnymi przeczuciem. - - -
Jest Pinkiematyczna
-
Ban bo nie mogę zmienić avatara
-
Jakkaru zostawił resztę grupy i udał się sam w głąb lasu. Biegł przez chaszcze patrząc przed siebie. - Jeżeli będziemy w takim tempie tracić ludzi, to nawet nie złamiemy nosów tym dupką.- Pomyślał Ring.- Gdzie oni zabrali tą cholerną smoczą zabójczynie?! Przystanął żeby się rozglądnąć. Zauważył, połamane gałęzie na drzewie leżącym po stronie południowo-wschodniej. Natychmiast pobiegł w tą stronę. W jego oczach był ogień, chciał zemścić się na Cobrze i wszystkich jego podopiecznych.
-
Tak Kogo w najnowszym specialu wybrał Laxus jako swoje popychadło
- 194 odpowiedzi
-
- Fairy Tail
- anime
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- O rany, rany, same problemy.- Narzekał Jakkaru.- Jak tak dalej pójdzie, to jutra dożyje góra parę osób. - Musisz myśleć pozytywnie- Odpowiedział Natsu- Nie pozwolę nikomu umrzeć. -Masz zabawne podejście do wojny z gildią morderców.- Uśmiechnął się Jakkaru
-
- Durny wąż, następnym, razem jak go spotkam to przerobie go na parę butów.- Wymamrotał Jakkaru, po czym podszedł do Ethana.- Ej czerwono włosa żyjesz?
-
Jakkaru rzucił się na pomoc Ethanowi. Stanął pomiędzy nim a oponentem i wykrzyknął. -Azazel! [średnie zaklęcie 50 pkt] W tym momencie w jego dłoni pojawiła się płonąca niebieskim ogniem katana - Myślisz, że masz ze mną jakiekolwiek szanse?- Zapytał czerwono włosy człowiek. Zaśmiał się szyderczo i rzucił na Ring'a. - Dalej uprzyjemnisz mi dzień.- Ring zaatakował Cobre z prawej próbując dźgnąć go w bok. Niestety jego atak był niecelny. - Słyszałem to- Wymamrotał generał. Jakkaru starał się nie wypaść z rytmu, więc gdy jego atak nie trafił to postanowił wykonać piruet na lewej stopie i kopnąć przeciwnika płonącą nogą [Aura płomieni słabe zaklęcie 25 pkt] Na jego nieszczęście przeciwnik był szybki i unikał każdego ciosu. - Chmura światła piekieł.- z dłoni maga wyleciała niebieska chmura błękitnego ognia, zdążyła tylko podpalić kawałek płaszcza Cobry. Cobra korzystając z okazji próbował uderzyć przeciwnika pięścią w brzuch. Ledwo udała się Jakkaru odskoczyć, gdy myślał, że jest na bezpiecznej odległości w okół jego ciała oplątał się fioletowy wąż i zacisnął swój ogon -
-
Najbardziej urzekł mnie Lil' Miss Rarity zarąbisty
-
Sorka u mnie to tak często. Jak widzę a avatarze dziewczynę, to automatycznie mi się tak pieprzy we łbie
-
Skończyła grę
-
Ej nie wiem czy wiesz, ale tam nie było Makarova ------------------------------------------------------------------------------ Ring spoglądał z oddali na magów lodu, bawiąc się przy tym niewielkim niebieskim płomykiem w swojej dłoni. Zastanawiał się jak silni mogą być. W tę spojrzał na niego różowo włosy mag. - Ooo niebieski ogień ciekawe jak smakuje.- Zawołał smoczy zabójca-Daj spróbować. - Co?! Chcesz zjeść mój ogień?- Zapytał zdziwiony mag. - No! Co w tym dziwnego? Jakkaru przypomniał sobie, że smoczy zabójcy potrafią jeść odpowiedniki swojego żywiołu. - Nic, nic łap Natsu wsunął ognistą kulkę tak jakby była z mięsa. - Ah pikantna, moje ulubione - Jesteś zdrowo popieprzony wiesz?