Search the Community
Showing results for tags 'fleur d oranger'.
-
Imię: Fleur d’ Oranger Wiek: 24 Praca: Poetka/Cukierniczka Znaczek: Tort Pomarańczowy Rasa: Jednorożec Miasto: Canterlot Historia: Fleur urodziła się w Canterlockiej kamienicy. W wieku 6 lat dostała swój znaczek, którym był tort pomarańczowy. Odkryła go w trakcie tego jak pomagała mamie w robieniu tortu, do, którego na ozdobę dała skórki pomarańczy, pomarańcze. Wtedy co tydzień robiła desery. Niedzielne desery smakowały jej siostrze Fleur de Lee, mamie Fleur de Cherry i Narcissiusowi. W szkole była dobrą uczennicą. Taką czwórkową. Studiowała ona magię. Sztuki magiczne opanowała bardzo szybko. Gdy zakończyła studia stwierdziła, że otworzy kawiarnie, gdzie będą pyszne desery pomarańczowe. Zatrudniła tam początkujących cukierników. Nakazała im, aby robili wszystko dokładnie wg. swojego przepisu. Ona sama też robiła desery. Początkujący kucharze nie okazali się źli, bowiem klienci byli zadowoleni. Najbardziej zadowolony był stały klient - Storm Pony. Był pegazem, należał do rezerw Wonderbolds. Występował w wielu turniejach, ale największe sukcesy zdobył na Mistrzostwach Manehattanu, gdzie zajął 3 miejsce. Długo razem rozmawiali podczas jego wizyt w kawiarni. W pewną sobotę Pony Storm zaproponował jej spotkanie w parku. W sobotnie popołudnie opowiedzieli sobie wszystko o sobie. Pony Storm wszedł z nią w głębiny i wyrazili sobie miłość. Mówili o sobie, że się kochają, a za dębami gorąco się ucałowali. Bardzo namiętnie. Raz na leżąco, raz na stojąco i tak robili do wieczora. W pewnym momencie Fleur wyraziła mu: Bez twych pochwał, bez twych pocałunków, bez objęcia ciebie, świata nie ma. Jesteś moją miłością, jakiej nie zna świat, kocham cię mocno, kocham, chcę być z tobą na zawsze, chcę z tobą umierać, chcę z tobą żyć. Bez twych oczu, bez twych ust, bez twojej najpiękniejszej duszy, tylko czarna, szara śmierć. Po tych słowach pocałowali się powtórnie, a Pony Storm na pożegnanie dał jej kwiat pomarańczy i włożył go do jej grzywy. Codziennie spotykali się w parku, za dębem. Pewnego dnia Fleur d’ Oranger przeczytała w gazecie o pewnym kucyku ze swoją grupą, którzy niszczą różne miejsca i znęcają się nad zwykłymi kucykami, a za to, że ich nie słuchają, porywają ich. Przestraszyła się bardziej, gdy zauważyła, że atakują lokale w jej okolicy. Około 17:00 przyszli właśnie do niej. Zaczęli niszczyć krzesła, ściany, zbijać narzędziami wszystko co mieli na drodze. Ich “Szef” groził Fleur wszystkim co się działo, i trzymał kopyto na jej grzbiecie, ale nie mogła się ruszyć. Powiedział, że albo wygra z nim w Judo, albo jej kawiarnia i ona skończą się. Ona szybko została powalona, a napastnik ciągle ją dobijał. Wyzywał ją jak mógł. Poobijaną klacz porwano, a ta płakała. Wszyscy mówili, aby cicho siedziała, ale bardziej smuciła się tym że tego wieczoru nie zobaczy się z Storm Pony i prawdopodobnie nigdy. Oranger zamknięto w ciemnym pomieszczeniu, a szef nakazał się znęcać nad nią, bo uszłyszał, że jest (nieładne słowa piiiiii). Akurat w tym momencie wszedł Storm, z łukiem, który strzelił właśnie w kucyka, który znęcał się nad Fleur i wypuścił ją. Oni - już na powietrzu szybko pobiegli na policje. Policjant tam zaaresztował wszystkich, a Fleur zmieniła lokalizacje lokalu. Pisała wiele wierszy o swoim ukochanym. Wzięła z nim ślub. Wesele było huczne, a ona opisała je wierszem. W końcu napisała książkę pt. Cud Miłości. Potem spaliła wszystkie swoje wiersze, które nie były o Strom Pony. Potem pojechała na wakacje do Ponyville. W czasie snu Oranger została właśnie przeniesiona do snu na zawsze. To wszystko było spowodowane przez złego Króla Snów-Cierpienia, który postanowił męczyć ją w krainie snu. . . Gdy męczono ją uratowała ją jej siostra - Fleur de Lee, która wszystko na płatki róż i raj. Gdy Król myślał, że nic mu nie grozi i może tak robić z kucykami przeniósł tam Strom Pony. Ta kraina stała się ich domem, a dzięki magii Fleur d’ Oranger stworzyła dom z róż. Miała tam swojego męża i urodziła źrebaki. Nazwała je Wonderful Rose (jednorożca) i Instant Daffodi. Pamiętajcie, że mam 11 lat, ale piszcie śmiało błędy i pochwały, jeśli będą (wątpie w to, że będą). I od razu napiszcie, czy mam pisać opowiadania o Fleur d' Oranger.
- 21 replies
-
- fleur d oranger
- ponysona
-
(and 2 more)
Tagged with: