Czy ktokolwiek nie słyszał o tej serii? Nigdy jej nie lubiłem. W szczególności San Andreas, które zalatywało "afro bling bling". Seria miała kilka sporych przełomów. W trzeciej części pojawił się trójwymiar - TPP. Piąta część to porostu cudo i kolejny, może nie tak duży, ale jednak przełom. Tryb FPP! Niby nic, ale kompletnie odmienia grę.
Coś czego nigdy nie lubiłem, zamieniło się w jedną z moich ulubionych gier. Tryb FPP po prostu powala na kolana. Każdy pojazd ma swoją deskę rozdzielczą, system osłon jest niemal perfekcyjny (nic nie przebije tego z Kronik Riddicka). Do tego smartphone... kontakty, "selfi", save, ustawienia dzwonka czy koloru tła Jedyne co denerwuje to model jazdy - nie oczekuję symulacji czy zręczniościówki, ale skręcanie niemal o 90 stopni to lekka przesada. Może sprawdzało się w TPP, ale w FPP strasznie denerwuje. Aha, instalacja to jakieś 30 minut. No ale to w końcu 55GB spakowanych plików.