May all your dreams be sweet tonight,
Safe upon your bed of moonlight...
Eee... księżniczko?
And know not of... O, panna Midday! Od paru dni cię nie widziałam, moje dziecko. Przynosisz mi nową porcję pytań?
Nie tym razem. Szonszczyk obiecał się nimi zająć. Mogę spytać, czemu znowu nuciłaś "Kołysankę dla księżniczki"?
No, cóż... zżyłam się z tą melodią.
Owszem, jest ładna... tyle że Luna wróciła z Księżyca już parę lat temu. Może najwyższa pora zmienić płytę, że tak się wyrażę?
Co proponujesz?
Stwórzmy składankę utworów – żywszych lub łagodniejszych – którymi można sobie poprawić nastrój.
Brzmi nieźle... co na początek?
Coś łagodnego, co zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy – "Groszki i róże", śpiewane przez Ewę Demarczyk.
Czas na Was, moi drodzy! Jakich piosenek i melodii słuchacie, gdy chcecie poprawić sobie humor? Pochwalcie się nimi!
Parę zasad, jeśli można...
Jeden post, jeden kawałek.
Podajemy tytuł i wykonawcę.
Linki chowamy w spoilery.
No, zdaje się, że mamy wszystko ustalone. Czekamy na Wasze propozycje!