Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'ulubiony kucyk'.
Znaleziono 1 wynik
-
No właśnie. Tak się zastanawiałem i zastanawiałem, i postanowiłem aż rozpocząć (mam nadzieję) pewną dyskusję. Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z MLP, byłem studentem, znudzonym sesją poprawkową. Oczywiście nadal jestem studentem i nadal nie będę się miło o sesji wypowiadał, ale jednak ta ostatnia przyniosła mi nie tylko pot, krew i łzy (i nieprzespane noce), ale także pewną pozytywną rzecz - kucyki. Otóż pewnego pięknego dnia, miałem już dosyć zakuwania i wlazłem na forum warhammera. Odpalony był tam temat z kucykami. Z ciekawości zajrzałem, bo pamiętałem, że kumple w sklepie grali armiami pomalowanymi na kolory mane6, używali kucykowych znaczników do bombardowań orbitalnych, kucykowych kostek k6... i ogólnie nawijali cały czas o mlp. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to klimaty SE vs NLR. Z pewnych względów nie będę się w tym temacie rozpisywał, ale fakt jest taki, że to pierwsza rzecz, jaka mnie wciągnęła w fandom. Była zwyczjanie... zbyt zajedwabista. Pasowała idealnie do moich hobby. Zainteresowany wielce tym tematem, postanowiłem zobaczyć kilka odcinków. "Co mam do stracenia?" - myślałem. Odpaliłem odcinek i z zaskoczeniem przyznałem, że to całkiem dobra bajka... Zaskoczenie owo trwało może z kilka minut, aż do momentu kiedy to pojawiła się postać Rainbow Dash. Normalnie oszalałem. Zostałem jej fanem od pierwszego odcinka. Ten specyficzny archetyp postaci... Zadziorna, pewna siebie, dumna, waleczna, lojalna, wysportowana... no miodzio. Niestety w większości odcinków przedstawiana jest (a przynajmniej ja mam takie odczucie) jako zwykły dupek . Jednak mimo wszystko, nadal uważam, że jej zalety znacznie wynagradzają wady, a dzięki tym drugim, RD jest zwyczajnie bardziej... "ludzka". Tutaj właściwie dochodzę do sedna sprawy i do pytania zawartego w temacie: "Czemu właściwie Rainbow Dash?" Co takiego sprawiło, że kochacie Dashie, lubicie ją, nie lubicie, lub wręcz nienawidzicie (bo takie głosy też są. Przeglądając internet, wydawało mi się, że ten kucyk ma przynajmniej tyle samo fanów, co antyfanów)? Czy też był to kucyk, który niejako *wciągnął* was w fandom? A może było na odwrót i to jest jedyna postać, której szczerze nie lubicie? Wiem, że jest późno i zapewne nikt już dziś nie odpisze, ale zachęcam do dyskusji... A przynajmniej podzielenia się swymi własnymi odczuciami, dotyczącymi naszej tęczowogrzywej milusińskiej. ( In b4 op is a fag / in b4 wtf am I reading ) Zmieniony został obrazek u góry, bo link się rozje*ał. Mam nadzieje, że nikt się nie obrazi~ CD