Skocz do zawartości

Fluffy Cloud - mój pierwszy OC


Recommended Posts

mlp_oc__fluffy_cloud_by_mewtwo_ex-d6hdrx

Imię: Fluffy Cloud

Rodzaj: Pegaz

Wiek: 16 lat

Znaczek: Chmurka

Kolor sierści: Szary.

Kolor włosów: Niebieskie z jasnym niebieskim i czarny. 

Charakter: Jest raczej miła, lecz dziecinna. Nie bierze wszystkiego na poważnie, a jak ktoś mówi coś, co ją rani, po prostu przestaje być taka radosna i nic nie mówi. Kiedy przyjaciel jest w potrzebie: działa natychmiast, a kiedy po prostu w powyżej wymienionej sytuacji ktoś ją uraził, nie chce pomóc i rozmyśla nad swoim zachowaniem.

Zainteresowania: Ubieranie się w ubrania dla dzieci, robienie sobie selfie, układanie chmur na niebie.

Historia: Fluffy Cloud przeprowadziła się z Cloudsdale do Ponyville. Myśląc, że w Cloudsdale są same pegazy, które myślą, że są najlepsze, postanowiła przeprowadzić się do bliskiego miasteczka, by znaleźć przyjaciół. Znalazła ich kilka, i to całkiem sporo.  Lecz pewnego dnia zauważyła Rainbow Dash przy ustawianiu chmur. Zapragnęła dowiedzieć się wszystkiego o pogodzie, chociaż nie miała o tym bladego pojęcia. Dostała znaczek w dzieciństwie, bo układała chmury na niebie, a teraz, kiedy ma tyle lat, szybko o tym zapomniała. Czytała różne książki, lecz jej to wcale nie wychodziło. Próbowała wszystkich sił, ale nic z tego. Wreszcie, kiedy myślała, że wszystko stracone wzięła się w garść i spróbowała jeszcze raz. I udało się. Uradowana Fluffy postanowiła, że to od dzisiaj będzie jej życiowym przeznaczeniem. 

fluffy_cloud_by_antcaat-d69jp6b.png

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wygląd jest nawet ok. Może poza tym czarnym pasemkiem, ono jest meh, ale poza tym to spoko.
Zaś jeśli chodzi o resztę...

Cóż, najbardziej razi mnie to:

Dostała znaczek w dzieciństwie, bo układała chmury na niebie, a teraz, kiedy ma tyle lat, szybko o tym zapomniała.

Jak można zapomnieć o swoim specjalnym talencie? :grumpybloom: Jak można zapomnieć w czym jest się wyjątkowo dobrym, co wychodzi nam znacząco lepiej niż innym. Jak w ogóle można o tym zapomnieć? Kucyki ze swoich talentów są dumne i rozwijają je przez całe życie a nie zapominają o nich. Wyobrażasz sobie, że Twilight mogłaby zapomnieć, że jest utalentowaną czarodziejką? Że Rainbow Dash mogłaby zapomnieć o tym, że jest wyjątkowo szybkim pegazem? Albo że Fluttershy mogłaby zapomnieć, że kocha przyrodę i ma talent w porozumiewaniu się z nią? Cutie Mark i talent, który jest przez niego reprezentowany nie jest czymś, o czym kucyk ot tak zapomina - zazwyczaj kształtuje to całe jego życie! :rarirage:

A teraz ciąg dalszy, już nieco mniejsze błędy, głównie językowe (acz sprawiające, że opis staje się miejscami bez sensu, więc nie należy ich bagatelizować).

Kiedy przyjaciel jest w potrzebie: działa natychmiast, a kiedy po prostu w powyżej wymienionej sytuacji ktoś ją uraził, nie chce pomóc i rozmyśla nad swoim zachowaniem.

Co ma piernik do wiatraka? Przyjaciel jest w potrzebie, kiedy kogoś obraża? Fluffy Cloud uważa, że przyjaciel ją obraża jeśli ma problem? Krótko mówiąc, konstrukcja zdania odbiera mu sens.

Myśląc, że w Cloudsdale są same pegazy, które myślą, że są najlepsze, postanowiła przeprowadzić się do bliskiego miasteczka, by znaleźć przyjaciół.

Po pierwsze powtórzenie (myśli), ale to drobiazg. Po drugie: "bliskiego miasteczka". Chyba pobliskiego? Bo bliskiego... Bliskiego komu? Jej? Jej rodzinie?

Znalazła ich kilka, i to całkiem sporo.

Albo znalazła ich kilka, albo znalazła ich całkiem sporo.

Lecz pewnego dnia zauważyła Rainbow Dash przy ustawianiu chmur.

Nie zaczynamy zdania od spójnika. Jak sama nazwa wskazuje spójnik spala. Jeśli jest na początku zdania, nie ma czego spalać, gdyż nie ma niczego przed sobą. Albo wykasuj to lecz, albo zmień konstrukcję zdań.

Czytała różne książki, lecz jej to wcale nie wychodziło.

Czytanie książek nie może nie wychodzić. Albo się je czyta, albo nie. W dodatku nie do końca wiem, co to ma w ogóle do rzeczy.

Próbowała wszystkich sił, ale nic z tego.

Chyba "ze wszystkich sił"? Chyba, że rzeczywiście chodzi o próbowanie sił, nie wiem jednak, co by to miało oznaczać - jakie to siły, jak w ogóle można "próbować sił".

Wreszcie, kiedy myślała, że wszystko stracone wzięła się w garść i spróbowała jeszcze raz. I udało się.

Po pierwsze, bo mniej ważne, znów spójnik na początku zdania. Fuj! Po drugie: Co spróbowała jeszcze raz? Spróbowała jeszcze raz zacząć się uczyć? I ot tak, po prostu nagle się wszystkiego dowiedziała? Cóż, ten błąd nie jest już aż tak rażący, ale i tak zdanie jest trochę bez sensu.

Uradowana Fluffy postanowiła, że to od dzisiaj będzie jej życiowym przeznaczeniem.

Cholera, niezła jest skoro umie ot tak sobie stwierdzić, co będzie jej przeznaczeniem. Myślałam, że przeznaczenie jest czymś narzucanym nam z góry przez Boga, Mojry czy inne takie jeszcze przed naszym urodzeniem, a tu bam, mała klaczka potrafi postanowić, jakie będzie jej przeznaczenie. Edyp próbował oszukać je tak długo i poległ, jak z reszta wielu innych. Szkoda, że nie spotkali twojej OC, mogliby ją poprosić, by zmieniła także ich przeznaczenia.

*Khem* Tak, chodzi mi o to, że przeznaczenie nie jest czymś, o czym można postanawiać. Albo to wykreśl, albo zamień słowo przeznaczenie na coś innego, na przykład zajęcie.

No cóz, dziękuję za uwagę, to by było na tyle.

Edytowano przez Spring Apricot
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...