Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rysunki wykonane własnoręcznie w niezwykle profesjonalnym programie, jakim jest MSPaint XDD

 

milky2_by_lunar_isbre-d85ofhl.png

 

Imię: Milky Mane

 

Cutie Mark: Dwa bladoróżowe kwiaty połączone cienką strużką wody

 

Wiek: 24 lata

 

Miejsce urodzenia: Hollow Shades

 

Miejsce zamieszkania: Hayseed

 

Krótka historia: Milky Mane urodziła się w Hollow Shades jako jedyna córka Dreamy Hooves i Juicy Fang. Już od dzieciństwa interesowała ją medycyna naturalna i marzyła o tym, że kiedy dorośnie, pójdzie w tym kierunku. Niestety, w Hollow Shades nie było nikogo, kto zechciałby podjąć się kształcenia małej klaczki w tym zakresie, więc, pomimo że decyzja ta była trudna dla obu stron, kucoperka w wieku 12 lat opuściła dom rodzinny i udała się do niewielkiej osady leżącej w lesie Hayseed.

Od tego czasu trafiła pod skrzydła sędziwej już Petal Dance, której ostry język i szorstkość w obyciu była powszechnie znana wśród mieszkańców całej osady. To właśnie ta klacz zaopiekowała się Milky i przekazała jej całą swoją wiedzę odnośnie leczniczych roślin, opatrywania ran i innych tego typu rzeczy. Oczywiście, nie zawsze było łatwo. Milky na początku popełniała wiele błędów, i, gdyby nie błyskawiczne reakcje czuwającej z boku Petal Dance, na pewno przynajmniej kilka kuców nie przeżyłoby zabiegów leczniczych małej zielarki.

 

Zawód: Milky pracuje jako zielarka. Pod czujnym okiem swojej mentorki przyjmuje pacjentów i pomaga im zwalczyć różne dolegliwości. Jako że osada jest naprawdę niewielka, często nie ma w niej kogo leczyć. W tym czasie Milky zajmuje się zbieraniem ziół i leśnych owoców, podobnie jak inne kucoperze.

 

W wolnym czasie: Kiedy Milky nie jest zajęta pracą w osadzie czy pomaganiem innym, zajmuje się zbieraniem i uprawą rzadkich odmian ziół i kwiatów. Uwielbia spędzać czas na wyszukiwaniu nowych roślin do swojej stale rosnącej kolekcji i często wyrusza na poszukiwania niespotykanych nasion. Oprócz tego, podobnie jak większość kucoperzy w Hayseed, rzeźbi w drewnie, tworzy biżuterię z naturalnych elementów, wyszywa i maluje. Zawsze jest to okazja do miłych spotkań w gronie znajomych.

 

Umiejętności: Oprócz naturalnej intuicji, podpowiadającej klaczy czym i jak leczyć Milky jest dobrym lotnikiem. Podobnie jak większość kucoperzy latać nauczyła się dość późno (nieco inna struktura skrzydeł wymaga większej koordynacji). Nie jest najszybszym lotnikiem w osadzie, ale za to może poszczycić się niezwykłą zwrotnością i zwinnością podczas krótszych lotów oraz wytrzymałością na dłuższych dystansach.

 

Charakter: Bardzo łagodna, delikatna, miła i przyjacielska, choć nie garnie się do tego, żeby poznawać nowe kucyki. Lojalna względem znajomych i swojej osady. Często jednak nie wyraża tego co myśli, pozwalając innym dojść do głosu. Woli pozostawać z boku, tak, jakby odpowiedzialność płynąca z cichego przyzwolenia miała spaść na kogoś innego. Nieco brakuje jej pewności siebie. W sytuacjach kryzysowych jednak zawsze myśli szybko i trzeźwo.

 

Ciekawostki: Milky nigdy nie była wewnątrz żadnego większego miasta, zawsze, jeżeli już zapuściła się daleko od osady, pozostawała na obrzeżach aglomeracji, najczęściej w gałęziach drzew, obserwując całość z oddali. Żyje w przekonaniu, że kucoperze muszą się ukrywać przed innymi rasami kucyków, dlatego nigdy nie pozwoliła sobie na kontakt z żadnym innym kucem niż jej własnego gatunku. Szczerze mówiąc, przeraża ją sama myśl o czymś takim.

 

 

mala1_by_lunar_isbre-d85ofhq.png

 

 

 

Historia zdobycia cutie marka: Milky zdobyła swój uroczy znaczek podczas jednej z dziecięcych wypraw. Razem z koleżanką, buńczuczną Mango Slice, udały się na szczyt Burzowej Skały, znanej z licznych niebezpieczeństw czychających na nieostrożne źrebięta. Milky Mane pozostawała w tyle za znacznie lepiej wysportowaną przyjaciółką i w sumie, gdyby nie to, cała historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.

Mango Slice nie patrzyła, gdzie stawia kopytka, co spowodowało kamienną lawinę. Zanim którakolwiek z klaczy zdążyła coś zrobić, nieostrożna atletka została przygnieciona przez ciężkie głazy. Milky niemalże natychmiast po tym, jak opadł kurz, ruszyła jej na ratunek. Wykorzystując całą swoją siłę odtoczyła część kamieni i oswobodziła przyjaciółkę. Jednak ta nie mogła chodzić. Nie miała czucia w tylnych kopytkach. Obolała i przerażona zaczęła płakać. Milky pocieszała ją jak tylko potrafiła, rozglądając się za czymkolwiek, co mogłoby pomóc koleżance. Wtedy zobaczyła w oddali stare, zniszczone drzewo. Poczuła ukłucie w sercu. Nie wiedziała, dlaczego, ale czuła, że musi pójść w jego stronę. Tak też zrobiła.

Galopowała ze wszystkich sił. Zerwała się burza, wiatr szarpał gałęziami drzew, błoto kląskało pod kopytami. Przemoczona i zziębnięta Milky Mane biegła przed siebie, raz po raz trzepocząc drobnymi skrzydłami i bezskutecznie próbując wzbić się w powietrze. W końcu dotarła na miejsce. Chropowata, wysuszona kora wyglądała na pozbawioną życia, podobnie zresztą jak cała roślina. Milky podeszła bliżej. Dotknęła kopytkiem jednej z niższych gałęzi. I wtedy stało się coś niezwykłego.

Piorun rozdarł burzowe niebo i w jego świetle, przez krótki, bardzo krótki moment, drzewo zmieniło się nie do poznania. Nagle stało się wielkie, potężne, obsypane różowymi, fosforyzującymi w mroku kwiatami. Trwało to ułamek sekundy, jedno mgnienie oka. Tak szybko, jak zniknął piorun, tak szybko drzewo wróciło do starej, wyniszczonej postaci. Z jedym małym wyjątkiem. Na gałęzi dotkniętej przez kopytko Milky ciągle tkwił kwiat. Lekki, kruchy, jakby zrobiony ze szkła, poświtujący lekko w mroku.

Milky wróciła do rannej koleżanki i, wiedziona przeczuciem, kazała jej zjeść tajemniczą roślinę. Okazało się, że dysponowała potężną mocą, zdolną do przywracania zdrowia w nawet tak beznadziejnych przypadkach jak zmiażdżony kręgosłup. Mango Slice po kilku minutach stanęła na kopytka i, nie zwlekając ani chwili, obydwie wróciły do domu.

Dopiero następnego dnia, kiedy emocje związane z podróżą opadły, Milky zauważyła, że na jej boku widnieje wizerunek kwiatu – tego samego, który uratował jej koleżankę. Dla małej klaczki było to jasny znak – miała poświęcić życie na ratowaniu zdrowia innych.

 

Mała galeria:

  • Milky w stroju na Galę Grand Galopu (tak jakby kiedykolwiek odważyła się tam iść)

milkyindress_by_lunar_isbre-d86eyd1.png

Edytowano przez Lunar_Isbre
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajnie przedstawione zostało, nie jest zbyt op jak niektóre OC, które zostały oczywiście usunięte :)

po raz pierwszy natknąłem się na zielarkę w spisie OC'ków, bardzo miło się zaskoczyłem tą opowieścią o CM'ie

są przedstawione wady i zalety, bardzo miło się czyta... cóż... nic dodać mi pozostaje

oby tak dalej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mamo, nie wierzę, ktoś to wreszcie skomentował XD Już myślałam, że moja OC przepadnie w czeluści forumowego archiwum.

Bardzo się cieszę, że Milky Mane przypadła Ci do gustu. Mam słabość do zielarek i wszelkich medyków, więc zdecydowana większość moich OCków, nie tylko kucykowych, posiada większą lub mniejszą umiejętność leczenia.

Dziękuję za ciepłe słowa <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się bardzo podoba.Nic dodać nic ująć! A jako iż aż nie lubię dużo pisać ocenie to tym obrazkiem

 

56fd1081aa01fbd72d035c808ce6c88e-d5aqlhi

 

Też mnie ciekawi czy sama rysujesz. Jak tak to masz już zamówienie  XD

 

Edit: Aha czyli sama XD Dopiero teraz zobaczyłam XD

Edytowano przez SpeedMist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dopiero potem dodałam edytkę, że rysunki mojego autorstwa XD (w sumie to myślałam, że to oczywiste, silly me). :drurrp:

 

akurat jest jako jedyna zielarka na ziemi OC'ków, więc musiała mi przypaść do gustu :D

Edit: Czy ty sama ją rysowałaś? Bardzo ładne obrazki :3

Yup, sama rysowałam XD Na avku też mam Milky, ale niedokończoną i zrobioną w SAIu. Jak dokończę, to wstawię całego bazgroła :3 Dzięki <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygląd nieco przesadzony. Kolory dobre, nawet bardzo, ale te frędzelki przy puszczku i łatki to dla mnie zbyt dużo. Nie zrozum mnie źle i broń Boże nie próbuj zmieniać. To twoja postać, a ja lubię minimalizm i prostotę ;) na pochwałę zasługuje tez znaczek. Po prostu śliczny! Zielarka to jednak ma zwiazek z ogrodnictwem, a to jest moja słabość ;D (patrz Sweetie Plant, moja OC ogrodniczka ;3) Historia rowniez mi się podoba i sprawia wrażenie, jakby ta postać naprawdę była. Ma charakter i własną osobowość i to jest cudne! OC jak najbardziej na plus. Zaliczam do udanych.

A i skoro i tak juz chamsko napisalam o swojej postaci, to zapraszam. Naprawdę mały tam ruch. Nie dawno musiała prosić o przywrócenie tematu z odmętów archiwum :v

Edytowano przez Celly
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygląd nieco przesadzony. Kolory dobre, nawet bardzo, ale te frędzelki przy puszczku i łatki to dla mnie zbyt dużo. Nie zrozum mnie źle i broń Boże nie próbuj zmieniać. To twoja postać, a ja lubię minimalizm i prostotę ;) na pochwałę zasługuje tez znaczek. Po prostu śliczny! Zielarka to jednak ma zwiazek z ogrodnictwem, a to jest moja słabość ;D (patrz Sweetie Plant, moja OC ogrodniczka ;3) Historia rowniez mi się podoba i sprawia wrażenie, jakby ta postać naprawdę była. Ma charakter i własną osobowość i to jest cudne! OC jak najbardziej na plus. Zaliczam do udanych.

A i skoro i tak juz chamsko napisalam o swojej postaci, to zapraszam. Naprawdę mały tam ruch. Nie dawno musiała prosić o przywrócenie tematu z odmętów archiwum :v

Możliwe, że i bez skarpetek wyglądałaby ładnie, ale już się przyzwyczaiłam i ciężko byłoby mi się ich pozbyć XD Podobnie jak do tych frędzli. Mam nadzieję, że aż tak źle jednak nie jest n___n" Pierwsze moje OC to był łaciaty kucyk w typie tinkera (rasa konia) z indiańskimi dodatkami, ale tam było ich aż za dużo i nawet ja, kochająca dodatki, musiałam to przyznać. Może kiedyś zmienię Milky fryzurę, na razie podoba mi się tak jak jest.

Cieszę się, że kolory Ci się podobają, miały przypominać wschód słońca i taką paletę dobrałam, żeby jakoś to oddać :3 Miło mi, że mniej więcej współgra to ze sobą. I naprawdę cudnie, że podoba Ci się jej CM, bo dla mnie wymyślenie CM to zgroza i w ogóle zawsze robię to na końcu XD

Chętnie wpadnę do twojej OC na dłużej, choć wcześniej już ją przeglądałam (ale taki ze mnie niedobry ludek, że stalkuję, ale niekoniecznie coś napiszę od siebie).

 

 

Celly, zaraz sprawdzę twego OC :)

Lunar, co jak co, ale bazgrołami bym tego nie nazwał :)

Sam zamierzam nabazgrać coś o moich dwóch OC, gdyż ich tu nie ma, a także je narysować, co w moim przypadku... jest... to... poziom imposibru :D

 Oj tam, rysować każdy może, a im więcej praktyki, tym lepiej :3 No i wiesz, jak już będziesz mieć jakiś bazowy szkic, to komuś, kto na rysowaniu zna się nieco lepiej i mógłby zrobić portret OCka, będzie łatwiej.

 

Dobra, wstawiam WIPa, bo w sumie leżę w łóżku chora i mi się nudzi, a póki co nie mogę siąść do biurka, żeby skończyć ten rysunek. Oto Milky Mane w całości i w nieco innych dekoracjach (a jednocześnie maziaj z avka):

milkymaneinlove1_by_lunar_isbre-d86b0uz.

Od razu mówię, że niedokończone, więc jak ktoś ma jakieś sugestie, zwłaszcza odnośnie tła, to chętnie posłucham :squee:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniłam dzisiaj Milky Mane w bardziej poniaczowym stylu (co za fail XD) i w sukience na Galę Grand Galopu. Postanowiłam się nią z Wami podzielić :3 Wygląda jak wygląda, bo totalnie nie chciało mi się cieniować, ani tym bardziej przysiąść nieco dłużej. No ale co tam XD

Mój bazgroł:

milkyindress_by_lunar_isbre-d86eyd1.png

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :fluttershy5:

Miałam duże problemy przy wyborze koloru sukni, bo, jakby nie patrzeć, Milky jest już kolorowa sama w sobie. Ale chyba wybrnęłam. Hafty na sukni mają nawiązywać do roślin i zielarstwa, oraz do tego, że w jej wiosce w wolnych chwilach kucoperze zajmują się właśnie wyszywaniem (dlatego większość ubrań, jakie dla niej zaprojektowałam, ma na sobie jakieś akcenty tego typu). W moim headcanonie kucoperze ukrywają się przed resztą świata, ale, jako że nie wszystkie przedmioty są w stanie wykonać samodzielnie, handlują z innymi rasami. Ręcznie wyszywane tkaniny cieszą się dość dużym uznaniem, zwłaszcza wśród gryfów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tak się zachwycają zielarką, że aż uwierzyć nie mogę. Naprawdę nikt tutaj do tej pory kucy-zielarzy nie publikował? Bo na forach PBF zawsze takich postaci wysyp, jedną nawet sam posiadam. Choć akurat ona by się nie nadawała zbytnio do tej galerii OC-ków. A może kiedyś coś tu wstawię? Kto wie...

A sama Milky jest ciekawa i bardzo fajnie wygląda. Takie niezbyt jaskrawe kolory świetnie się zgrywają z ciemną paletą barw większości kucoperzy. I gratuluję takich umiejętności w Paincie XD Mnie by się nie chciało z tym wrednym programem bawić.

Edytowano przez CarnifexLunaris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Na forach PBF jest chyba nieco inna sytuacja, tam zielarze/lekarze/wszelcy znawcy medycyny są po prostu potrzebni z punktu widzenia historii. A tutaj użytkownicy dodają częściej postacie, które w jakiś sposób są odzwierciedleniem nich samych i np. zajmują się rysowaniem, śpiewem, militariami i tak dalej n___n

 

A ja ogłaszam, żeee... Powstał temat, w którym każdy może zadać Milky pytanie! Zapraszam!

 

ask_by_lunar_isbre-d88shcm.png

 

http://mlppolska.pl/watek/11758-zapytaj-milky-mane/

Edytowano przez Lunar_Isbre
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...