Skocz do zawartości

[Dyskusja] Polityka Kryształowego Cesarstwa


Advilion

Recommended Posts

Kryształowe Cesarstwo, Imperium, Królestwo – nazw jest wiele, a o samym państwie wiemy tak mało. Co ono znaczy dla Equestrii? Czy Cadance i Shining Armor mają prawdziwą władzę, czy może muszą być posłuszni Celestii i Lunie? Czy zdolne byłoby przetrwać bez kontaktu z sąsiadującym krajem? To tylko kilka pytań nasuwających się na myśl, gdy widzimy Cesarstwo przed sobą.

 

Według mnie, nie ma ono racji bytu bez połączenia z Equestrią. Najważniejszym z powodów, które skłoniły mnie do takiego stwierdzenia jest brak dobrego terenu do uprawy roli, a co za tym idzie jedzenia. Jak wszyscy dobrze wiemy, podstawą żywienia ludów północy są (albo kiedyś były) ryby i zwierzęta żyjące w mroźnym klimacie. A kucyki konsumują tylko roślinność, przez co pozbawione importu towarów z terenów Equestrii tak naprawdę nie mają co jeść. Inną opcją oczywiście jest to, że kryształowe kucyki nie potrzebują jedzenia lub jedzą co innego (kryształy?). Wynika z tego to, iż jedynym sposobem na przeżycie w kryształowych murach jest eksport dóbr materialnych lub usługi. Niestety, niektóre sceny z serialu (z np. „Lekcji stanowczości”) pokazują nam, że waluta w Equestrii, a co za tym idzie także Cesarstwie, jest niesamowicie niestabilna.

Drugą sprawą jest oczywiście to, że nie znamy sposobu rządzenia w państewku. Wprawdzie to Cadance zasiada na tronie Kryształowego Cesarstwa, ale jak daleko sięga jej władza? Na co może sobie pozwolić, a czego Equestriańskie księżniczki jej zakażą? W mojej opinii Cesarstwo jest typowym państwem marionetkowym, nie mogącym tak naprawdę niczego zrobić przeciw Equestrii.

 

A jaka jest wasza pozycja w tej sprawie? Nie zgadzacie się ze mną, a może właśnie tak? A może chcecie poruszyć inne kwestie związane z polityką Cesarstwa? Zapraszam do dyskusji.

  • +1 1
Link do komentarza


W mojej opinii Cesarstwo jest typowym państwem marionetkowym, nie mogącym tak naprawdę niczego zrobić przeciw Equestrii.

Bracie!

Dla mnie sama Celestia jest podłą dyktatorką i Księżniczką propagandy.

 

Ale wracając do tematu:

Kryształowe Królestwo jest w pełni zależne od Equestrii, ponieważ:

-Strażnicy są przysyłani przez Księżniczki

-Żywność jest wysyłana za zgodą Księżniczek

itp.

Dalej, Kryształowe Królestwo w ogóle kojarzy mi się z Alaską, a Equestria z USA. No bo Alaska niby stan USA, ma tyle możliwości, ale jak coś to nie może nic zrobić.

Cadance jest tylko marionetką na tronie, ponieważ nie ma realnej władzy, jest tylko po to, aby lud nie próbował się buntować.

 

No, to chyba wszystko, jak coś jeszcze wymyśle, to dopiszę w edicie.

Link do komentarza


Bardzo przepraszam za to, że wyrażam moje głupie i mniejszościowe poglądy

Nie musisz za nic przepraszać, przecież w dyskusji chodzi właśnie o to, aby wyrażać swoje poglądy, szczególnie jeśli są słuszne.

 

Ale powracając do tematu. Nie uważam zależności między tymi państwami za coś złego, Celestia nie jest przecież złą wiedźmą, która ma zamiar wyzyskiwać drugie państwo. Ona szanuje zdanie Cadance, w końcu (przynajmniej według książki Crystal Heart Spell) to właśnie ona uczyniła ją alikornem (Celestia Cadance, jakby co). Bardziej chodziło mi o to, że wolność panująca w Cesarstwie pozostaje ograniczona i Cadance nigdy nie będzie miała pełnego wpływu na swoje państwo. Rzeczywiście, nazywanie Cesarstwa marionetką może być lekką przesadą, ale czyż nie jest ono niemal całkowicie zależne od większego sąsiada? Właśnie chodzi o to, że jest. W naszych, ludzkich realiach Cesarstwo zostałoby szybko przejęte przez Equestrię. Na całe szczęście kucyki mają inne wartości niż ludzie.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...