Skocz do zawartości

Pamiętnik Sweetie Belle


BiP

Recommended Posts

Wpis 1.

 

Tego ranka obudziłam się wypoczęta i w dobrym nastroju, ponieważ dzisiaj Księżniczka Twilight miała swoje urodziny, a ja zostałam odpowiedzialna za zbiór jabłek i dostarczenie ich do Bon Bon. Jabłka te, miały posłuzyć do stworzenia cukierków jabłukowych które miały być dekoracją tortu dla Księżniczki, więc nie mogły być byle jakie. W jabłkowym sadzie Applejack, spędziłam całe przedpołudnie, przebierając w jabłkach, ale niestety większość nie spełniało ultra wysokich standardów, jakich warta jest Twilight. Po wielu godzinach poszukiwań, udało mi się jednak uzbierać koszyk najlepszych owoców jakie kiedy kolwiek widziałam, były one wielkie, soczyste i bardzo czerwone, idealne na tort dla koronowanej głowy.  Czułam wielki zaszczyt, że ja mała i młoda klacz z niewielkiego miasteczka, mogłam choć trochę przyczynić się do przygotowań urodzinowych dla Księżniczki, która już niejeden raz pomagała nie jednemu kucykowi. I kto wie, może dostanę znaczek organizatorki imprez, lub może choć dobrego zbieracza...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpis 2.

 

 

Dzisiaj miałam bardzo niespokojną noc, nie mogłam praktycznie zmrużyć oka, przez niemal nieustający hałas niewiadomego pochodzenia. Gdy Księżniczka Celestia podniosła Słońce, ja nadal obracałam się z boku na bok nie mogąc zasnąć. Gdy zeszłam do kuchni, gdzie moja siostra już szykowała mi śniadanie, zapytałam się czy nic jej nie przeszkadzało dziś w nocy. Odpowiedziała, że spała jak zabita i niczego niepokojącego nie słyszała całą noc. Nie powiem, że trochę mnie to zirytowało, ale wówczas pomyślałam, że może jednak wydawało mi się to wszystko. Niestety, gdy tylko Rarity poszła do swojej pracowni, gdzie mnie nie wpuszczała, rozległ się ponownie ten sam hałas. Oczywiście Rarity go znowu nie słyszała, a przynajmniej nie reagowała na niego wcale. Było to ciągłe dudnienie, ale nie mogłam znaleźć źródła tego dźwięku. Po pewnym czasie odwiedziła moją siostrę Twilight, pomyślałam, że opowiem co mnie trapi, w końcu Księżnicza Twilight, posiada wielką wiedzę. Twilight, gdy usłyszała o moim problemie, uświadomiła mnie, że może to być związane z dorastaniem. Dowiedziałam się wówczas, że Jednorożce, gdy dorastają, przechodzą przez różne nietypowe zjawiska. Rarity powiedziała, że jej róg rzucał zaklęciami na wszystkie strony i nie mogła za nic nad nim zapanować, a Twilight natomiast, straciła swoją moc w czasie dojrzewania i zapewniła mnie, że mi nic nie jest, bo to samo minie za jakiś czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Wpis 3

 

Dzisiejszy ranek był dla mnie bardzo ważny, ponieważ miałam spędzić cały dzień z moją rodziną, co ostatnio często nie miało miejsca. Gdy tylko wstałam z łóżka, szybko zjadłam śniadanie i wybiegłam przed dom, czekając na rodziców. Rarity w tym momencie dokańczała swoje ubrania, ale ja wprost nie mogłam się doczekać rodzinnego spotkania. Po ok godzinie czekania, nareszcie przyjechali nasi rodzice, wówczas nie wiedziałam jaką szykowali dla mnie niespodziankę, jaką była wizyta w wesołym miasteczku! Już dawno nie byłam w takowym, a w dodatku nie z całą rodziną. Od razu wybrałam Diabelski Młyn na pierwszą jazdę i zabrałam Rarity, która początkowo była trochę sztywna i niechętna do jazdy kolejką. Szybko jednak okazało się, że obie lubimy szybką jazdę i wesołe miasteczka, bo serio kto by ich nie lubił??? Po kolejce, były też inne atrakcje, a także łakocie jak np wata cukrowa, którą mogłam pałaszować dowoli. Niestety dzień szybko minął i musieliśmy wracać do domu, ja wróciłam do Rarity, lubię jej towarzystwo i jej dom, a i ona nie protestowała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...