"Kolorowe Taborety" Hartmanna

[Hartmann]

Witaj, wędrowcze!

Cieszę się niezmiernie, że udało ci się tu zawędrować!

Ukończone prace (i te niedokończone) będę zamieszczał w tym oto miejscu.

 

Z marszu: Wiem, poziom talentu dupy nie urywa

Tematyka nie zawsze będzie związana z MLP

Zrobione od początku moją statystyczną prawicą, przyprawione krwią, potem i krakowskim smogiem, jak i pasją.

Z góry dziękuję za każdą opinię i krytykę! Dzięki nim będę miał szansę dostrzec błędy, których sam nie widzę!

 

Jadymy z koksem!

WIP

[Sosna]

>poziom talentu dupy nie urywa... *Patrzy na swoje pseudorysunki, patrzy na wyżej przedstawione i jeszcze raz na swoje*

No chyba nie... Powiem krótko chciałbym tak rysować ;-;

[Hartmann]

Miałem okazję widzieć twoje rysunki, Sosna Też są dobre i mają potencjał! Ja swój pseudotalent rysowniczy zacząłem rozwijać od października ubiegłego roku i do teraz go szlifuję, głównie tworząc humanizacje (nawet w akty [czyt. clopy] zaczynam się bawić ) kuców, ale normalne taborety też rysuję, często na potrzeby opowiadań itp. Dzięki dofinansowaniu od rodziny (kredki Polycolor, flamastry typu brush, liczne ołówki automatyczne i klasyczne od 8B-10H, jak i cienkopisy importowane od japończyków ) mam możliwość ekperymentowania, które poszerza me horyzonty artystyczne i pozwala na opanowanie nowych umiejętności. Co do talentu wracając, dupska nie urywa w porównaniu do m.in. Foxa, który dla mnie jest bogiem w rysowaniu kuców.

[Onyx]

Ahh... ta NMM i Vinyl... cudowe :3

[Velvie]

Jakie fajne człowieki! Prace bardzo ładne :3 Zazdroszczę talentu do rysowania ludzi :3 A NMM też bardzo ładna