Generalek Napisano Luty 6, 2016 Share Napisano Luty 6, 2016 Co tu dużo pisać... Opowiadanie napisane na konkurs literacki. Zostało zdyskwalifikowane z powodu przekroczenia limitu słów. Ale Dolar ocenił wszystkie na 7/10, więc chyba nieźle (no dobrze, moje ambicje to zawodzi). Założenia fabuły są proste: weź jakieś uniwersum, wybierz ważny dla niego element i przerób go na przyjaźń. Tyle i aż tyle. W Gurren Lagannie mechy napędza wola walki? Zastąp je przyjaźnią, itd. Napisałem pięć części tego opowiadania, każde będące crossoverem z jakimś uniwersum: Nekromancyja, czyli trupów ożywianie… - World of Warcraft … i inne mroczne sztuki. - World of Warcraft Wykrywanie anomalii. - S.T.A.L.K.E.R. MECHY. - Tengen Toppa Gurren Lagann Rozświetlanie najciemniejszych lochów oraz potworów odganianie. - Darkest Dungeon Wszystkie znajdują się tutaj: Zastosowania przyjaźni w warunkach polowych Zapraszam do wszelkiej krytyki. Wasza opinia, mocne i słabe strony. Pozwoli mi to rozwinąć własny warsztat. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Wrzesień 17, 2023 Share Napisano Wrzesień 17, 2023 Przyznam, że po tytule spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Raczej jakiegoś lekkiego i nieco złośliwego poradnika z barwnymi opisami między innymi śmierci postaci. Cóż dostałem coś zupełnie innego, ale... to też jest OK. Fanfik ten to zbiór pięciu niezwiązanych ze sobą scenek, których elementem wspólnym jest przyjaźń . A to mamy wskrzeszanie Cadance, a to jakieś walki na mechy, a to penetrowanie lochów. I każda z tych scenek nadałaby się na osobny, całkiem spory fanfik. Ale są razem, jako taki zbiór... niewykorzystanych pomysłów? Właśnie dlatego mam mały problem z tym fikiem. Każdy z tych rozdziałów mógłby działać solo, jako fik konkursowy, albo być zalążkiem do długiej fabuły. Jednak jako taki pakiet kompletnie mi nie leżą. Owszem, podobały mi się niektóre opowiadania (zaraz je omówię) i uważam, że są dobre, tylko po prostu nie działają jako całość. I tyle. A teraz przejdźmy do samych tematów rozdziałów. Nekromancja. Najfajniejszy fik w zestawieniu. Z pomysłem, odrobiną napięcia i klimatem. Bo spróbujcie mnie przekonać, że nacierająca armia zombiaków śpiewająca o przyjaźni i chcąca się bratać z żywymi nie jest przerażająca, a do tego nie jest wyjątkowym i ciekawym pomysłem. Tak samo Twilight jako nekromanta przyjaźni, wraz z armią nadgnitych przyjaciółek. Jak dla mnie bomba. Drugi fik z gryfami też był OK. Całkiem klimatyczna scena, prawie tak dobra jak pierwsza i również nadająca się na cały fik. Cadance nakłaniająca gryfy do przyłączenia się do Legionu, Najpierw słowem, a później przemocą. Czuć, że tam w tle rozgrywały się jakieś wielkie wydarzenia, które zmienią świat. Mam też wrażenie, że to jest nawiązanie do czegoś konkretnego, ale nie jestem pewien do czego. Może coś ze świata Warhammera? Trzeci fik był meh. Dosłownie i w przenośni. Bo o ile wielki megazord przyjaźni jest jeszcze jako taki, to idea walki Shininga z Cadance, oraz idea walki na mechy kompletnie mi się nie podoba. Nie moje klimaty. No i mam wrażenie, że to starcie było za krótkie i zbyt pobieżnie opisane. Czwarty fik był zdecydowanie najsłabszy. Aczkolwiek powiem to przez pryzmat mojego uwielbienia dla Stalkera. Nie czułem w tym fiku klimatu, ani zagrożenia ze strony Zony. Poza tym, nie widzę kompletnie sensu by testować anomalię jakimś kamieniem będącym przyjaźnią. Bo skoro to nie jest zwykły kamień (tylko taki lepszy), a zarazem nie robi nic specjalnego anomalii, to jego użycie jest marnotrawstwem czegoś, co mogłoby się przydać kiedy indziej. Poza tym, stalkerzy używali śrub (w grze) i jeśli dobrze pamiętam, Red w Pikniku na skraju drogi używał nakrętek z dowiązanymi tasiemkami (co też ma sens). Cóż, szkoda. Ostatni fik to również dobry materiał na coś dużo większego niż dostałem. Może nie na coś na poziomie Sword Coast, ale na jakąś przygodę w lochach. Podoba mi się idea pochodni z przyjaźni i tego, że odganiają zło. Postacie też by dały radę jako element dłuższej kampanii. A jako krótka scenka, jest ok, ale bez szału. Strona techniczna też jest OK, choć wydaje mi się, że tu i owdzie pojawił się jakiś drobny chochlik. Tym niemniej, da się to czytać i to nawet z przyjemnością. Podsumowując, to ciekawy pomysł, którego wykonanie jestem skłonny ocenić na OK, ale bez rewelacji. Spodziewałem się czegoś lepszego. Aczkolwiek przeczytać można. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się