Skocz do zawartości

Zatracenie


Polox

Recommended Posts

                                                          "Zatracenie"

 

Widzę światło, za oknem dzieci bawiące się w słońcu, lecz ja tego nie czuję. Patrzę i
krzyczę, na cały ból tego świata, cierpienia i okazję, które mnie ominęły. Wszystko, to miałem
w zasięgu rąk, lecz nie przyjąłem tego, wyrzekłem się siebie, pchnięty przez cudze wartości,
próbuję odnaleźć się podczas sztormu, lecz fale są już zbyt wysokie. Mogę liczyć na łut
szczęścia, lub odnaleźć swe prawdziwe szczęście po sztormie. Zobaczyć białą mewę i podążyć za nią.
Wreszcie obudzić się ze snu, odnaleźć swoje prawdziwe JA i wykrzyczeć, to całemu światu.
Następnie paść z sił, ale mimo przeciwnością podnieść się i znaleźć nową, lepszą drogę, która
doprowadzi mnie do światła. Trwać wiecznie w sercach innych osób, oto prawdziwy cel.                            

_________________________________________________________________________________________

 

Nie miałem pomysłu, gdzie i czy w ogóle, to umieszczać, ale przez przypadek, to tutaj umieściłem i niech tak zostanie. Jeżeli powyższa treść narusza regulamin, to proszę o jej usunięcie. Praca, ta może nie być wolna od błędów stylistycznych, interpunkcyjnych oraz ortograficznych. Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie się czyta, przyznam, ale widziałem dużo takich, jak sam napisałeś, "prac" o tym, jak szukam szczęścia, jak cierpię, jak staram się być lepszym itp. Spróbuj następnym razem wymyślić coś bardziej oryginalnego ^^.

Edytowano przez Pawiu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                                                          "Dzień, którego już nie pamiętam"

 

Moja radość kiełkuje niczym rzadki kwiat, me troski odchodzą, jak wydmy pchane przez wiatr.
Posród, tej pustyni stoję ja, ja sam przyjmuje wicher na twarz, ale chciałbym poczuć ten dawny czas, kiedy
me troski, były tylko zwykłą wyobraźnią, a o ich realizację, nie musiałem się bać. One wracają, bliznami
piętnując mnie znów, czuję brak swobody, niczym łódź pchana na ostre skały, jak wojownik ginący, z rąk swego przyjaciela.
Czuję, czuję to, znów straciłem kogoś bliskiego, moje serce łka, jak pies pozostawiony, na czyjąś walkę wciąż narażony, bez
przyszłości i szansy na przetrwanie. Lecz posród tartaru i wiecznej męki, spogląda, na mnie Ona i czuję jak uciekają, ze mnie wszystkie
udręki. Mój świat się znów budzi, wraca do życia, Ona na mnie patrzy, istotka boska, jak diabły i anioły spogląda na mnie, a mój
uśmiech jest wieczny, lecz to nie bajka i muszę wrócić do mojego smutnego przypadku. Tak drodzy przyjaciele, w naszym świecie, tak się
dzieje, że mamy coś, co kochamy, a potem prędko się z tym żegnamy. Zero polotu i wiedzy, na ten temat, lecz me słowa są szczere
z serca wyjęte i na papier naniesione, krwią dziś spisałem, moje udręki, bóle cierpienia i wiedzy brak wszelkiej, lecz jedno dzisiaj wiem na
pewno, to co kochamy pozostanie, z nami na wieki.

____________________________________________________________________________________________________________________

 

Zmiana prędkości utworu i stylu, jest specjalnym zamierzeniem autora. Jeżeli powyższa treść narusza regulamin, to proszę o jej usunięcie. Praca, ta może nie być wolna od błędów stylistycznych, interpunkcyjnych oraz ortograficznych. Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana.

 

Co do twojej sugestii, jeżeli chodzi o coś bardziej oryginalnego, na pewną spróbuję wymyślić jakiś lepszy motyw, ale najpierw chcę spróbować sił, na czymś prostym, bez potrzeby zachowania większej analogi. Sama tematyka nie różni się znacząco, od powyższego, ale to takie rozwinięcie, dopełnienie. Zgodzę się również, że takich prac są tysiące i nie różnią się one zbytnio od siebie, ale nie oszukujmy się jest to temat nad, którym nie trzeba się specjalnie wysilać.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minuty temu Polox napisał:

Co do twojej sugestii, jeżeli chodzi o coś bardziej oryginalnego, na pewną spróbuję wymyślić jakiś lepszy motyw, ale najpierw chcę spróbować sił, na czymś prostym, bez potrzeby zachowania większej analogi. Sama tematyka nie różni się znacząco, od powyższego, ale to takie rozwinięcie, dopełnienie. Zgodzę się również, że takich prac są tysiące i nie różnią się one zbytnio od siebie, ale nie oszukujmy się jest to temat nad, którym nie trzeba się specjalnie wysilać.

Dałbym ci pomysł, ale sam chcę go wprowadzić w życie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu Pawiu napisał:

Dałbym ci pomysł, ale sam chcę go wprowadzić w życie.

To jak skończysz, to poinformuj mnie, chętnie sobie poczytam. Swoją drogą, w niedalekim czasie mam zamiar napisać jakieś opowiadanie, chciałbym o kucykach, ale nigdy czegoś podobnego nie pisałem, jednak zanim zacznę, w ogóle coś pisać, to muszę mieć silny, nieoklepany motyw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Polox napisał:

To jak skończysz, to poinformuj mnie, chętnie sobie poczytam. Swoją drogą, w niedalekim czasie mam zamiar napisać jakieś opowiadanie, chciałbym o kucykach, ale nigdy czegoś podobnego nie pisałem, jednak zanim zacznę, w ogóle coś pisać, to muszę mieć silny, nieoklepany motyw.

Jeśli to będzie twoje pierwsze opowiadania to jestem pewny, że i mimo wielkich starań, i tak będzie najwyżej średnie. Tak jest zawsze. Znaczy się nie zawsze, są wyjątki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                                                            "Czysta mowa"

 

Wszystko miałem, nie mam nic, myśli bledną, proszę szydź, tak beztrosko się zaśmiewaj, tak z mej
klęski, mej porażki, jam jest, tu, tu przegrany, nie mam nic, bo odebrałeś mi dziś duszę i nadzieję,
siedzę dzisiaj na urwisku, patrzę w dół i widzę siebie. Prawda dzisiaj moim końcem, kłamstwo może
być początkiem, lecz nie zechcę, jego dzisiaj, dzisiaj będę już silniejszy i pewniejszy, może lepszy,
zmienię się. Nie wiem, co to dobrym być, nie wiem, co to szydzić sobie, ale jedno tobie powiem, że
na pewno moja nauka idzie w parze, za dobrocią, może moją, może twoją, nie wiem tego, to nie znane,
takie wielkie, tajemnicze, pewne siły, zrozumienia i kłopotu nie przyniesie. Dziś poznanie tajemnicą,
jutro nauka wszelkich nauk, może jutro, tobie powiem, coś nowego, coś lepszego, ulepszymy razem świat,
tym co trzeba go wypełnić i odebrać zbędne rzeczy, które tylko zapychają, jasny przekaz zaciemniają.
Mają, tylko jeden cel, by upodlić nas ludzi, sprawić na ludzkie troski, takich zimnych i oziębłych,
bez czasu i potrzeby, pooddalać wszystkich nas i zatracić własne dusze. Takie, to już moje zdanie,
takie zwykłe, żadnej puenty i finezji, takie proste, szczera słowa, zero kłamstwa, czysta mowa,
taka szczera, wobec siebie, prawda czysta, mówię wam jeśli kłamię i nieprawdę wam powiadam,

niechże spadnę dziś z urwiska, często także życiem zwanym.

__________________________________________________________________________________________

 

Jeżeli powyższa treść narusza regulamin, to proszę o jej usunięcie. Praca, ta może nie być wolna od błędów stylistycznych, interpunkcyjnych oraz ortograficznych. Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana. Również, jeżeli ten fragment obraża czyjeś uczucia, to zapewniam, że nie jest to zamierzone przez autora.

 

4 godziny temu Pawiu napisał:

Jeśli to będzie twoje pierwsze opowiadania to jestem pewny, że i mimo wielkich starań, i tak będzie najwyżej średnie. Tak jest zawsze. Znaczy się nie zawsze, są wyjątki

Nie spodziewam się rewelacji, ale postaram się najbardziej jak potrafię, obecnie mam kilka raczej dramatycznych scenariuszy, ale spróbuję dopracować.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                                            "Na szali życie złożone"

 

Czasem mówi mi ktoś szczerze, czasem sam w to nie wierze, lecz prawda inna bywa, lepsza,
może coś nowego skrywa. Widzę rzekę tajemnicę widzę tratwę, prawe życie. Wszystko wciąż,
tu dryfuje, trwa i czerpią, z tego wszyscy, zbieramy, rozmyślamy nasze troski powierzamy,
przyjaciołom i zwierzchnikom, nasze życia zawierzamy. Raz patrząc z pogardą, innym razem winnym
będąc nasze ślady zacieramy, ukrywamy, całe światy przemierzamy, by odnaleźć swą ofiarę, jak
nie winną, jak bezbronną, która wierzy całym sobą, zawodzimy i w nie pamięć odchodzimy.

 

Kości swoje powierzyłem, życie na szale złożyłem, przyrzeknięto, jakże szczerze, jeśli
kłamię, w co nie wierzę niechaj zagrzmią te pioruny, niechaj powódź mnie nawiedzi,
niechaj nęka mnie poczucie, mojej winny, mojej własnej, a cierpienie niech nie gaśnie.
Kłamstwo, czyste kłamstwo, moje ciało zblednie z męki zostawione, na ból wszelki,
a ten zdrajca niechże cierpi, swą przysięgą złożył wyrok, ja go dzisiaj nie wydaję,
lecz co się jutro stanie, ten oszust i oszczerca, komuś wciśnie swoje rację i następne
życie zgaśnie.


___________________________________________________________________________________

 

Jeżeli powyższa treść narusza regulamin, to proszę o jej usunięcie. Praca, ta może nie być wolna od błędów stylistycznych, interpunkcyjnych oraz ortograficznych. Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana.

 

godzinę temu Pawiu napisał:

Bardzo podobają i się twoje wiersze/utwory/prace ^^. Czekam na więcej :>

Bardzo się cieszę, że podobają ci się moje pracę :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dlaczego łamiesz linie w losowych momentach? Czy może one nie są losowe, tylko ich sens jest tak zakamuflowany, że ja go nie widzę? W paru przypadkach uda ci się to zrobić dobrze, w większości jest zupełnie bez sensu. Z interpunkcji robisz najpodlejszą dziwkę, ale to w sumie jest wspólnym punktem większości takiej "poezji", więc może nie powinno się tego traktować jako wady? 

 

Treści nie komentuję, bo jak sam napisałeś, takich wierszyków można znaleźć tysiące. Ale forma jest naprawdę koszmarna. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem, to byś mnie zdziwił jakbyś powiedział, że forma jest poprawna. Nad samą formą nie siedziałem chyba nawet minuty, jak się nie mylę, więc rezultat jest właśnie taki. Dlatego właśnie, te utwory pozostają w offtopie, bo nie posiadają wymaganej korekty, żeby można było je stosować. Zresztą sam umieszczając to wiem, że praca zawiera błędy. To co się tu znajduje, jest tym co w danej chwili mi w głowie siedziało i jak wyżej pisałem nie podjąłem tego trudu, by to uporządkować nawet. Mogłem chociaż w internecie zobaczyć, jak powinno być to napisane, ale no nie chciało mi się. Może jak znajdę czas, to zrobię korektę tych prac, lub jeżeli ktoś mi w tym pomoże.

Tak ogólnie, to dziękuję za konstruktywną krytykę, następnym razem, zanim coś napiszę będę zwracać większą uwagę na formę i interpunkcję.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...