Skocz do zawartości

Bluedraft - czyli taka skucykowana wersja mnie XD


Bluedraft

Recommended Posts

http://puu.sh/12UET (wykonała Trum)

Imię: Bluedraft

Pseudonim: Blue

Gatunek: Pegaz (Pół-Alicorn)

Wiek: 25 lat

Płeć: Ogier

Kolor futra: Błękitny

Kolor oczu: Niebieski

Kolor grzywy / ogona: Ciemny Blond

CM: Ołówek z Błyskawicą

Miejsce zamieszkania: Canterlot

Imiona Rodziców:

Ojciec: Blue Electron

Matka: Blue Brush

Zawód: Prezes i Współwłaściciel studia nagraniowego: "Best Sonic Records"

Stan cywilny: Brak formalnego związku małżeńskiego

Pochodzenie :

Badania genetyczne wykazały że w Blue ujawniły się geny które odziedziczył po swoich pra pra….. przodkach Alicornach. Było to wielkim zaskoczeniem gdyż te geny przetrwały 10 pokoleń, lecz ujawniły się tylko w jakiejś części. Ustalono że geny pochodzą od Ogiera o imieniu Goldwave oraz Klaczy o imieniu Whiteshape (poddano analizie ich fragmenty rogów). Przypadek Bluedrafta potwierdził teorie na istnienie gatunku: „ Pół-Alicorn” , który uważano za nie istniejący lub mityczny.

Życiorys (Skrócony opis) :

Jego rodzina od pokoleń zamieszkiwała Cloudsdale, lecz nagły rozrost firmy Ojca, zmusił małżeństwo do zmiany miejsca zamieszkania . Rodzina

osiedliła się w mieście Canterlot .

W wielu 5 lat był dość wysokim jak na swój wiek Źrebięciem i bardzo chudym, co było powodem do wielu drwin i ubliżeń ze strony rówieśników. Cztery lata później został dotkliwie pobity przez trójkę napastników. Powodem takiego potraktowania był prawdo podobnie jego odmienny wygląd. Został cudem odnaleziony przez jego kuzyna, całego posiniaczonego i zakrwawionego zaniósł na grzbiecie do domu i czuwał nad nim aż wrócił do zdrowia. Przez dobre pół roku z nikim się nie spotykał i nie wychodził z domu. Wiele terapii psychologicznych nie dawało rezultatu, psychologowie załamywali ręce, bowiem Blue tak zamknął się w sobie że tylko kuzyn mógł z nim rozmawiać i jakkolwiek na niego wpłynąć . Rok po tym zdarzeniu, Blue postanawia wziąć się za ćwiczenia, swoich mięśni jak i sztuk walki. Bycie ofiarą przemocy chuliganów odcisnęło spore piętno na jego psychice. Po roku odzyskał część pewności siebie i kontakt z otoczeniem, ale jego stan psychiki wciąż wymagał stałych wizyt u psychoanalityka. Swój znak talentu zdobył w wieku 12 lat. Pewnego razu w szkole na lekcji plastyki uczniowie mieli naszkicować tak zwaną ”Martwą Naturę” , oczywiście cały zarys i bryłę mieli sobie wyobrazić. Blue w ten czas naszkicował Generator prądotwórczy elektrowni wodnej . Z całej klasy otrzymał najwyższą ocenę za swoją pracę a także pochwałę że posiada niesamowity talent i powinien go wykorzystać i zacząć projektować, w ten czas na jego boku pojawił się ołówek z niebieską błyskawicą.

Lata gdy Blue miał 13-15 lat były bardzo burzliwe, był wielokrotnie zawieszany w prawach ucznia a także karany naganami za niszczenie mienia szkoły i liczne pobicia uczniów. Ofiarami jego przemocy byli zazwyczaj o wiele słabsi od niego uczniowie. Co było powodem ? Nie wiadomo . Blue do tej pory nie jest w stanie wytłumaczyć swojego zachowania. Psycholodzy podejrzewają że te całe ataki maja podłoże emocjonalne wywołany przez uraz psychiczny, który miał miejsce we wczesnym dzieciństwie. Po roku obserwacji przez kuratora i tysiącach godzin terapii u psychologa udaje się w końcu Blue naprostować . W wieku 16 lat udaje mu się w końcu osiągnąć efekt na jaki ciężko pracował w siłowni. Jego postura przykuwała uwagę przez co stał się obiektem pożądania wielu Klaczy. Mimo swojej nie śmiałości do płci pięknej nie miał problemu z nawiązaniem jakiejkolwiek rozmowy. Wszystko wydawało by się iść w dobrym kierunku, ale jednak niestety los bywa okrutny i w wieku 18 lat został wyrzucony ze szkoły latania pod zarzutem usiłowania zabójstwa a także okaleczenia instruktora. Lecz szczęście uśmiechnęło się do Blue i wszystko się dobrze skończyło, w trakcie procesu został uniewinniony , a szkołę latania zamknięto. Gdy kończy 20 lat wspólnie z kuzynem, pod okiem Księżniczki Celestii otwiera studio nagraniowe "Best Sonic Records" w centrum miasta Canterlot . Lecz niestety trzy lata później przeżył poważny wypadek w skutek którego doznał ogromnych uszkodzeń prawego skrzydła. Rekonstrukcja wydarzeń z dnia wypadku opisuje że prawdo podobnie został uderzony jakimś ciężkim lecącym z impetem przedmiotem w prawe skrzydło, po czym spadając przebił się przez dach stodoły rodziny Apple i wylądował wewnątrz. Znaleziony przez Applejack, ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala, gdzie spędził miesiąc na dziale intensywnej terapii . Po wyjściu ze szpitala poznaje Klacz której zawdzięcza swoje życie, a także jej przyjaciół, lecz zanim wraca do Canterlotu postanawia spędzić tydzień w Ponyville by lepiej poznać, pomóc Applejack i jej rodzinie na farmie w zamian za pomoc i uratowanie życia. Dwa lata po wypadku Blue przestaje być singlem, wybranką jego serca jest Silver Arrow , złotowłosa klacz o liliowych oczach i srebrnym kolorze futra . Obaj poznali się w szkole latania którą zamknięto tuż po tym jak ich z niej wyrzucono .

Obecnie Bluedraft znajduje się wraz z kuzynem na 10 miejscu najbogatszych Kuców w Equestrii. Ich studio nagraniowe wydało ponad 200 mln płyt. Wraz ze swoją partnerką prowadzą spokojne beztroskie życie .

- Hej co ty tam skrobiesz na tej klawiaturze ?

- Eeeee ten tego …. nic

- Ej no musiałeś o tym pisać ? Teraz wszyscy będą minie widzieć jak ……

- Sorki próbowałem pisać o tobie w jak najlepszym świetle … ale sam zobacz

*czyta posty*

- Zbyt pro …. tia? , zmarnowałeś motyw pół alicorna ….. a tak w ogóle ten Spro…. yyyyy… coś tam…. co to za ziomuś ?

- Taki tam …. Portret ci machnął ..

- Pokaż … O CELESTIO ALE MAM GRUBE KANCIASTE SKRZYDŁA

- Ciiiiiiii….. chłop coś się starał … więc doceń to

- Pffffff…… weź …. czego ty ode mnie żądasz ….

- No a ten co mam w avie ustawiony ?

- ZAJE…..

*zatyka mu usta*

- no co ?

- ładniej mów !

- no dobra … zacny art. Milordzie …. O a ten ?

- Yyyy ten jest od Trum

- No …. I to ja rozumiem

- Podoba ci się ? Bo mnie też ..

- No piknie wygląda …… no dobra wrzucaj to coś o mnie żeś napisał …

- Mogę ?

- TAAAAK możesz ….. o jejciu … i tak to byś wrzucił i tak …. Dobra zobaczmy co tym razem powiedzą …

Link do komentarza

Pół alicorn, czyli narzekam tylko w połowie. Na to wychodzi. Zwykły pegaz byłby lepszy. Historia średnia, jak dla mnie za dużo zdarzeń próbowałeś zmieścić do tak krótkiego tekstu.

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Tak tak wiem wiem, szary OCet z udziwnieniami by fajnie wyglądał i nic poza tym. Cóż nie wymyśliłem tego OC po to by o nim tu napisać lub się pochwalić jaki ze mnie twórca ;) Ten OC powstał tuż zaraz po tym jak zostałem Bronym miał być po prostu moim kucykowym Alter-ego, ktoś kiedyś mnie namawiał na to bym napisał o nim historię więc napisałem. Dlaczego to udziwnienie ? Dlatego że jakiś czas temu się dowiedziałem że moja rodzina ma pochodzenie Szlacheckie, od strony matki magnateria pod Poznańska a od ojca szlachta z Litwy niestety po majątku i papierach została tylko pamięć, dlatego ku czci pamięci o moich przodkach tworząc mojego OCeta stworzyłem nową rasę Pół-alicorn. Jest to po prostu przerośnięty pegaz i nic więcej ;) Dlaczego to jest zwyczajny szaraczek a nie coś ekstra ? Bo tak MIAŁ WYGLĄDAĆ, co prawda mam pochodzenie szlacheckie ale nie jestem młodym hrabią czy kim tam jeszcze, jestem zwykłym szarym gościem który na co dzień się zmaga ze swoim życiem i otoczeniem. Tak samo tu, miał być to szarak z pokrótce opisanym życiem. Opis OC miał być bardziej w formie takiej jakby kartoteki, pamiętnika. Może to zabrzmi lekko narcystycznie, ale to taki bardziej "ja" ... jeden z milionów, którego jedynie świadomość o tym że ma jakieś tam pochodzenie o którym i tak nikt mu nie uwierzy podnosi go na duchu dając mu namiastkę uczucia wyjątkowości.

Link do komentarza

W takim razie to jest ponysona, sugarcube. Najwyraźniej ten termin powstał tylko po to żeby nadal obok siebie stawiać właściwe postacie i bronych z kopytami.

Wyjątkowy wygląd nie oznacza strzelania tęczą z uszu i fajerwerkami z tyłka. Oznacza tyle że wszystkie cechy mają ze sobą coś wspólnego i tworzą ogólny klimat, choćby i tak niekonkretny, że rasie ludzkiej brakuje ku temu słów spoza Necronomiconu i innych niż "ch*@)%y" czy "za*@)*%@y".

BTW, nie ma to jak publicznie gadać do siebie, co?

Znaczy masz na myśli ten dialog pod tekstem ? Taaaa.... zawsze byłem trochę dziwny więc nie widzę w tym nic nie zwykłego ;)

Powiem ci że nie miałem pojęcia do tej pory, że istnieje takie pojęcie jak " ponysona" zawsze uważałem że to po prostu OC .

Mógł bym ten tekst napisać w formie dialogu, rozmowa JA/OC . Wtedy miał bym możliwość osiągnięcia efektu portretu psychologicznego .

W sumie nie za bardzo mi zależało na tym, bym ujawniał swojego ponysona pod względem psychologii, bardziej to mi zależało na jego samym suchym prostym życiorysie oraz jego metryce . Wiem nic twórczego, ale skoro nalegasz ... mógł bym coś po eksperymentować z tekstem w formie dialogu .

BTW. Nie gniewaj się za ten tekst

- Pokaż … O CELESTIO ALE MAM GRUBE KANCIASTE SKRZYDŁA

- Ciiiiiiii….. chłop coś się starał … więc doceń to

- Pffffff…… weź …. czego ty ode mnie żądasz ….

Chciałem to ująć w formie żartu ..... ale serio mówiłem o sporych skrzydłach... ale z umiarem i zdrowym rozsądkiem ;) Ale no cóż , miałeś wizję twórczą i ja to doceniam ;)
Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...